Jeżeli fiskus twierdzi, że gmina zmieniła przeznaczenie stadionu z czynności nieopodatkowanych na czynności opodatkowane, to musi uzasadnić, od którego momentu to nastąpiło – orzekł NSA.

W związku z tym uchylił zarówno wyrok sądu I instancji, jak i decyzję skarbówki, i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

O co ten spór

Chodziło o dwie kwestie. Po pierwsze, na jakich zasadach gmina ma prawo odliczyć podatek naliczony wynikający z faktur dokumentujących przebudowę stadionu miejskiego.

Gmina odliczyła podatek na zasadach wynikających z art. 86 ust. 13 ustawy o VAT (odliczenie za okres, w którym powstało prawo do obniżenia kwoty podatku należnego, albo za jeden z trzech następnych okresów rozliczeniowych).

Natomiast fiskus uważał, że powinna była to zrobić w drodze 10-letniej korekty (co roku o 1/10), na podstawie art. 91 ust. 7–7a ustawy. Twierdził bowiem, że po początkowym bezpłatnym użyczaniu tego stadionu, a następnie po jego wyremontowaniu i wydzierżawieniu Miejskiemu Ośrodkowi Kultury, Sportu i Rekreacji (MOKSiR) gmina zmieniła sposób wykorzystania tego obiektu – z czynności nieopodatkowanych VAT na czynności opodatkowane.

Drugą kwestią sporną było oprocentowanie, które gmina miała zapłacić fiskusowi wskutek otrzymania niesłusznie (jego zdaniem) zwrotu nadwyżki VAT naliczonego nad należnym. Gmina dostała zwrot podatku po złożeniu korekt deklaracji VAT. Uważała jednak, że nawet jeśli otrzymała go nienależnie, to nie powinna ponosić negatywnych konsekwencji nieprawidłowego postępowania przez organ.

Fiskus z kolei tłumaczył, że zwrot co prawda nastąpił przed sprawdzeniem prawidłowości korekt deklaracji, ale wynikał z działania samej podatniczki.

Przedwczesny zwrot

Chodziło o śląską gminę, która w 2015 r. przeprowadziła centralizację rozliczeń VAT. Uczyniła to po komunikacie Ministerstwa Finansów wydanym po głośnym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 29 września 2015 r. (w sprawie C-276/14 gmina Wrocław przeciwko ministrowi finansów).

Skutkiem centralizacji była korekta rozliczeń VAT za okres od 2009 r. do 2014 r. Wraz ze złożeniem korekt gmina złożyła wniosek o zwrot różnicy podatku naliczonego nad należnym w terminie 25 dni. Fiskus zakwestionował jednak w połowie prawo do tego zwrotu (druga połowa VAT naliczonego dotyczyła innych inwestycji).

W 2016 r. gmina wygrała przed WSA w Gliwicach (sygn. akt III SA/Gl 2482/15 i III SA/Gl 2505/16). Sąd orzekł, że gmina będzie mogła odjąć sporny podatek, z tym że w drodze 10-letniej korekty, bo doszło do zmiany przeznaczenia z czynności nieopodatkowanych na czynności wyłącznie opodatkowane.

W związku z tym gmina dokonała dalszych korekt deklaracji. Wraz z nimi znów wystąpiła o zwrot różnicy podatku naliczonego nad należnym w terminie 25 dni.

Urząd skarbowy zwrócił jej tę różnicę, lecz niedługo potem wycofał się z tego. Stwierdził, że zwrot był przedwczesny, bo gminie nie przysługiwało prawo do jednorazowego odliczenia podatku naliczonego.

Poszło o stadion

Uznał bowiem, że doszło do zmiany zamiaru wykorzystania stadionu; najpierw miał on służyć do działalności nieopodatkowanej VAT, a dopiero potem gmina zmieniła jego przeznaczenie na działalność gospodarczą. To powinno skutkować odliczaniem podatku naliczonego przez 10 lat, w drodze 10-letniej korekty na podstawie art. 91 ust 7–7a ustawy o VAT – stwierdziły organy podatkowe obu instancji.

Ich argumentem było to, że początkowo gmina bezpłatnie użyczała stadion klubowi sportowemu. Miał być on udostępniany młodzieży i organizacjom społecznym.

Dopiero potem zawarła umowę z województwem śląskim na dofinansowanie modernizacji stadionu. Wyburzono trybuny sportowe, zdemontowano oświetlenie, wybudowano nową zadaszoną trybunę, wymieniono nawierzchnię boiska.

Po remoncie stadion zaczął być wykorzystywany na mecze piłkarskie, występy artystów, koncerty, gale. Ponadto gmina rozwiązała wkrótce swoją umowę z klubem sportowym i wydzierżawiła obiekt MOKSiR-owi. Zobowiązała go do użyczenia stadionu klubowi sportowemu. MOKSiR mógł też, jako najemca, oddać stadion bez zgody gminy osobom trzecim do nieodpłatnego lub odpłatnego korzystania. Gmina natomiast pobierała czynsz za dzierżawę.

