Czy audyt w fundacjach rodzinnych przeprowadzają biegli rewidenci?
ikona lupy />
dr Agnieszka Baklarz, biegły rewident, prezes Monte Vero Audit and Advisory / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe

Audyt może być przeprowadzany przez firmę audytorską lub przez zespół specjalistów wyznaczony przez beneficjentów fundacji. Taki zespół musi się składać z biegłego rewidenta, doradcy podatkowego oraz adwokata czy radcy prawnego. Każda z osób wskazanych w tak powoływanym zespole należy do innej korporacji zawodowej rządzącej się odrębnymi procedurami i zasadami etyki.

Czy biegły rewident w takim zespole musi działać w imieniu firmy audytorskiej?

Co do zasady biegły rewident wykonuje zawód w imieniu firmy audytorskiej – wynika to wprost z art. 3 ust. 3 ustawy o biegłych rewidentach. W przypadku wykonywania usługi przez „zespół specjalistów” powstaje pytanie, czy może biegły rewident wykonać usługę bez pośrednictwa firmy audytorskiej. Ustawa o fundacji rodzinnej wyraźnie wskazuje, że beneficjent może wybrać po prostu biegłego rewidenta.

Moim zdaniem może tutaj zachodzić sprzeczność w prawie. Co istotne, nawet gdyby beneficjenci wybrali zespół, w którym jest biegły rewident, to taki zespół nie może wykonać tej usługi w oparciu o normy wykonywania zawodu przyjęte przez korporację zawodową, czyli Polską Izbę Biegłych Rewidentów. Wynika to ze stanowiska Ministerstwa Finansów opublikowanego na stronie samorządu 28 maja 2020 r.

Usługa wykonywana przez taki zespół nie podlega też nadzorowi Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego i – co bardzo ważne – nie jest objęta kodeksem etyki biegłych rewidentów.

Audyt przeprowadza się raz na cztery lata. Wyjątek dotyczy fundacji rodzinnych, które co roku muszą poddawać sprawozdanie finansowe badaniu przed jego zatwierdzeniem. Czy takie coroczne audyty już się odbywały?

Takie audyty już się odbyły lub nadal trwają. Dotyczy to głównie fundacji, które z określonych powodów były zobowiązane do badania sprawozdania finansowego. Ponieważ raporty z takich audytów nie podlegają publikacji, ich skala nie jest znana.

Czy taki audyt może przeprowadzać ten sam biegły rewident, który bada sprawozdanie?

Tu właśnie pojawia się problem. Czytając uzasadnienie do ustawy, można odnieść wrażenie, że zamiarem ustawodawcy było, aby ta sama firma audytorska prowadziła zarówno badanie sprawozdania finansowego, jak i audyt działalności podmiotu. Byłoby to oczywiście ekonomicznie uzasadnione, bo część zagadnień poruszanych w audycie jest analizowana już w czasie badania. Niestety art. 78 ustawy o fundacji rodzinnej brzmi dość niefortunnie i wskazuje, że biegły rewident nie może wykonywać czynności rewizji finansowej (a badanie sprawozdania bez wątpienia do nich należy) i przeprowadzać audytu. Oznacza to, że do audytu należy zatrudnić inną firmę audytorską.

Czy wybór firmy audytorskiej odbywa się tak samo, jak w przypadku badania sprawozdania finansowego, także tam, gdzie nie dochodzi do badania sprawozdań finansowych?

Nieco inaczej. Przede wszystkim wyboru dokonuje zgromadzenie beneficjentów. Nie można tego delegować na radę fundacji. Jest to wprost zapisane w art. 77 ust. 1 ustawy o fundacji rodzinnej.

Co z niezależnością?

Wybierana firma lub zespół muszą być niezależni od fundacji i spełniać dodatkowe kryteria wskazane w art. 78 pkt 2 i 3 ustawy o fundacji rodzinnej. Oznacza to m.in., że nie mogą brać udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących fundacji, wykonywać czynności rewizji finansowej ani świadczyć usług doradczych.

Przepisy w tym zakresie są jednak dość nieprecyzyjne. W art. 78 pkt 1 ustawy mowa jest o „niezależności od fundacji rodzinnej”, ale nie do końca wiadomo, co to znaczy, od kogo osoba przeprowadzająca audyt ma być niezależna – czy chodzi o organy, osoby fizyczne, czy samą osobę prawną.

Jest też problem ze zrozumieniem pojęcia niezależności. Przypomnę, że firmy audytorskie posługują się kodeksem etyki przyjętym przez Krajową Radę Biegłych Rewidentów. Określa on warunki niezależności w przypadku przeprowadzania usług atestacyjnych i poświadczających oraz badań – a audyt fundacji w tym kontekście nie jest badaniem w rozumieniu tych standardów.

Jeżeli więc wybrana jest firma audytorska, to z kodeksu etyki można wywnioskować, na jakich zapisach opierała ona swoje stwierdzenie niezależności.

