Spółka, która jest jedynym dystrybutorem maszyn na całą Polskę, odliczy wydatki na pogwarancyjne naprawy urządzeń sprzedanych przez jej poprzednika – orzekł NSA.
Chodziło o spółkę, która była wyłącznym importerem maszyn rolniczych do Polski. Sprzęt był drogi, używany sezonowo, skierowany do ograniczonego grona odbiorców. Zdarzało się, że urządzenia się psuły po upływie okresu gwarancji. Spółka je naprawiała – grzecznościowo i nieodpłatnie. A ponieważ kontynuowała działalność po innej firmie, to naprawiała również maszyny, które zostały sprzedane wcześniej.
Spór z fiskusem toczył się o to, czy wydatki na naprawy po upływie gwarancji, w tym także maszyn sprzedanych przez poprzednika, mogą być podatkowym kosztem.
Spółka argumentowała, że naprawia sprzęty po to, aby pozostawać w dobrych relacjach z klientami. Sprzedaż maszyn jest bowiem jej jedynym źródłem przychodu. Zależało jej na tym, aby były postrzegane jako niezawodne, a ona sama jako solidny dostawca, na którym można polegać. Przyjęła więc strategię, że jeśli nawet zdarzy się awaria, to klient powinien pozostać usatysfakcjonowany. Kontrahentów pozyskuje przez niezawodność, a nie np. przez telewizyjną reklamę – podkreślała.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uznał jednak, że wydatki na naprawy po upływie gwarancji nie mogą być zaliczane do kosztów, bo są to koszty reprezentacji. Zdaniem fiskusa ich głównym celem jest dbałość o wizerunek importera.
Nie zgodził się z tym WSA w Poznaniu. Stwierdził, że ponoszone przez spółkę wydatki mogą być ujmowane w kosztach, bo mają związek co najmniej z zabezpieczeniem źródła jej przychodów.
Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Andrzej Jagiełło stwierdził, że w takiej sytuacji nie ma żadnych wątpliwości, że wydatki na naprawy mogą być kosztem.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 31 stycznia 2017 r., sygn. akt II FSK 3994/14.