Fiskus jedenaście razy przedłużał spółce zwrot podatku. Firma dostała w końcu pieniądze, ale uważa, że powinna otrzymać je szybciej, bo fiskus popełnił błędy. Teraz sprawą znów zajmie się sąd kasacyjny, tym razem w szerszym składzie.
Powód? Spółka nie zaskarżyła do sądu dziesięciu poprzednich postanowień skarbówki dotyczących przedłużenia terminu zwrotu nadwyżki VAT naliczonego nad należnym. Zaskarżyła dopiero jedenaste. Naczelny Sąd Administracyjny ma teraz dylemat, czy badając to jedenaste postanowienie, może również zbadać dziesięć poprzednich.
Dlatego na początku marca br. odroczył rozpoznanie sprawy do czasu, aż sędziowie wypowiedzą się w szerszym składzie (postanowienie NSA z 5 marca 2025 r., sygn. akt I FSK 1837/21).
Pół miliona VAT do zwrotu
Chodziło o ponad pół mln zł nadwyżki VAT naliczonego nad należnym. Spółka te pieniądze w końcu dostała - po poprzedniej, prawomocnej wygranej przed NSA. Fiskus nie udowodnił bowiem – zdaniem sądu – że świadomie uczestniczyła ona w podatkowym oszustwie lub przynajmniej że powinna była wiedzieć, że bierze w nim udział.
Sprawa będzie ponownie badana, bo decyzje wydane w wyniku ponownego jej rozpatrzenia zostały po raz drugi uchylone przez WSA w Warszawie. Wyrok jest jednak nieprawomocny.
Niezależnie od tego, że fiskus musiał zwrócić spółce pieniądze, przeciwko jej prezesowi i kilku innym osobom został złożony akt oskarżenia do sądu karnego. Sprawa ewentualnego udziału w oszustwie nie jest więc przesądzona.
O co walczy spółka
Firma od początku przekonuje, że o niczym nie wiedziała, a jeżeli doszło do oszustwa, to sama padła jego ofiarą. Walczy natomiast o oprocentowanie za czas, gdy wskutek kolejnych przedłużeń ze strony urzędu skarbowego nie mogła dysponować należnymi jej pieniędzmi (czyli nadwyżką VAT naliczonego nad należnym).
Uważa, że powinna była dostać je dużo wcześniej, bo – jak twierdzi – fiskus popełnił kilka zasadniczych błędów. Najważniejszy miał polegać na doręczeniu kilku postanowień przedłużeniowych już po upływie terminu zwrotu podatku.
Kiedy najpóźniej takie postanowienia powinny zostać doręczone podatnikowi – to rozstrzygnął już NSA w uchwale z 21 września 2020 r. (I FPS 1/20). Stwierdził, że postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu VAT musi zostać doręczone zanim upłynie termin tego zwrotu. Innymi słowy, podatnik musi wiedzieć z wyprzedzeniem, że jeszcze musi poczekać na pieniądze z urzędu skarbowego (o ile w ogóle zwrot okaże się zasadny).
W tej sprawie - zdaniem spółki - kilka postanowień zostało jej doręczonych już po czasie. Poza tym, co najmniej jedno otrzymała bezpośrednio spółka, a powinien jej pełnomocnik.
Mowa zatem o błędach czysto proceduralnych, ale to one często decydują o obrocie sprawy. Nie inaczej może być i tym razem. Jeżeli fiskus faktycznie, już na wcześniejszych etapach, popełnił proceduralne błędy, to oznacza, że nieskutecznie przedłużał zwrot nadwyżki VAT naliczonego nad należnym. Innymi słowy, spółka powinna była dostać te pieniądze, a im dłużej na nie czekała, tym większe należą jej się odsetki (oprocentowanie).
Co rozstrzygnie uchwała NSA
Ale żeby to stwierdzić, NSA musi najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w ogóle może badać te wcześniejsze (błędnie doręczone – zdaniem spółki) postanowienia, skoro spółka nie składała na nie skarg do sądu.
Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że takich postanowień nie może już badać. Wbrew żądaniu strony, takie postanowienia nie podlegają kontroli sądu, skoro żadne z nich nie zostało wyeliminowane z obrotu prawnego – orzekł WSA w Warszawie w wyroku z 25 marca 2021 r. (III SA/Wa 2253/20).
NSA nie był już tego tak pewien, dlatego odroczył rozpoznanie sprawy do czasu wyjaśnienia tego zagadnienia w szerszym składzie sędziowskim.
To nie pierwsza taka sprawa
Sporów o przedłużanie terminu zwrotu VAT jest w sądach mnóstwo. Prawo sprzyja urzędom skarbowym, bo pozwala im na przedłużanie „jeżeli zasadność zwrotu wymaga dodatkowego zweryfikowania”. W takiej sytuacji naczelnik urzędu może przedłużyć termin zwrotu do czasu zakończenia weryfikacji, prowadzonej czy to w ramach czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej, czy postępowania podatkowego.
Tak wynika z art. 87 ust. 2 zdanie 2 ustawy o VAT. Przepis ten był już badany pod kątem zgodności z konstytucją. W wyroku z 13 października 2008 r. (K 16/07) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że „sam w sobie nie stwarza on ryzyka naruszenia praw podatnika, który w prawidłowy i rzetelny sposób korzysta z przysługującego mu prawa do uzyskania zwrotu nadwyżki podatku”.
Trybunał zastrzegł natomiast, że w praktyce mogą wystąpić sytuacje, w których weryfikacja jest niezasadna, a nawet może się okazać szykaną podatnika. W takich sytuacjach może dojść do naruszenia praw podatnika – przyznał trybunał.
Dlatego okoliczności każdego takiego przedłużenia bada sąd, jeżeli tylko podatnik złoży skargę. Zapadło już mnóstwo wyroków, w których sądy zarzuciły skarbówce brak należytego uzasadnienia, dlaczego postanowiła przedłużyć termin zwrotu nadwyżki VAT.
Problem w tej sprawie polegał na tym, że spółka nie składała skarg na otrzymywane postanowienia przedłużeniowe, choć jak sama teraz twierdzi, niektóre z nich zostały doręczone po terminie lub nie temu, komu należało (spółce, a nie jej pełnomocnikowi).
Postanowienie NSA z 5 marca 2025 r., sygn. akt I FSK 1837/21
NSA odpowie, co z poprzednimi postanowieniami, obarczonymi wadą prawną
Rafał Kłagisz, Kancelaria Doradcy Podatkowego, pełnomocnik spółki
Praktyką organów podatkowych stało się przedłużanie terminu zwrotu różnicy między podatkiem naliczonym a należnym, w celu weryfikacji jego zasadności. Często jednak postanowienia mające odnieść ten skutek są doręczane lub nawet wydawane już po upływie terminu do zwrotu podatku. Zdarza się zatem, że w obrocie prawnym funkcjonują wcześniejsze postanowienia przedłużające termin zwrotu podatku, mimo że są one obarczone wadą polegającą na tym, że zostały doręczone po upływie terminu zwrotu. W takim przypadku podatek jest należny do zwrotu wraz z odsetkami za zwłokę w pełnej wysokości.
Problem w sprawie, w której będzie podjęta uchwała NSA, ogniskuje się wokół tego, czy w trybie przepisu art. 134 par. 1 oraz 135 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, wcześniejsze postanowienia przedłużające termin zwrotu podatku, które nie były zaskarżone, mogą być badane przez sąd przy okazji rozpatrywania skargi na kolejne postanowienie przedłużające termin zwrotu VAT. Uchwała będzie miała istotny wymiar praktyczny.