Problem powstaje, gdy zostanie wybrany zespół?

Tak, wówczas sytuacja się komplikuje. Tak jak powiedziałam, każda z korporacji ma własny kodeks etyki i nie wiadomo, jaką przyjmie definicję niezależności. Moim zdaniem w raporcie z wykonanej usługi ten element powinien być jasno opisany, tak żeby beneficjenci wiedzieli, czy zespół rzeczywiście był niezależny i co to dokładnie znaczy. Jak już wspomniałam, gdy usługa nie jest wykonywana w imieniu firmy audytorskiej, nikt tego jednak nie może sprawdzić.

Wróćmy jeszcze do samej usługi. Co właściwie firma audytorska lub zespół ma oceniać? Jak ten audyt ma wyglądać?

W całym audycie chodzi o to, żeby upewnić beneficjentów, że nie dochodzi do nadużyć w zarządzaniu majątkiem fundacji – że wypłaty, które beneficjenci w przyszłości będą otrzymywać, są niezagrożone, a raczej pomnażane.

Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy zarząd porusza się w granicach określonych statutem, czy też ustawami – czyli nie wykonuje działań niezgodnych z wolą fundatora.

Dodatkowo sprawdzane są kwestie podatkowe i finansowe – wiemy, że prawo w tym zakresie jest nowe i podlega nieustannie interpretowaniu i doprecyzowaniu, czyli trzeba bardzo uważać przy wszelkich typach transakcji. Audyt ma więc na celu niezależną weryfikację, czy wszystkie działania i transakcje są zgodne z prawem. Z punktu widzenia biegłego rewidenta oczywiście konieczne jest popatrzenie na ryzyka błędu i oszustwa w księgach oraz ujmowaniu majątku. Dla beneficjentów ważna jest też odpowiedź na pytanie, czy zarząd właściwie (czyli maksymalnie lub optymalnie) dba o majątek i przyszłe wypłaty na rzecz beneficjentów.

Badanie sprawozdania finansowego kończy się sprawozdaniem. Jak to jest w przypadku audytu dotyczącego zarządzania aktywami?

Taki audyt, zgodnie z art. 81 ust. 1 ustawy o fundacji rodzinnej kończy się raportem. Problem jest tylko z jego zakresem, który nie został określony w ustawie.

Moim zdaniem powinna być odrębna opinia co do prawidłowości, rzetelności i zgodności z prawem w odniesieniu odrębnie do zarządzania aktywami, zaciągania i spełniania zobowiązań, jak również prawidłowości ustalania i spełniania zobowiązań publicznoprawnych. Ze względu na to, że taki audyt może obejmować nawet cztery lata, trzeba również określić dokładnie ten okres.

Powinny być również opisane zastosowane procedury oraz niezależność wykonawców tej usługi. Jeżeli usługa jest świadczona przez firmę audytorską, to zakres raportu jest ściśle uregulowany w standardach wykonywania zawodu i w zawartej umowie. Nie wiadomo jednak, jak to ma wyglądać, gdy raport sporządza zespół, który jest złożony z różnych specjalistów. Oni – jak już wspomniałam wcześniej – nie mogą stosować tych standardów, nie mają bowiem do tego uprawnień.

A jeżeli raport nie będzie korzystny?

Jeśli audyt wykaże uchybienia lub nieprawidłowości, to dla beneficjentów jest to ważna informacja, że pewne obszary nadzoru należy wzmocnić. Można to zrobić np. poprzez zaktywizowanie rady nadzorczej albo dołączenie do zarządu odpowiednich specjalistów. Proszę pamiętać, że mówimy o zarządzaniu majątkiem wypracowanym przez rodziny, który jest powierzony osobom trzecim. Beneficjenci – czyli zazwyczaj członkowie rodziny – chcą mieć pewność, że to zarządzanie jest prawidłowe. Jeśli raport wskaże nieprawidłowości, to ma to na celu ochronę ich majątku i przyszłych wypłat. W przypadku znacznych nieprawidłowości, to oczywiście zgromadzenie beneficjentów może wybrać po prostu inny zarząd. Audyt jest więc zdecydowanie realnym narzędziem w rękach beneficjentów.

Czy za brak audytu grożą jakieś kary?

W zasadzie prawo ich nie przewiduje. Podstawową jednak karą, czy też raczej ryzykiem jest potencjalna utrata korzyści z powierzonego do zarządzania majątku. Tak jak zaznaczyłam – ten audyt jest narzędziem weryfikacyjnym w rękach beneficjentów. Można zamknąć oczy i powiedzieć „jakoś to będzie”, ale zdrowa zasada biznesu brzmi „ufaj i sprawdzaj”.

Jak fundacja rodzinna powinna się przygotować do audytu, aby przebiegł sprawnie i bez problemów?

