W 2016 r. różnica między podatkiem, który powinien wpłynąć do budżetu, a tym, który rzeczywiście wpłynie, wyniesie 45 mld zł (2,5 proc. PKB) – szacuje firma doradcza PwC. To o 4 mld zł mniej niż w roku ubiegłym.
W 2016 r. różnica między podatkiem, który powinien wpłynąć do budżetu, a tym, który rzeczywiście wpłynie, wyniesie 45 mld zł (2,5 proc. PKB) – szacuje firma doradcza PwC. To o 4 mld zł mniej niż w roku ubiegłym.
/>
PwC oparła swoje wyliczenia na dostępnych już danych za pierwsze półrocze 2016 r., własnych przewidywaniach dotyczących m.in. poziomu konsumpcji oraz spodziewanych skutkach zmian w prawie, zarówno już uchwalonych, jak i będących w trakcie prac legislacyjnych.
Z tegorocznej edycji raportu (publikowany jest od 2013 r.) wynika, że polska luka w VAT, mimo spadku w porównaniu do 2015 r., ciągle pozostaje na poziomie wyższym niż unijna średnia. O ile przeciętna utrata potencjalnych wpływów z VAT wynosi około 10 proc., o tyle z polskiego budżetu wycieka aż jedna czwarta tej daniny.
– Za lwią część tych ubytków odpowiadają oszuści wyłudzający VAT, co jest szczególnie niebezpieczne także z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Wyłudzone pieniądze służą bowiem finansowaniu działalności przestępczej – mógł wczoraj Tomasz Kassel, partner w dziale doradztwa prawnopodatkowego w PwC.
Eksperci przypominają, że luka w VAT jest problemem ogólnounijnym, ściśle związanym z samym systemem poboru tego podatku. Nie da się więc jej zlikwidować całkowicie, można ją jedynie znacząco zmniejszyć.
Dla przykładu, gdyby w Polsce zredukować poziom luki do tego z 2007 r., budżet zyskałby aż prawie 34 mld zł wpływów. – To więcej niż pieniądze potrzebne na roczne finansowanie programu 500+ i kwoty porównywalne do budżetu np. Ministerstwa Obrony Narodowej – podkreślił Tomasz Kassel.
Co należy zmienić
Jak to osiągnąć? Tu – według raportu – odpowiedzi jest przynajmniej kilka. Po pierwsze, poprawione powinny być przepisy dotyczące poszczególnych sektorów gospodarki. To się częściowo dzieje, czego przykładem jest obowiązujący już pakiet paliwowy, czy będący w trakcie prac legislacyjnych pakiet transportowy.
Niezależnie od tego – w przekonaniu ekspertów PwC - ważne jest, aby przestępców czekała nieuchronna kara za wyłudzanie VAT. Nieuchronność jest w tym kontekście o wiele ważniejsza od samej surowości kary – mówią.
Ich zdaniem, poprawy wymaga także obecny chaos kompetencyjny wśród służb, które walczą z przestępstwami gospodarczymi. Eksperci przypominają, że na tym polu działają: urzędy skarbowe, kontroli skarbowej, prokuratorzy, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Śledczego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego itd.
– Wszystkie te służby działają w tym samym celu, ale nie wymieniają się danymi w zadowalający sposób. Jednocześnie chcą pochwalić się sukcesami – zwrócił uwagę Tomasz Kassel.
Jan Tokarski, dyrektor w dziale doradztwa prawnopodatkowego w PwC, jako przykład wskazał Holandię, gdzie istnieją sprawne struktury policyjne, prokuratorskie i wymiaru sprawiedliwości, które są skoncentrowane na „wyłapywaniu” i zapobieganiu przestępstwom aktualnym. – Dobrym rozwiązaniem byłoby również utworzenie służby wzorowanej na włoskiej „Guardia di Finanza”, która zajmowałaby się tylko walką z wyłudzeniami. Taka służba powinna też posiadać uprawnienia procesowe – apelował Jan Tokarski.
Zdaniem Kassela, tylko w pewnym stopniu sytuację poprawi utworzenie Krajowej Administracji Skarbowej (od marca 2017 r.). Potrzeba rozwiązań dalej idących, przede wszystkim utworzenia jednego „centrum dowodzenia”, koordynującego działania służb walczących z przestępcami gospodarczymi – wskazywał ekspert.
Teraz golarki
Tomasz Kassel zwrócił też uwagę na brak realnych skutków działania spółki Aplikacje Krytyczne sp. z o.o., która pracuje m.in. nad stworzeniem centralnego rejestru faktur. Podkreślił, że fiskus dzięki jednolitemu plikowi kontrolnemu zgromadził już ogromną ilość danych, a ciągle brak jest wyraźnych efektów ich wykorzystania. Tymczasem wystarczy analiza ogólnie dostępnych danych, m.in. z Eurostatu, aby się przekonać, że przestępcy już zmieniają metody wyłudzania VAT. Przerzucają się m.in. na handel jednorazowymi maszynkami do golenia i karmą dla zwierząt.
Mafie się specjalizują
Pesymistycznie sytuację oceniał Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact w Polsce (jedna z agend ONZ). Zwrócił uwagę na to, że działalność mafii jest coraz bardziej wyspecjalizowana, a fiskus w starciu z oszustami pozostaje zwyczajnie bezbronny.
Ekspert wskazał, że postępowania prokuratorskie w sprawie wyłudzania podatków są umarzane, wyroki sądów niezmiernie łagodne, a przestępcy za uzyskane pieniądze wynajmują najlepszych prawników. Skrytykował też fiskusa za brak dialogu z legalnymi przedsiębiorcami. To oni wiedzą najlepiej, gdzie działają przestępcy (to dotyczy np. lokalizacji nielegalnych fabryk tytoniu).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama