W środę Sejm jednogłośnie uchwalił nowelizację ustawy o podatku od spadków i darowizn. Za ustawą jednogłośnie było 429 posłów.

Celem zmian w ustawie jest ograniczenie obowiązków biurokratycznych w sytuacji, kiedy przed notariuszem zawierana jest umowa zbycia lub obciążenia rzeczy lub praw majątkowych, które sprzedający uzyskał w nieodpłatny sposób, np. w ramach spadku. Aby taka umowa mogła zostać sporządzona, zbywający musi przedstawić zaświadczenie od fiskusa, że nabycie jest zwolnione od podatku, że należny podatek został zapłacony albo że zobowiązanie podatkowe wygasło wskutek przedawnienia. W ustawie rezygnuje się z obowiązku zdobycia takiego zaświadczenia, jeśli zbywający wszedł w posiadanie majątku w formie aktu notarialnego.

Zgodnie z ustawą nie będzie obowiązku uzyskiwania zaświadczenia z urzędu skarbowego, jeśli zbycie dotyczyć będzie majątku otrzymanego od najbliższych członków rodziny, jako że takie nabycie jest zwolnione z podatku od spadków i darowizn. Warunkiem tego zwolnienia jest zgłoszenie jego nabycia w formie darowizny właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego lub - w przypadku dziedziczenia – od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku oraz udokumentowania otrzymania środków pieniężnych w określonych ustawą przypadkach.

Poza tym w ustawie zaproponowano przyjęcie przepisów, które umożliwią całościowe oszacowanie wartości renty ustanowionej prywatnie. Pozwoli to na jednorazowe złożenie deklaracji podatkowych przez darczyńcę i obdarowanego, a także jednokrotne opłacenie podatku. Obecnie obie strony składają takie deklaracje przy każdej wypłacie renty, a więc praktycznie co miesiąc.

Ustawa jest częścią rządowego pakietu deregulacyjnego. Teraz ustawa trafi do Senatu. (PAP)

ms/ gkc/ malk/