Ministerstwo Finansów oszacowało skutki obniżenia z 8 proc. do 5 proc. podatku na żywność. Dziś jest ona objęta stawką podstawową 23 proc., a także dwiema stawkami obniżonymi: 8 proc. i 5 proc.
Najwięcej problemów sprawiają produkty podobne, opodatkowane VAT w różnej wysokości (napoje owocowe 23 proc., a soki z owoców 5 proc., woda mineralna 8 proc., źródlana zaś 23 proc.). Na tym tle toczy się wiele sporów sądowych, a przedsiębiorcy często pozostają w niepewności co do prawidłowości swoich rozliczeń. Problemy te zakończyłby się choć częściowo wraz z ujednoliceniem stawek.
Z szacunków MF wynika, że obniżenie z 8 proc. do 5 proc. stawki VAT na żywność kosztowałoby 1,1 mld zł – podał Paweł Gruza, wiceminister finansów, w odpowiedzi na interpelację poselską nr 13567. Wyjaśnił, że resort wykorzystał w szacunkach dane statystyczne otrzymane z Głównego Urzędu Statystycznego za 2013 r., sporządzone na podstawie rachunków narodowych.
O 0,4 mld zł więcej kosztowałoby obniżenie stawki również na usługi gastronomiczne. Wiceminister poinformował o tym w odpowiedzi na inną interpretację (nr 9812).
Na ogólnodostępnych danych GUS opierały się również obliczenia firmy Grant Thornton, o których pisaliśmy w artykule „Jeden VAT na żywność to mniej sądowych sporów” (DGP nr 126/2017). Grant Thornton wyliczył, że gdyby zamiast dwóch stawek obniżonych (5 proc. i 8 proc.) była tylko jedna 5 proc. (23 proc. zostałoby bez zmian), to dochody budżetu państwa spadłyby jedynie o ok. 529 mln zł (według szacunków MF byłoby to dwukrotnie więcej – 1,1 mld zł).
Grant Thornton oszacował też skutki innych ewentualnych zmian. Najwięcej kosztowałoby pełne ujednolicenie stawek. Gdyby bowiem wszystkie produkty żywnościowe oraz napoje bezalkoholowe objąć jedną stawką 5 proc, to wiązałoby się to z budżetowym kosztem ok. 3 mld zł.
Budżetowe skutki byłyby mniejsze (1,7 mld zł), gdyby 5-procentową stawkę zastosować jedynie dla samych produktów żywnościowych, bez napojów.
Ale gdyby zamiast obniżać obecną stawkę z 8 proc. do 5 proc., wprowadzić jedną w wysokości 8 proc. na żywność i napoje bezalkoholowe, to do budżetu trafiałoby rocznie o 218 mln zł podatku więcej niż obecnie.
Odpowiedź Pawła Gruzy, wiceministra finansów, z 24 lipca 2017 r. na interpelację poselską nr 13567.