Mechanizm pay and refund funkcjonuje tak, jak można było przypuszczać. Polscy płatnicy wolą nadpłacać podatek u źródła z nadzieją na zwrot nadpłaty, niż czekać kilka miesięcy na specjalną opinię skarbówki lub składać ryzykowne oświadczenie.

Potwierdzają to najnowsze statystyki wyspecjalizowanego Lubelskiego Urzędu Skarbowego w Lublinie. Dotyczą one okresu od 2022 r. do 30 września 2024 r.

Chodzi o zryczałtowany podatek dochodowy (zarówno CIT, jak i PIT), który jest potrącany od niektórych przychodów osiąganych przez nierezydentów na terytorium Polski. Powinien go potrącać i wpłacić do urzędu skarbowego polski podmiot (płatnik), gdy płaci swojemu zagranicznemu kontrahentowi takie należności, jak: dywidendy, odsetki, należności licencyjne, wynagrodzenie za usługi niematerialne (np. doradcze, prawne i księgowe). Stawka daniny u źródła wynosi co do zasady 20 proc. lub 19 proc. (w niektórych sytuacjach 10 proc., np. przy wynagrodzeniu wypłacanym zagranicznym liniom lotniczym).

Ale może być ona niższa lub w niektórych sytuacjach w ogóle może nie być podatku u źródła, jeśli:

  • w grę wchodzi międzynarodowa umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania lub
  • spełnione są warunki określone w odpowiednich przepisach ustawy o CIT wdrażających unijne dyrektywy 2011/96 lub 2003/49/WE.

Pay and refund

Od 2022 r. w polskich przepisach obowiązuje mechanizm pay and refund. Oznacza on, że gdy wypłaty z tytułu odsetek, dywidend czy należności licencyjnych na rzecz podmiotu powiązanego przekroczą roczny limit 2 mln zł, to polski płatnik musi potrącić podatek u źródła według krajowej (wyższej) stawki. Dopiero potem można ewentualnie starać się o jego zwrot w ramach procedury określonej w art. 28b ustawy o CIT i art. 44f ustawy o PIT. Na zwrot czeka się co do zasady do sześciu miesięcy, choć termin ten może zostać przedłużony.

Opinia lub oświadczenie

Przedsiębiorcy, którzy nie chcą czekać na odzyskanie nadpłaty z urzędu skarbowego, mają alternatywę. Mogą złożyć:

  • wniosek o wydanie opinii o stosowaniu preferencji przez Lubelski Urząd Skarbowy w Lublinie (może to zrobić polski płatnik lub zagraniczny podatnik) lub
  • oświadczenie, że uprawnione było zastosowanie zwolnienia podatkowego lub niższej stawki (oświadczenie może złożyć tylko polski płatnik).

Oba te rozwiązania nie są doskonałe. Na wydanie opinii o stosowaniu preferencji czeka się bowiem często równie długo, jeśli nie dłużej, niż na sam zwrot daniny. Złożenie wniosku pociąga też za sobą dodatkowe koszty, bo często wymaga zaangażowania prawnika, doradcy podatkowego, tłumacza przysięgłego.

Z kolei złożenie oświadczenia wiąże się z ryzykiem, że jednak zastosowanie zwolnienia lub niższej stawki podatku było nieuzasadnione. To z kolei pociąga za sobą konieczność uregulowania podatku według krajowej stawki oraz zapłaty grzywny (o czym dalej).

Co wynika z danych

Jak przedstawiają się w tym zakresie statystyki?

W pierwszym roku funkcjonowania procedury pay and refund płatnicy i zagraniczni podatnicy złożyli 1374 wnioski o wydanie opinii przez Lubelski US (formularze WH-WOP, WH-WOZ).

Znacząco przeważają wnioski składane przez polskich płatników, co Diana Guzek, doradca podatkowy w LTCA, tłumaczy tym, że zagraniczny podatnik musi spełnić wiele formalności, np. uzyskać NIP (patrz: rozmowa).

W pierwszym roku Lubelski US wydał 257 opinii i 35 odmów w tym zakresie.

Dla porównania w tym samym czasie płatnicy i podatnicy złożyli 291 wniosków o zwrot nadpłaconej daniny (formularze WH-WCP i WH-WCZ), ale w 2022 r. takich zwrotów było zaledwie pięć, w sumie na ponad 93 mln zł.

