Rząd wycofał się z pomysłu, aby uregulować zasady opodatkowania walut wirtualnych z mocą wsteczną, od 1 stycznia br. Gracze obracający bitcoinami czy ethereum muszą więc zmierzyć się z dotychczasowymi problemami.
Uporządkowanie zasad opodatkowania walut wirtualnych przewiduje projekt dużej nowelizacji PIT, CIT, ordynacji podatkowej i niektórych innych ustaw. Dotyczy to zarówno osób fizycznych, nieprowadzących działalności gospodarczej, jak i podmiotów, które uzyskują przychody z obrotu kryptowalutami w ramach prowadzonego biznesu. Projekt zakłada m.in., że w PIT przychody z obrotu kryptowalutami będą zaliczane do kapitałów pieniężnych, nawet gdy będą osiągane w ramach działalności gospodarczej. W CIT natomiast będzie to przychód z zysków kapitałowych. Zarówno w PIT, jak i w CIT ma obowiązywać jedna stawka – 19 proc. W PIT oznacza to rezygnację z opodatkowania według skali (18 i 32 proc.). W CIT natomiast planuje się pozostawienie stawki na niezmienionym poziomie. Projekt przewiduje też inną ważną zmianę. Zgodnie z nią wymiana jednej e-waluty na inną ma być neutralna podatkowo. Dziś są z tym problemy.
Obecnie projekt jest na etapie prac w Sejmie. Niewykluczone są w nim zmiany. Już wcześniej rząd wycofał się jednak z pierwotnego pomysłu, aby nowe zasady opodatkowania miały zastosowanie do obrotu kryptowalutami w 2018 r., a więc z mocą wsteczną (zasadniczo projekt ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2019 r.). Oznacza to, że podatnicy muszą do rozliczeń za 2018 r. stosować dotychczasowe zasady opodatkowania. Z jednym zastrzeżeniem. Projekt pozwala bowiem osobom fizycznym rozliczyć koszty z odpłatnego zbycia wirtualnej waluty poniesione przed wejściem w życie nowelizacji (czyli przed 1 stycznia 2019 r.). Przy czym zgodnie z uzasadnieniem do projektu warunkiem odliczenia tych kosztów jest wykazanie ich w zeznaniu rocznym składanym za 2018 r., natomiast w art. 22 projektu jest mowa – najprawdopodobniej omyłkowo – o zeznaniu PIT składanym za 2019 r. Ta rozbieżność powinna być jednak usunięta w trakcie prac legislacyjnych.

Co z zeznaniem rocznym

Inne obowiązki związane z rozliczeniem podatku za 2018 r. mają osoby prowadzące działalność gospodarczą (patrz opinia Krzysztofa Burzyńskiego obok), a inne indywidualni inwestorzy. Sposób podejścia fiskusa do obecnych zasad opodatkowania przedstawiło Ministerstwo Finansów w komunikacie z 4 kwietnia br. Indywidualni inwestorzy powinni postępować zgodnie z tymi wskazówkami, jeśli nie chcą wchodzić w spór z fiskusem. Jeśli jednak nie obawiają się takiego sporu, to mogą powalczyć w sądzie.
Zgodnie ze wskazaniami fiskusa osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej będą musiały dochody z obrotu kryptowalutami (ich sprzedaży lub zamiany) za ten rok wykazać w zeznaniu rocznym PIT, które trzeba będzie złożyć do końca kwietnia 2019 r. Będzie to formularz PIT-36, część D.1. lub D.2., wiersz 7: Prawa autorskie i inne prawa. Dochody trzeba będzie opodatkować według skali podatkowej, co oznacza, że do nadwyżki dochodu przekraczającej 85 528 zł zastosowanie będzie miała stawka 32 proc.
Taki sposób opodatkowania dochodów wynika z tego, że osoby nieprowadzące biznesu zasadniczo powinny zaliczać przychody z obrotu e-walutami do praw majątkowych. Przychodem będzie kwota, jaką otrzymuje inwestor zarówno z zamiany kryptowaluty na walutę tradycyjną (np. bitcoin na złotówki), jak i z zamiany jednej e-waluty na inną.
Jeśli chodzi o koszty uzyskania przychodów, to MF wskazało, że są nimi wszelkie wydatki, które łącznie spełniają naastępujące warunki: zostały faktycznie poniesione w związku z osiąganymi przychodami, nie zostały wymienione w art. 23 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1509 ze zm.; dalej: ustawa o PIT), oraz są odpowiednio udokumentowane. W praktyce pojawia się problem z dokumentowaniem transakcji. Ministerstwo zaznaczyło bowiem, że np. wyciąg z historią transakcji giełdowych z internetowej giełdy kryptowalut czy wyciąg z kont bankowych z historią transakcji nie stanowi dowodu księgowego. To oznacza, że koszty te trzeba udokumentować również w inny sposób, same wyciągi nie wystarczą.

