Spółki, które wybrały estoński CIT, mogą mieć problem, jeśli w drugiej połowie roku, np. w sierpniu, wypłacą wspólnikom zaliczkę na dywidendę. Fiskus uważa, że podatek od tego trzeba zapłacić… do końca lipca tego samego roku

Potwierdza to już nie tylko treść objaśnień podatkowych z 23 grudnia 2021 r., lecz także interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 5 maja 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.67. 2022.4.BS).
Eksperci mówią krótko: to absurd.
– Wykładnia fiskusa jest kuriozalna, bo wynika z niej, że zobowiązanie podatkowe powstanie przed zdarzeniem generującym takie zobowiązanie – komentuje doradca podatkowy Wojciech Kliś.
Adrian Kęmpiński z kancelarii Ostrowski i Wspólnicy zwraca uwagę na niebezpieczeństwa, jakie wiążą się z wykładnią fiskusa – spółka, która wypłaci zaliczkę na poczet dywidendy w drugiej połowie roku z samego już założenia nie zapłaci estońskiego CIT w terminie. Powstanie więc zaległość podatkowa, od której będą naliczane odsetki za zwłokę (obecnie to już 13,5 proc. rocznie, a niewykluczone, że stawka odsetek znów wzrośnie).
– Trudno oczekiwać od podatnika, że zapłaci podatek we właściwej wysokości, zanim jeszcze zaistnieje zdarzenie, które zgodnie z przepisami jest opodatkowane. Korzystne w swych założeniach przepisy nie po raz pierwszy są zniekształcane przez wykładnię oderwaną od rzeczywistości gospodarczej – mówi Adrian Kęmpiński.
Żaden z naszych rozmówców nie ma wątpliwości, że należy jak najszybciej zmienić przepis. Powinno z niego jednoznacznie wynikać, że podatek od zysków dzielonych w drugiej połowie roku (np. od wypłaty zaliczki na poczet dywidendy) powinien być płatny do końca siódmego miesiąca następnego roku, a nie tego, w którym dochodzi do wypłaty.

Problematyczne zaliczki

Chodzi o ryczałt od dochodów spółek, zwany potocznie estońskim CIT. Polega on na tym, że spółka płaci zasadniczo podatek dopiero w momencie wypłaty zysków wspólnikom, przy czym od PIT wspólnika można odjąć część CIT uiszczonego przez spółkę. Dzięki temu tzw. efektywna stawka opodatkowania od wypłaty zysków wynosi 20 proc. w przypadku małych podatników oraz 25 proc. u pozostałych.
W art. 28t ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT napisano, że podatnik jest obowiązany do zapłaty ryczałtu od dochodu z tytułu podzielonego zysku i dochodu z tytułu zysku przeznaczonego na pokrycie strat „do 20. dnia siódmego miesiąca roku podatkowego”.
Takim dochodem są również wypłacone wspólnikom zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy, co potwierdził minister finansów w grudniowych objaśnieniach. Jeśli są one wypłacane w pierwszym półroczu, to sytuacja jest relatywnie prosta – estoński CIT powinien zostać wpłacony do urzędu skarbowego do 20 lipca.
Gorzej, gdy wypłata nastąpi w drugiej połowie roku, np. w sierpniu.

Najpierw podatek, potem wypłata

Spytała o to spółka, która od 2022 r. wybrała estoński CIT. Była przekonana, że jeżeli uchwała o wypłacie zaliczek na poczet dywidendy zostanie podjęta w drugiej połowie roku, to podatek od wypłaconych zaliczek powinna wpłacić do 20. dnia siódmego miesiąca następnego roku podatkowego.
Nie zgodził się z nią dyrektor KIS. Stwierdził, że w art. 28t ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT nie ma mowy o następnym roku podatkowym, tylko o roku podatkowym. Jeśli zatem pokrywa się on z kalendarzowym, to spółka musi zapłacić estoński CIT do 20. lipca roku podatkowego, w którym doszło do podjęcia uchwały o wypłacie zaliczek na poczet dywidendy bądź do ich wypłaty bez podjęcia uprzedniej uchwały.
Zdaniem dyrektora KIS pośrednio potwierdza to również treść innych przepisów, np. art. 28m ust. 1 pkt 1 i art. 28n ust. 2 ustawy o CIT. W świetle drugiego z tych przepisów podział lub pokrycie wyniku finansowego netto podatnika ma miejsce do końca szóstego miesiąca następującego po ostatnim dniu roku podatkowego, za który sporządzane jest sprawozdanie finansowe. Jeśli uchwała o podziale lub pokryciu wyniku finansowego netto zostanie podjęta później, to przyjmuje się, że zapadła ostatniego dnia tego szóstego miesiąca.
Jeżeli zatem uchwała o wypłacie zaliczki zapadnie np. w sierpniu lub wrześniu, to podatek i tak powinien być zapłacony do 20 lipca roku, w którym podjęto uchwałę o wypłacie zaliczki – uzasadnił swoją interpretację dyrektor KIS.

Rozstrzygną sądy

– Nie wydaje się, aby rozumowanie dyrektora KIS miało podstawy, szczególnie że zaprezentowana przez niego interpretacja w sposób oczywisty kłóci się z logiką – komentuje Wojciech Kliś.
Przypomina, że podstawowe zasady wykładni przepisów pozwalają odejść od wykładni językowej m.in. wtedy, gdy na pierwszy rzut oka jej wynik jest absurdalny.
– W tym wypadku absurdalność związana z opodatkowaniem zaliczki wypłaconej w drugiej połowie roku widać jak na dłoni – stwierdza ekspert.
Jego zdaniem „odpowiednie” traktowanie zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy (tak jak podzielonego zysku – art. 28m ust. 2 ustawy o CIT) powinno oznaczać, że podatnik powinien stosować zasady opodatkowania obowiązujące dla dywidendy, czyli tak, jak po podziale zysku po zakończeniu roku.
– Niestety, najprawdopodobniej ostatecznej wykładni przepisu będą musiały dokonać sądy administracyjne – przewiduje Wojciech Kliś. ©℗

Problem z odliczeniem od PIT

Opisany problem nie jest jedynym, jeśli idzie o opodatkowanie zaliczek na poczet dywidendy wypłacanych w spółkach z estońskim CIT. W artykule „W estońskim CIT lepiej wstrzymać się z zaliczkami na dywidendy” (DGP nr 28/2022) przedstawiliśmy niekorzystne skutki interpretacji dyrektora KIS z 27 stycznia 2022 r. (sygn. 0112-KDIL2-1.4011.981.2021.4.DJ). Wynikało z niej, że w 2021 r. przy zaliczka na poczet dywidendy nie można było pomniejszyć PIT wspólnika o 90 proc. ryczałtu spółki (u małych podatników) lub 70 proc. (u pozostałych spółek). Dyrektor KIS uznał bowiem, że w świetle art. 30a ust. 19 ustawy o PIT mechanizm odliczenia od PIT wspólnika dotyczył wyłącznie dywidendy, a nie zaliczek na jej poczet.
Przepis ten się zmienił. Od 2022 r. mówi, że odliczenie dotyczy wypłat podzielonych zysków. To szersze pojęcie, ale mimo tej zmiany eksperci mają wątpliwości, czy fiskus zmieni swoją wykładnię.