Wynagrodzenie otrzymane za przewlekłe prowadzenie postępowania sądowego nie podlega opodatkowaniu. Nie mają racji organy podatkowe, że takie kwoty pieniężne nie mają charakteru zadośćuczynienia czy odszkodowania. Tak uważa Naczelny Sąd Administracyjny.
W sprawie, którą zajmował się NSA, podatnik postanowieniem sądu okręgowego otrzymał 1,5 tys. zł za przewlekłość postępowania. Kwota ta została przyznana na podstawie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
Według organów podatkowych taka kwota pieniężna nie mieści się w katalogu zwolnień podatkowych, tj. nie jest ani odszkodowaniem, ani zadośćuczynieniem. Jest przychodem z innych źródeł, który podlega opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Ich zdaniem wynika to z tego, że strona, której skargę uwzględniono, może w odrębnym postępowaniu dochodzić naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości od Skarbu Państwa. Ustawa zatem uznaje za odszkodowanie innego rodzaju kwoty.
Poza tym według organu takie świadczenie nie zostało przyznane na podstawie wyroku sądu, ale w drodze postanowienia. Tym samym nie spełnia przesłanek do zwolnienia określonego w art. 21 ust. 1 pkt 3, 3a, 3b ustawy o PIT.
Sądy administracyjne nie zgodziły się z takim poglądem fiskusa. Sąd odwołał się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 29 listopada 2006 r. (sygn. akt SK 51/06) i uznał, że taki sam status dla zwolnienia z PIT ma zarówno wyrok sądowy, jak i postanowienie sądu.
Wyrok jest prawomocny.
Wyrok NSA z 21 grudnia 2011 r., sygn. akt II FSK 1218/10.