Rok później, a więc w 2023 r., sytuacja mocno się zmieniła. Liczba wniosków o wydanie opinii spadła do 1025, a liczba wniosków o zwrot nadpłaconego podatku wzrosła do 834. Zwrotów było 291 na łączną kwotę ponad 1,5 mld zł.

W tym samym roku Lubelski US wydał 752 opinie i 156 odmów w tym zakresie.

Tendencja, jak widać, mocno się zmieniła w porównaniu z sytuacją w 2022 r. i została utrzymana w pierwszych trzech kwartałach 2024 r. Do 30 września br. wniosków o wydanie opinii było łącznie 455, wydanych opinii 468, a odmów – 60.

Dla porównania wniosków o zwrot nadpłaconej daniny było 413, a samych zwrotów 295, czyli o cztery więcej niż w całym 2023 r. Były za to na mniejszą kwotę – nieznacznie ponad 1 mld zł.

Ze statystyk Lubelskiego US wynika natomiast, że rośnie liczba oświadczeń składanych przez płatników (WH-OSC). W 2022 r. złożono ich 1727, a w ubiegłym roku już 2126. Natomiast w pierwszych trzech kwartałach br. złożono więcej oświadczeń niż w całym 2022 r. (1771).

Jakie wnioski

Te ostatnie dane wywołują duże zaskoczenie ekspertów.

– Składanie oświadczeń jest bardzo ryzykowne, bo członek zarządu podpisujący je w imieniu płatnika bierze na siebie odpowiedzialność za niepobrany i niewpłacony do urzędu skarbowego podatek u źródła – podkreśla Monika Kanczkowska, doradca podatkowy w KR Group.

Przypomnijmy, że podanie nieprawdy lub zatajenie faktów w oświadczeniu naraża na grzywnę w wysokości do 720 stawek dziennych (art. 56d kodeksu karnego skarbowego).

– Widać jednak, że takie niebezpieczeństwo nie odstrasza firm, skoro coraz częściej przejmują one na siebie ryzyko podatkowe – komentuje ekspertka.

Ze statystyk wyłania się też inny zaskakujący wniosek. Płatnicy wolą ryzykować, niż wnioskować o wydanie opinii przez Lubelski US.

Co jest tego przyczyną? Niewykluczone, że wpływ miał długi okres oczekiwania na otrzymanie opinii, co mogło zniechęcić wnioskodawców.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku uśredniony czas wydawania opinii przekraczał ustawowe sześć miesięcy. W artykule „Cierpliwość płatnika i podatnika wystawiona na próbę” (DGP nr 219/2023) przedstawiliśmy dane MF, z których wynikało, że trzeba było czekać średnio osiem miesięcy.

W kwietniu br. naczelnik Lubelskiego US przesłał nam odpowiedź na pytanie, co jest przyczyną takich opóźnień (patrz: ramka).

Odpowiedź z 6 kwietnia 2024 r. Izby Administracji Skarbowej w Lublinie na pytanie DGP

Odrzucając czasy skrajne prowadzonych postępowań w sprawach o wydanie opinii, można przyjąć, że mediana trwania tych postępowań kształtuje się na poziomie ok. 5–6 miesięcy. Wiele opinii wydajemy w terminach krótszych, wynoszących od 1 do 4 miesięcy. Niektóre sprawy trwają dłużej, w szczególności te, które są przedłużane na wniosek strony, oraz sprawy wielowątkowe i skomplikowane, gdyż proces wydawania opinii jest uzależniony od analizy dokumentów dostarczanych przez wnioskodawców.

Często to wnioskodawcy proszą o przedłużenie terminów postępowań, ponieważ napotykają trudności w szybkim zebraniu wymaganych dowodów, które są niezbędne do uzyskania przez nich zwrotu podatku.

Zdarza się, że w toku postępowania wychodzą na jaw różnego rodzaju niezgodności, co skutkuje koniecznością uzyskania dodatkowych wyjaśnień od wnioskodawców. Często wymaga to wielokrotnych wzajemnych interakcji.

Do składania wniosków o wydanie opinii mogła też zniechęcać liczba odmów ich wydania, szczególnie duża w 2023 r.

Od tego czasu proporcja wydanych opinii do liczby złożonych wniosków poprawiła się, ale samych opinii było mniej. Niewykluczone, że w 2025 r. statystyki wzrosną, ponieważ – jak zauważa Monika Kanczkowska – opinie o stosowaniu preferencji obowiązują co do zasady 36 miesięcy. To oznacza, że w przyszłym roku wygasną te, które zostały wydane w 2022 r.

