Aż 5079 podmiotów wybrało na ten rok estoński CIT. To nieporównywalnie więcej niż w 2021 r., kiedy na tę formę opodatkowania zdecydowało się 337 spółek.
Zdaniem ekspertów grono to znacząco się zwiększy i to jeszcze w 2022 r., bo przepisy nie zabraniają przejścia na estoński
CIT także w trakcie roku.
Rok temu, gdy weszły w życie przepisy o ryczałcie od dochodów spółek, zwanym potocznie estońskim CIT, chętnych na tę formę opodatkowania było zaledwie 337. Pisaliśmy o tym w artykule „Estoński
CIT przyjmuje się powoli. Ministerstwo zapowiada zmiany” (DGP nr 63/2022).
Od 2022 r. jednak
przepisy znacznie się zmieniły – ustawowe wymogi złagodniały, a stawki podatku zmalały.
– Dane Ministerstwa Finansów potwierdzają, że obecne przepisy dotyczące estońskiego CIT są bardziej przyjazne dla przedsiębiorców niż pierwsza odsłona tej formy opodatkowania wprowadzona w 2021 r. – mówi Wojciech Kaptur, doradca podatkowy, radca
prawny w PragmatIQ.
Ocenę tę podziela Grzegorz Szysz, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton. Potwierdza, że zmiana
przepisów diametralnie poprawiła ocenę atrakcyjności tego rozwiązania.
Przede wszystkim nie jest to już rozwiązanie wyłącznie dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnych. Od 2022 r. stało się ono dostępne także dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych.
Zlikwidowany został limit przychodów 100 mln zł. W efekcie usunięto 5-proc. domiar, który był nakładany na spółki w razie przekroczenia tego pułapu przychodów.
Nie ma już też obowiązku inwestycji, przez co ich brak lub wysokość pozostają bez wpływu na poziom opodatkowania.
Same stawki estońskiego CIT też zmalały. Obecnie wynoszą one: 10 proc. dla małych podatników i spółek rozpoczynających działalność oraz 20 proc. dla pozostałych.
Wcześniejsze przepisy zakładały dla małych podatników stawki 15 proc. lub 10 proc., a dla większych – 25 proc. lub 20 proc. CIT. Niższe stawki zależały od wysokości nakładów inwestycyjnych, teraz – jak wspomnieliśmy – nie ma już takiej zależności.
Na zmianach zyskały też osoby fizyczne, które otrzymują dywidendę z estońskich spółek. Co prawda nadal muszą płacić 19-proc. PIT od dywidendy (wspólnikami mogą być tylko osoby fizyczne), ale mogą potrącić od niego 70 proc. lub 90 proc. estońskiego CIT zapłaconego przez spółkę (zależnie od okoliczności). W 2021 r. w zależności od sytuacji, było to: 37 proc., 41 proc., 51 proc. lub 71 proc.
W efekcie estoński CIT stał się korzystniejszy również dla spółek, w których wspólnicy zamierzają w pełni konsumować zyski, a nie inwestować. Obecnie bowiem efektywna stawka opodatkowania wypłaconych zysków w estońskim CIT wynosi: 20 proc. – w przypadku małych podatników, oraz 25 proc. – dla pozostałych spółek.
Dla porównania w spółkach z klasycznym CIT łączne obciążenie wynosi 26,3 proc. (u małych podatników) i 34,4 proc. (u pozostałych). Zastosowanie ma bowiem stawka CIT 19 proc. lub 9 proc. (u małych podatników), a do tego trzeba jeszcze dodać 19-proc. PIT od dywidendy. Wprawdzie PIT potrąca się od kwoty pomniejszonej o CIT zapłacony przez spółkę, ale nie ma tu systemu odliczeń od podatku jak w systemie estońskim. Pisaliśmy o tym w artykule „Kto nie wybierze estońskiego CIT, zapłaci więcej” (DGP nr 30/2022).
– Na wzrost atrakcyjności ryczałtu od dochodów spółek wpłynęły też pozostałe zmiany podatkowe, które weszły w życie na przestrzeni minionego roku i podwyższyły obciążenia w klasycznym modelu opodatkowania (nie tylko podatników CIT) – zauważa Grzegorz Szysz.
Przypomina, że w 2021 r. nastąpiły zmiany w opodatkowaniu spółek komandytowych, a od 1 stycznia 2022 r. pojawił się minimalny podatek dochodowy (art. 28h ust. 1 ustawy o CIT).
Nie są natomiast nim objęte spółki z estońskim CIT.
– Spodziewamy się, że liczba 5079 spółek zdecydowanych na estoński CIT znacząco wzrośnie i to jeszcze w trakcie 2022 r. Może być kilkukrotnie większa niż na początku tego roku – mówi Grzegorz Szysz.
Uważa, że zdecydowana większość przedsiębiorców nie zdążyła jeszcze przeprowadzić rzetelnej oceny tego rozwiązania. Ponadto – jak dodaje ekspert – liczna jest też grupa podatników, którzy formalnie nie spełniali wszystkich warunków do przejścia na estoński podatek i musieli podjąć odpowiednie działania przygotowawcze.
– Często, aby wejść w nowy reżim opodatkowania, trzeba zacząć od zmiany formy prawnej lub dostosowania struktury właścicielskiej poprzez wyeliminowanie osób prawnych z grona wspólników – przypomina Wojciech Kaptur. Podkreśla, że procesy te mogą potrwać kilka miesięcy, więc jeśli rozpoczęły się na początku 2022 r., mogły się jeszcze nie zakończyć.
