Nie trzeba płacić VAT od towarów i majątku firmowego pozostawionego przez zmarłego przedsiębiorcę, jeżeli spadkobiercy kontynuują jego biznes – orzekł WSA w Warszawie w precedensowym wyroku z 2 stycznia 2020 r. Tym samym uchylił krzywdzące stanowisko fiskusa.
– To świetna wiadomość. Mam nadzieję, że wyrok ten zapoczątkuje trwałą linię orzeczniczą – komentuje Łukasz Karpiesiuk, doradca podatkowy i partner w SSW.
Warszawski sąd przypomniał, że opodatkować można tylko konsumpcję, a więc gdy przedsiębiorstwo kończy swój byt i składniki jego
majątku są przenoszone do majątku prywatnego.
Natomiast żądanie remanentu likwidacyjnego i VAT od niego w sytuacji, gdy następcy zmarłego biznesmena kontynuują działalność gospodarczą, naruszałoby zasadę neutralności VAT.
ZOBACZ TEŻ: PKPiR 2020
Sąd uznał, że żądanie fiskusa narusza zasadę neutralności VAT.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 2 stycznia 2020 r. (sygn. akt VIII SA/Wa 791/19) jest niezmiernie ważny dla spadkobierców, którzy przejmują biznes po śmierci przedsiębiorcy. Zasadniczo mieli oni skorzystać na uchwalonych półtora roku temu przepisach o zarządzie sukcesyjnym, ale w praktyce stało się inaczej – ich sytuacja się pogorszyła. Stało się tak z powodu VAT, którego zaczął nagle żądać od spadkobierców
fiskus. Pisaliśmy o tym m.in. w artykule „Ustawa o zarządzie sukcesyjnym wymusiła VAT po śmierci przedsiębiorcy” (DGP nr 237/2019).
Interpretację fiskusa podważył właśnie wyrok warszawskiego WSA. Zdaniem ekspertów to jedyna słuszna wykładnia. Wyrok jest jednak nieprawomocny, ostateczne stanowisko zajmie więc zapewne Naczelny Sąd Administracyjny.
Spis z natury
Przypomnijmy, że źródłem problemów stały się zmiany w VAT wprowadzone równolegle z ustawą o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej (Dz.U. z 2018 r. poz. 1629). Ustawa ta przewiduje nowy rodzaj podmiotu – przedsiębiorstwo w spadku. Ma ono kontynuować rozliczenia podatkowe zmarłego przedsiębiorcy, m.in. z tytułu VAT i
podatku dochodowego.
Prawa podatkowe i obowiązki
przedsiębiorstwa w spadku wykonuje zarządca sukcesyjny.
Na powołanie zarządcy ustawa daje określony czas. Gdy upłynie, a zarządcy nie ma, powstają konsekwencje podatkowe. Jedną z nich jest wymóg sporządzenia tzw. remanentu likwidacyjnego (spisu z natury) i zapłaty VAT od niesprzedanych towarów (o ile przy ich nabyciu przysługiwało
prawo do odliczenia). Obowiązek ten wynika wprost z dodanego w 2018 r. art. 14 ust. 1 pkt 3 ustawy o VAT. Zgodnie z nim obowiązek sporządzenia remanentu powstaje w przypadku:
- wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego, albo
- wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządcy sukcesyjnego (na co są dwa miesiące), gdy spadkobierca złożył naczelnikowi urzędu skarbowego pismo o kontynuowaniu prowadzenia przedsiębiorstwa zmarłego (na podstawie art. 12 ust. 1c ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 63).
W takiej sytuacji organy podatkowe żądają więc sporządzenia spisu z natury i zapłaty VAT od towarów (nie tylko handlowych, ale i majątku trwałego) wynikających z tego remanentu. Przykładem interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 5 września br. (sygn. nr 0114-KDIP1-3.4012.244.2019.2.RMA).