– Zapewne więc firmy ponownie zwrócą się do Lubelskiego US o wydanie opinii. Zalecam, aby pomyślały o tym zawczasu, z uwagi na czas oczekiwania – mówi ekspertka.©℗

TRZY PYTANIA

Oświadczenia mogą być bombą z opóźnionym zapłonem

ikona lupy />
Diana Guzek, doradca podatkowy w LTCA / Materiały prasowe
Jak skomentuje pani najnowsze dane Lubelskiego Urzędu Skarbowego w Lublinie?

Widoczny jest duży wzrost liczby wniosków o zwrot nadpłaconego podatku oraz, mimo pewnych spadków, stosunkowo duża liczba złożonych wniosków o wydanie opinii o stosowaniu preferencji.

Oczywiście można to tłumaczyć przyrostem transakcji podlegających mechanizmowi pay and refund. Przypuszczam jednak, że wzrosła świadomość polskich płatników na temat tego mechanizmu. Niestety, wielokrotnie zdarza się, że o wsparcie w zakresie rozliczeń podatku u źródła zwracają się spółki, które podlegały temu reżimowi już od 2022 r., niemniej stosowały zwolnienie wobec całości wypłacanych za granicę należności, mimo przekroczenia limitu 2 mln zł. W wielu przypadkach uchybienia w tym zakresie są ujawniane dopiero w 2024 r., np. w ramach przeprowadzonego audytu rozliczeń.

Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że w zakresie wniosków o wydanie opinii zdecydowanie przeważają wnioski WH-WOP, tj. składane przez polskich płatników. Przypomnę, że aby spółka zagraniczna (podatnik) mogła wystąpić z własnym wnioskiem (WH-WOZ), niezbędne jest uzyskanie przez nią polskiego NIP, co może wydłużyć o około miesiąc całe postępowanie, które i tak zasadniczo trwa wiele miesięcy.

Dla porównania liczba wniosków o zwrot nadpłaconego podatku składanych przez zagraniczne spółki jest zbliżona do liczby wniosków składanych przez polskich płatników.

Wniosków o wydanie opinii jest jednak co roku coraz mniej, a rośnie liczba oświadczeń składanych przez płatników o prawie do zastosowania zwolnienia lub niższej stawki podatku.

I to mnie bardzo zaskakuje. Uważam, że oświadczenie WH-OSC jest najbardziej ryzykownym sposobem na pominięcie mechanizmu pay & refund. Należy bowiem pamiętać, że składając takie oświadczenie, zarząd polskiej spółki (polskiego płatnika) bierze na siebie całe ryzyko, w tym odpowiedzialności na gruncie kodeksu karnego skarbowego za ewentualne niespełnienie przesłanek do zastosowania zwolnienia lub preferencji lub za niezgromadzenie odpowiedniej dokumentacji.

Ale z drugiej strony, składając oświadczenie, nie trzeba czekać przez wiele miesięcy na zwrot nadpłaconego podatku lub na opinię lubelskiego urzędu. Płatnik może więc godzić się z ryzykiem, o którym pani mówi.

Oczywiście oświadczenie wydaje się atrakcyjnym rozwiązaniem, możemy je bowiem złożyć już po przekroczeniu progu 2 mln zł rocznie. Osobiście uważam to rozwiązanie za dopuszczalne, pod warunkiem że jednocześnie zainicjujemy postępowanie w sprawie wydania opinii o stosowaniu preferencji, w ramach którego organ podatkowy potwierdzi nam – na bazie złożonej dokumentacji – że rzeczywiście w danym stanie faktycznym polska spółka jest uprawniona do zastosowania preferencji w zakresie podatku u źródła. Pamiętajmy też, że do oświadczenia WH-OSC nie dodaje się żadnych załączników, tj. dokumentacji potwierdzającej spełnienie przesłanek uprawniających do stosowania danej preferencji podatkowej. Biorąc jednak pod uwagę rosnącą liczbę kontroli w zakresie podatku u źródła, nie wykluczam, że organy podatkowe będą dopiero weryfikować zasadność składanych oświadczeń. Jak to zwykle bywa przy kontrolach, mogą tak robić tuż przed upływem okresu przedawnienia. ©℗

Rozmawiał Mariusz Szulc