Ponadto – zdaniem eksperta – wejście w estoński CIT mogło też blokować posiadanie aktywów finansowych, np. akcji w innych spółkach, jednostek uczestnictwa lub certyfikatów w funduszach inwestycyjnych. Upłynnienie tych walorów nie zawsze jest możliwe z dnia na dzień.
Na razie według szacunków Wojciecha Kaptura z nowego rozwiązania mogło skorzystać mniej niż 10 proc. uprawnionych podmiotów.
Nadal, chcąc wybrać ryczałt od dochodów spółek, trzeba spełnić następujące wymogi:
- wspólnikami spółki mogą być wyłącznie osoby fizyczne,
- spółka nie może posiadać udziałów (podobnych praw) w innych spółkach,
- spółka musi zatrudniać co najmniej trzech pracowników (inny wymóg dla start-upów),
- przychody z działalności operacyjnej muszą być wyższe niż przychody pasywne (np. z wierzytelności, z odsetek, poręczeń, gwarancji),
- spółka musi za okres opodatkowania estońskim CIT przygotowywać sprawozdanie finansowe zgodnie z ustawą o rachunkowości, a nie z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości.
Z ryczałtu wyłączeni są również podatnicy, którzy mają zezwolenie strefowe lub decyzję o wsparciu, nawet jeżeli nie zaczęli jeszcze osiągać przychodów z działalności strefowej („Strefowe wsparcie wyklucza estoński CIT”, DGP nr 89/2022).
W modelu estońskim trzeba płacić podatek nie tylko w związku z wypłatą dywidendy (zysku), lecz także od innych form dystrybucji zysków, np. od wypłat ukrytych zysków. Z tym wiąże się najwięcej wątpliwości.
Przykładowo w pewnym momencie okazało się, że jeżeli dla służbowych samochodów osobowych nie jest prowadzona ewidencja przebiegu, to spółki, które wybrały estoński CIT, muszą płacić podatek od połowy odpisów amortyzacyjnych i wydatków eksploatacyjnych. Nie ma znaczenia, że korzysta z nich szeregowy pracownik, a nie udziałowiec lub akcjonariusz. Zwracaliśmy na to uwagę w artykule „Podatek od aut, nawet gdy wspólnik z nich nie korzysta” (DGP nr 33/2022).
Ryczałt trzeba też płacić od:
- dochodu z tytułu podzielonego zysku lub przeznaczonego na pokrycie strat,
- dochodu z tytułu nieujawnionych operacji gospodarczych,
- wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą,
- dochodu z tytułu zmiany wartości składników majątku, gdy dojdzie do przejęcia, przekształcenia lub wniesienia wkładu niepieniężnego.
Problemy są też z korektą wstępną. Muszą ją zrobić spółki, które wybierają opodatkowanie ryczałtem od dochodów spółek, czyli policzyć różnice przejściowe między wynikiem podatkowym a rachunkowym. Problem jest ze zmienionym formularzem CIT/KW, który jest załącznikiem do zeznania rocznego CIT-8. Od 2022 r. nie da się już w nim wykazać ujemnej różnicy przejściowej.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że to celowy zabieg, bo od 1 stycznia 2022 r. korektę wstępną (a w zasadzie podatek od niej) rozlicza się dopiero po wyjściu z estońskiego CIT lub – jeśli podatnik wyjdzie z systemu estońskiego po czterech latach – w ogóle się jej nie rozlicza. Na problem ten wskazaliśmy w artykule „Firmy zaskoczone nową korektą wstępną w estońskim CIT” (DGP nr 86/2022).
Problemy z estońskim CIT dały też o sobie znać, gdy wybuchła wojna w Ukrainie. Zapomniano, że pomoc Ukraińcom mogą świadczyć również spółki, które wybrały tę formę opodatkowania, a nie tylko firmy płacące klasyczny CIT. Przepisy zmieniono dopiero po naszej publikacji („Estoński CIT nie premiuje dobroczynności”, DGP nr 51/2022) – w rozporządzeniu z 18 marca 2022 r. w sprawie zaniechania poboru ryczałtu od dochodów spółek w związku z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy (Dz.U. poz. 641).©℗
Wybór możliwy w trakcie roku
Jeżeli spółka nie przeszła na estoński CIT z początkiem roku, może to zrobić w każdym momencie. Wystarczy, że zakończy swój rok podatkowy, sporządzi CIT-8 i sprawozdanie finansowe i wejdzie w nowy rok podatkowy – już z ryczałtem od dochodów spółek.
Przykładowo, jeżeli rok podatkowy spółki rozpoczyna się 1 stycznia, ale do końca tego miesiąca nie wybrała ona estońskiego CIT, to może go zacząć stosować np. od 1 czerwca. W takiej sytuacji zawiadomienie o wyborze opodatkowania ryczałtem (ZAW-RD) należy złożyć do końca czerwca.
W związku ze zmianą sposobu rozliczeń spółka będzie musiała na 31 maja zamknąć księgi rachunkowe, zrobić śródroczne sprawozdanie finansowe i złożyć CIT-8 za pierwsze pół roku.
Gdy rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym, to przejście na estoński CIT od 1 czerwca spowoduje, że spółka będzie musiała przygotować sprawozdanie nie tylko za okres od 1 stycznia do 31 maja, lecz także roczne – od 1 czerwca do 31 grudnia. Pisaliśmy o tym w artykule „Dodatkowe sprawozdanie w ciągu roku”, DGP nr 86/2022.