Siedmiu sędziów NSA odpowie, czy odpowiedzialność wspólników spółki osobowej musi być ustalana w ramach jednego postępowania, czy może być odrębnie.





Taką decyzję podjął zwykły trzyosobowy skład Naczelnego Sądu Administracyjnego, rozpatrując sprawę wspólnika rozwiązanej spółki cywilnej. Odpowiedź na pytanie NSA będzie jednak dotyczyć także wspólników spółek: jawnej, partnerskiej oraz komplementariuszy w spółkach komandytowych i komandytowo-akcyjnych.
Wszyscy oni bowiem odpowiadają za zaległości podatkowe swoich spółek na tych samych zasadach. Zgodnie z art. 115 ordynacji podatkowej odpowiadają oni:
● solidarnie ze spółką i pozostałymi wspólnikami,
● za zobowiązania, których termin upłynął w czasie, gdy byli wspólnikami.
Kwota zaległości może zostać ustalona dopiero w decyzji o ich odpowiedzialności.
Z art. 166 ordynacji wynika, że postępowania muszą objąć wszystkich zobowiązanych. Organ nie może więc pominąć żadnego ze wspólników, gdy jest ich kilku. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób ma być prowadzone takie postępowanie. Czy ma być jedno wobec wszystkich, zakończone wydaniem jednej wspólnej decyzji ustalającej odpowiedzialność, czy może kilka odrębnych postępowań, zakończonych wieloma decyzjami.
Problem wbrew pozorom nie jest techniczny. Zdarza się bowiem, że przy prowadzeniu odrębnych postępowań dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Przykładowo organ wydaje decyzję o odpowiedzialności podatkowej za zaległości spółki tylko w stosunku do jednego wspólnika, stwierdzając, że odpowiada on solidarnie z drugim wspólnikiem. Następnie, gdy chce ustalić odpowiedzialność drugiego wspólnika, okazuje się, że jest już za późno, bo minął już termin na wydanie decyzji w tej sprawie.
Postanowienie NSA z 9 listopada 2016 r., sygn. akt I FSK 2069/14