Wcześniej, przed wejściem w życie ustawy o zarządzie sukcesyjnym, nie było obowiązku sporządzania remanentu i płacenia VAT od majątku pozostałego po śmierci przedsiębiorców. Paradoksalnie więc przed zmianami spadkobiercy byli w lepszej sytuacji.
Córka kontynuowała
Sprawa rozpatrzona przez warszawski sąd dotyczyła właśnie wspomnianej interpretacji dyrektora KIS. Chodziło o kobietę, która odziedziczyła firmę po matce. Biznes był jej znany, bo sama prowadziła już własną działalność o takim samym profilu. Złożyła więc w urzędzie skarbowym pismo o kontynuowaniu działalności matki.
Następnie stała się wyłącznym właścicielem przedsiębiorstwa. W efekcie firma matki została wykreślona z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej oraz z ewidencji NIP.
Fiskus żąda podatku
Gdy minął termin na powołanie zarządcy sukcesyjnego, dyrektor KIS uznał, że spadkobierczyni musi sporządzić spis z natury i zapłacić VAT. Na potwierdzenie przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-229/15, z którego wynikało, że jeżeli podatnik kończy działalność i zatrzymuje towary, a wcześniej odliczył od nich VAT, to musi zapłacić od nich podatek (nawet gdy są to środki trwałe i upłynął okres korekty VAT naliczonego).
Kobieta się z tym nie zgadzała. Uważała, że skoro złożyła w urzędzie skarbowym informację o kontynuowaniu działalności matki, to nie doszło do żadnej likwidacji firmy, więc nie ma potrzeby sporządzania remanentu.
Podkreślała, że nawet gdyby powstał obowiązek sporządzenia remanentu likwidacyjnego, to zgodnie z ustawą o VAT (art. 14 i 15 ustawy) ciążyłby on na przedsiębiorstwie w spadku, bo z przepisów wynika, że to ono jest podatnikiem. Przestaje nim być w momencie wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządu sukcesyjnego. Skoro zatem uprawnienie to wygasło i nie ma już przedsiębiorstwa w spadku, to nie ma też podmiotu, który mógłby sporządzić spis z natury.
WSA: naruszenie neutralności VAT
Rozpatrując skargę spadkobierczyni, WSA w Warszawie dokonał interpretacji celowościowej i systemowej. Uznał, że co prawda przepis o VAT (art. 14 ust. 1 pkt 3) wprowadzony ustawą o zarządzie sukcesyjnym nakazuje opodatkowanie nabytych towarów, ale nie można go rozpatrywać w oderwaniu od zasad ogólnych VAT. Skoro spadkobierczyni kontynuuje działalność po matce i wykonała czynności spadkowe, to oznacza, że odziedziczony przez nią majątek stał się majątkiem jej przedsiębiorstwa.
Sąd uznał, że stosowanie wprost art. 14 ust. 1 pkt 3 ustawy o VAT w oderwaniu od celu tego podatku byłoby sprzeczne z zasadą neutralności VAT. Celem systemu VAT (a w szczególności celem art. 14) jest bowiem opodatkowanie konsumpcji. W tym przypadku do niej nie dochodzi; nie można mówić ani o konsumpcji, ani o przeniesieniu składników majątku do jej majątku prywatnego jako spadkobiercy – orzekł sąd.
Przywołał wyrok NSA z 2015 r. (sygn. akt I FSK 1996/13), z którego również wynikało, że na mocy art. 14 można opodatkować jedynie konsumpcję, a więc gdy przedsiębiorstwo kończy swój byt i środki trwałe oraz inne składniki majątku stają się elementem majątku prywatnego.
Gdy powołano zarządcę
Spraw o opodatkowanie VAT spisu z natury po śmierci przedsiębiorcy będzie zapewne przybywać. Kolejną interpretację dotyczącą tego problemu, również niekorzystną dla podatnika, dyrektor KIS wydał 6 grudnia 2019 r. (nr 0112-KDIL4.4012.445. 2019.2.JK).