Kłopoty z wymianą

Kolejny problem dotyczy wymiany e-walut. Polega on na tym, że obecnie gracze kryptowalutowi nie wiedzą do końca, jak ustalić przychód przy wymianie jednej e-waluty na drugą. W tym przypadku nie ma bowiem możliwości określenia ich wartości w chwili zawarcia transakcji. Giełdy kryptowalutowe umożliwiają określenie historycznej wartości wirtualnej waluty w minucie, ale nie w sekundzie, a w ciągu minuty wahania kursów, np. bitcoina względem ethereum, mogą być duże.
Co więcej, obecnie toczą się spory sądowe o to, czy w przypadku zamiany kryptowalut w ogóle można mówić o powstaniu przychodu, czy też – tak jak to ma być od 1 stycznia 2019 r. – wymiana jest neutralna podatkowo. Podatnicy mogą więc np. wystąpić do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o wydanie interpretacji indywidualnej, a w razie niekorzystnego dla siebie stanowiska złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego (wcześniej trzeba jeszcze wezwać dyrektora KIS do usunięcia naruszenia prawa).
Handel bitcoinem na celowniku Unii Europejskiej
Problemy z rozliczeniem dochodów to niejedyne zmartwienie handlujących kryptowalutami. Wirtualne waluty mogą być bowiem wkrótce uznane za instrumenty finansowe. W efekcie obrót nimi byłby trudniejszy niż obecnie oraz bardziej kosztowny i czasochłonny. Taki może być efekt pomysłu, który pojawił się w Parlamencie Europejskim w trakcie prac nad nowelizacją dyrektywy MiFID II. Pisaliśmy o tym w artykule „UE chce uderzyć w bitcoina” – DGP nr 192 z 3 października 2018 r.

opinia eksperta

Trzymajmy kciuki za zdrowy rozsądek sądów

ikona lupy />
Krzysztof Burzyński doradca podatkowy i partner w BTTP / Dziennik Gazeta Prawna
Inwestorzy dokonujący transakcji kryptowalutowych w ramach prowadzonej jednoosobowej działalności gospodarczej mogą korzystać z wielu udogodnień. Przede wszystkim stosują oni stawkę liniową 19 proc., która jest korzystna dla dużych inwestorów – alternatywą dla nich jest stawka 32 proc. Dodatkowo minister finansów potwierdzał już w interpretacjach indywidualnych oraz komunikacie z kwietnia, że inwestorzy prowadzący działalność gospodarczą powinni rozliczać koszty powstałe przy zakupie bądź zamianie kryptowalut jako koszty pośrednie. Oznacza to, że nie muszą czekać z rozliczeniem kosztów zakupu danej kryptowaluty do momentu jej sprzedaży, lecz mogą rozpoznać ten koszt już w momencie zakupu. Jakkolwiek osobiście nie zgadzam się z taką wykładnią przepisów ustawy o PIT i uważam, że zastosowanie powinna znaleźć metoda FIFO, inwestorzy będący w posiadaniu interpretacji indywidualnych wskazujących na pośredni charakter kosztów kryptowalutowych mogą bezpiecznie korzystać z takiej korzystnej wykładni.
Co ważne, minister potwierdził również w niektórych interpretacjach możliwość wniesienia do jednoosobowej działalności gospodarczej kryptowalut nabytych przed jej rozpoczęciem w celu ich sprzedaży już w ramach tej działalności.
W 2018 r. inwestorzy prowadzący działalność gospodarczą nadal mogą rozliczać podatkowo koszty prowadzenia działalności inwestycyjnej, takie jak: utrzymanie biura i zakup artykułów biurowych, usługi biura księgowego, zakup sprzętu komputerowego, prowizje dla giełd wirtualnych.
Należy też wspomnieć o owianych już grozą transakcjach zamiany kryptowalut. W mojej ocenie powinny one być neutralne podatkowo z racji braku technicznej możliwości określenia dokładnej wartości zamienianych kryptowalut na moment zamiany. Również minister finansów zdaje się to dostrzegać i wskazuje na neutralność tego typu transakcji w projekcie nowelizacji ustawy o PIT. Niestety w 2018 r. nadal obowiązuje objaśnienie (niemające mocy prawnej) ministra z kwietniowego komunikatu o obowiązku rozliczania podatkowego transakcji zamiany. W najbliższych miesiącach należy się jednak spodziewać co najmniej dwóch rozstrzygnięć Naczelnego Sądu Administracyjnego w temacie neutralności bądź braku neutralności transakcji krypto-krypto. Trzymajmy więc kciuki za zdroworozsądkowe podejście sądu i zrzucenie z barków inwestorów nieracjonalnego i technicznie niemożliwego do wykonania brzemienia rozliczania tego typu transakcji.