Przede wszystkim należy zebrać pełną dokumentację dotyczącą zarządzania majątkiem, zawieranych umów, podejmowanych decyzji oraz przepływów finansowych. Warto przygotować protokoły z posiedzeń organów fundacji, zestawienia aktywów i zobowiązań, a także dokumenty podatkowe.

Kolejnym krokiem jest upewnienie się, że wszystkie działania zarządu są zgodne ze statutem i ustawą – audytorzy często zaczynają pracę od analizy zgodności działań z wolą fundatora. Dobrze jest też uporządkować procedury wewnętrzne, szczególnie te związane z zatwierdzaniem wydatków i zawieraniem umów.

W praktyce sprawnie przebiegający audyt to efekt dobrej komunikacji między zarządem, radą nadzorczą (jeśli została powołana) i audytorami. Im mniej niejasności i braków w dokumentach, tym szybsza i bardziej rzetelna będzie ocena. Warto pamiętać, że audyt ma służyć beneficjentom, więc pełna przejrzystość jest w interesie wszystkich stron.

Trwają prace nad zmianami w ustawie o fundacji rodzinnej. Zapowiedziano jednak na razie tylko zmiany podatkowe. Co należałoby poprawić w odniesieniu do audytu?

Konieczne są doprecyzowania w zakresie niezależności, usunięcie zapisu o braku możliwości wykonywania innej czynności rewizji finansowej, wyjaśnienie, co powinno się znaleźć w raporcie z audytu. Warto też rozważyć, czy zespół wykonujący audyt jednak nie powinien działać w ramach firmy audytorskiej.

Z całą pewnością przydałaby się również elektronizacja rejestru fundacji rodzinnej, jej brak chyba przeszkadza wszystkim. To zmiany w największym skrócie.

Ramka 1

Stosowanie krajowych standardów

Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że:

  • „Wszelkie usługi atestacyjne, czy też pokrewne, których wykonanie przez biegłego rewidenta jest wymagane przepisami polskiego prawa, należy wykonywać zgodnie z krajowymi standardami wykonywania zawodu (KSWZ).
  • Jeśli przy wykonywaniu usługi atestacyjnej innej niż czynność rewizji finansowej, niezastrzeżonej do wykonywania przez biegłego rewidenta, lub usługi pokrewnej, biegły rewident powołuje się na zgodność z KSWZ, to świadczenie takich usług może się odbywać wyłącznie w ramach firmy audytorskiej.
  • Nie można wykonywać usług, powołując się na zgodność z KSWZ w firmie niebędącej firmą audytorską lub przez osobę nieposiadającą tytułu biegłego rewidenta.
  • Wykonywanie przez firmę audytorską usług atestacyjnych lub pokrewnych zgodnie z innymi standardami niż KSWZ jest możliwe. Powinno to mieć miejsce, gdy ze względu na szczególne potrzeby klienta nie jest możliwe zastosowanie KSWZ. Należy to ustalić, przystępując do realizacji każdego zlecenia”.
Ramka 2

Audyt fundacji rodzinnej – co trzeba wiedzieć

Kto przeprowadza audyt?

– Firma audytorska – działa zgodnie z ustawą o biegłych rewidentach i standardami zawodu.

– Zespół specjalistów wyznaczony przez beneficjentów – w składzie musi być biegły rewident, doradca podatkowy oraz adwokat lub radca prawny.

Jak często?

– Co cztery lata – podstawowa zasada wynikająca z ustawy.

– Co roku – jeśli fundacja musi badać sprawozdanie finansowe przed jego zatwierdzeniem.

Cel audytu

Zapewnienie, że majątek fundacji jest bezpieczny i zarządzany zgodnie z wolą fundatora.

Weryfikacja prawidłowości zarządzania aktywami, zaciągania zobowiązań i rozliczeń publicznoprawnych.

Ocena ryzyka błędów lub nadużyć w księgach rachunkowych i gospodarowaniu majątkiem.

Wymóg niezależności

Audytorzy muszą być niezależni od fundacji (art. 78 ustawy o fundacji rodzinnej).

Brak jednoznacznego określenia, od kogo dokładnie ma być zachowana niezależność – problem interpretacyjny.

W przypadku firm audytorskich – obowiązują standardy i kodeks etyki biegłych rewidentów, a w przypadku zespołów specjalistów – nie ma jednolitych zasad.

Raport z audytu

Ustawa nie precyzuje jego szczegółowego zakresu. Powinny się w nim znaleźć: opis procedur, ocena zgodności działań z prawem i statutem, ocena efektywności zarządzania majątkiem, wnioski co do niezależności audytorów.

Skutki niekorzystnego raportu

Wskazuje obszary wymagające poprawy lub zmiany w zarządzie.

Może być podstawą do działań rady nadzorczej lub zgromadzenia beneficjentów.

Brak audytu – ryzyko

Nie ma sankcji prawnych, ale audyt to narzędzie w rękach beneficjentów, z którego powinni korzystać. ©℗