Stan faktyczny różnił się nieco od sprawy rozstrzygniętej przez WSA w Warszawie. Podatniczka, która chciała kontynuować działalność po zmarłym mężu, sama stała się bowiem zarządcą sukcesyjnym. Zgłosiła zamiar kontynuowania działalności i była przekonana, że nie musi przeprowadzać remanentu likwidacyjnego ani płacić podatku na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 3 ustawy o VAT. Tłumaczyła, że w jej przypadku nie można mówić o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej, a żądanie VAT byłoby niezgodne z zasadą neutralności tego podatku. Byłby on bowiem dla niej trwałym ciężarem ekonomicznym, mimo że towary będą nadal wykorzystywane do działalności opodatkowanej.
Zwróciła też uwagę na uzasadnienie do projektu ustawy o zarządzie sukcesyjnym. Celem tej ustawy – przypomniała – było zapewnienie ciągłości funkcjonowania rodzinnych przedsiębiorstw, które generują dla budżetu niemałe zyski.
Dyrektor KIS uznał jednak, że spis z natury musi być sporządzony, a VAT zapłacony. Wyjaśnił, że kontynuatorem działalności zmarłego męża jest przedsiębiorstwo w spadku, którym podatniczka kieruje jako zarządca sukcesyjny. Zarząd ten wygaśnie z chwilą zarejestrowania notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia. W tym momencie zadziała art. 14 ust. 1 pkt 3 ustawy o VAT, z którego jasno wynika, że w przypadku wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego powstaje obowiązek sporządzenia spisu z natury i opodatkowania towarów, i to nie tylko własnej produkcji, lecz wszystkich, które do śmierci przedsiębiorcy nie zostały sprzedane.
Co dalej
Zdaniem ekspertów, gdyby fiskus upierał się przy swojej wykładni i nadal żądał podatku, to w świetle obowiązujących przepisów korzystniej jest nie zawiadamiać naczelnika urzędu skarbowego o kontynuowaniu działalności po zmarłym. Pisaliśmy o tym w artykule „(Nie)korzystna sukcesja: fiskus chce VAT od spadku. Choć firma działa dalej” (DGP nr 246/2019).
Doradcy podatkowi liczą jednak na to, że wykładnia dyrektora KIS nie ostanie się w sądach i inne składy orzekające, w tym NSA, podzielą tezę najnowszego orzeczenia WSA w Warszawie.
OPINIA
To korzystny wyrok
Łukasz Karpiesiuk doradca podatkowy i partner w SSW
Mam nadzieję, że wyrok WSA wWarszawie zapoczątkuje trwałą linię orzeczniczą, tym bardziej że sąd wprost nawiązał do wcześniejszego orzecznictwa NSA, zokresu sprzed wejścia wżycie ustawy ozarządzie sukcesyjnym.
Organy skarbowe błędnie próbowały uzasadniać literalne stosowanie art. 14 ust. 1 pkt 3 orzecznictwem TSUE dotyczącym przejęcia aktywów zdziałalności gospodarczej do majątku prywatnego (zgodnie zktórym takie przesunięcie należy traktować na równi zkonsumpcją). Wtym przypadku zupełnie jasne jednak było, że towary nabyte wspadku będą nadal wykorzystywane wdziałalności opodatkowanej. Nie ma więc mowy okonsumpcji (która powinna być opodatkowana VAT) –jest tu kontynuacja działalności, apodatek VAT musi być neutralny dla przedsiębiorcy.
Bardzo więc cieszy, że fundamentalna zasada neutralności VAT, wynikająca zdyrektywy, stosowana jest wramach wykładni prowspólnotowej worzecznictwie polskich sądów, co wtym wypadku pozwoliło sądowi do pewnego stopnia „naprawić” nieprecyzyjne przepisy zustawy ozarządzie sukcesyjnym.
orzecznictwo
Wyrok WSA w Warszawie z 2 stycznia 2020 r., sygn. akt VIII SA/Wa 791/19.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia