Kto kupił mieszkanie od współwłaścicieli, ale na podstawie jednej umowy notarialnej, ten ma prawo do zwolnienia z PCC, jeżeli jest to jego pierwsze lokum – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Chodzi o zwolnienie na podstawie art. 9 pkt 17 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Przysługuje ono, jeżeli kupującym są osoba fizyczna lub osoby fizyczne, którym w dniu sprzedaży i przed tym dniem nie przysługiwało żadne z praw do mieszkania lub domu ani udział w tych prawach, chyba że udział ten nie przekracza lub nie przekraczał 50 proc. i został nabyty w drodze dziedziczenia.

Zwolnienie dotyczy zakupu na rynku wtórnym, bo tylko wtedy płaci się PCC (2 proc.).

Spytała o nie kobieta, która odziedziczyła po ojcu połowę zabudowanej działki. Sprzedała swój udział, a za uzyskane pieniądze kupiła mieszkanie od dwóch sióstr. Każda z nich sprzedała połowę swojego udziału w prawie własności tego mieszkania.

Notariusz pobrał 2-proc. PCC od tej transakcji. Nie wziął pod uwagę tego, że kobieta kupiła całe mieszkanie i że jest to dla niej jej pierwsze w życiu lokum. Wcześniej była tylko właścicielką połowy nieruchomości odziedziczonej w spadku po ojcu, co nie przeszkadza w skorzystaniu ze zwolnienia na podstawie art. 9 pkt 17 ustawy o PCC, skoro udział ten nie przekroczył 50 proc.

Podatniczka nabrała wątpliwości, czy notariusz słusznie pobrał od niej PCC. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że notariusz postąpił nieprawidłowo, skoro podatniczka kupiła udziały w mieszkaniu od współwłaścicielek na podstawie jednej umowy sprzedaży – jednego aktu notarialnego.

Dodajmy, że gdyby kobieta kupiła tylko połowę udziału w mieszkaniu (czyli tylko od jednej współwłaścicielki) albo całe mieszkanie, ale na podstawie odrębnych umów notarialnych (każde 50 proc. osobno), to wówczas zwolnienie z podatku by się jej nie należało.©℗