Organy podatkowe uznały, że w związku z tym gmina zmieniła zamiar wykorzystywania stadionu. Były zdania, że wcześniej, tj. w latach 2014 i 2015 w ogóle nie przysługiwało jej w tym zakresie prawo do odliczenia podatku naliczonego.

Spór o korektę i odsetki

Gmina się z tym nie zgadzała. Przekonywała, że nie ma podstaw do całkowitej odmowy prawa do odliczenia VAT za lata 2014–2015. Twierdziła, że co najwyżej ma ona prawo do mniejszej wartości odliczeń – do poziomu rzeczywistego wykorzystania stadionu do czynności opodatkowanych (co w jej wypadku oznaczało 98-proc. odliczenie VAT).

Nadal też uważała, że przysługuje jej prawo do odliczenia podatku naliczonego na podstawie art. 86 ust. 13, a nie w drodze 10-letniej korekty.

Nie zgadzała się ponadto na oddanie zwrotu VAT, który już jej wypłacono. Tłumaczyła, że już te pieniądze zainwestowała.

Tym bardziej nie zgadzała się na zapłatę odsetek za zwłokę. Argumentowała, że jeśli nawet dostała zwrot wskutek błędu organu, to nie powinna ponosić tego konsekwencji.

Doszło do zmiany

W wyroku z 10 sierpnia 2020 r. (sygn. akt I SA/Gl 483/19) WSA w Gliwicach przyznał rację fiskusowi. Stwierdził, że doszło do zmiany sposobu wykorzystania stadionu, bo początkowo (w latach 2012–2015) gmina oddała go w bezpłatne użytkowanie klubowi sportowemu. Nie wykorzystywała go więc wtedy do czynności opodatkowanych, a jej twierdzenia, że miała taki zamiar, nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym.

Dopiero wraz z zawarciem umowy dzierżawy z MOKSiR-em doszło do zmiany wykorzystania stadionu – orzekł WSA.

Zwrócił też uwagę na to, że w związku z remontem gmina zmieniła również – w skorygowanym wniosku o dofinansowanie projektu – sposób kwalifikacji VAT. Wykazała go jako koszt niekwalifikowany (do dofinansowania), bo podlegający odliczeniu. Pierwotnie natomiast ubiegała się o dofinansowanie w kwocie brutto, a zatem wykazała VAT jako koszt kwalifikowany (niepodlegający odliczeniu).

Co do odsetek sąd uznał, że wypłata różnicy podatku naliczonego nad należnym nie nastąpiła z winy organów, tylko gminy, bo to ona nieprawidłowo wykazała tę różnicę w deklaracjach.

Wygrana w NSA

Gmina nie zgodziła się z tym wyrokiem. Uważała, że umowa bezpłatnego użyczenia stadionu nie ma znaczenia dla sprawy, bo dotyczyła użyczenia nieistniejącego już obiektu, który stał na tej samej działce, na której wybudowano nowy stadion.

Tłumaczyła, że nowy stadion został wybudowany w latach 2012–2015 i oddany do użytkowania w 2015 r. W tym samym roku został on wykorzystany do czynności opodatkowanych, na co wskazują dowody w sprawie (faktury, umowa dzierżawy).

Zarzuciła też organom, że nie udowodniły, z jakich powodów akurat przez te dwa lata odmówiły jej prawa do odliczenia podatku naliczonego. Zarzucała organom subiektywność oceny, wskazała na braki w materiale dowodowym. Przekonywała, że od początku inwestycji planowała użytkowanie stadionu do czynności odpłatnych.

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok sądu I instancji oraz decyzję fiskusa. Zgodził się z gminą, że fiskus nie wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem zmieniła ona zamiar wykorzystania stadionu dopiero w 2015 r., a nie wcześniej.

Sąd kasacyjny uznał za nieuzasadnione powołanie się przez WSA na umowy zawarte z klubem sportowym i wyjaśnienia prezesa tego klubu, ponieważ – jak zauważył – pochodziły one od osoby trzeciej.

Za bezsporny uznał zamiar gminy co do użytkowania stadionu w sposób mieszany.

– Natomiast sprawa odmowy prawa odliczenia podatku naliczonego za lata 2014–2015 nie została udowodniona i powinna być ponownie oceniona przez organy – uzasadniła wyrok sędzia Maja Chodacka.

NSA przyznał gminie rację również w kwestii odsetek za zwłokę. Uznał, że choć trudno mówić o winie organu w sytuacji, gdy zwrot nastąpił na podstawie deklaracji złożonej przez gminę, to jednak nastąpiło naruszenie art. 124 ordynacji podatkowej. Przepis ten nakazuje organom podatkowym wyjaśnianie „zasadności przesłanek, którymi kierują się przy załatwianiu sprawy”.

– Być może, jeśli organ to wyjaśni, okaże się, że zwrot VAT nie nastąpił z winy organu, tylko po prostu zmieniła się wykładnia przepisów dotycząca odliczania VAT przez gminy – powiedziała sędzia Chodacka. Przypomniała, że przepisy w tym zakresie ciągle się zmieniały wskutek orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE oraz NSA.©℗

orzecznictwo