Twórca internetowy, który otrzymał darowizny przekraczające w sumie limit zwolnienia dla III grupy podatkowej, musi się rozliczyć z urzędem skarbowym, nawet gdy nie zna wszystkich informacji o darczyńcy – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

W tej kwestii dyrektor KIS konsekwentnie broni budżetowych wpływów. Przykładowo w interpretacji indywidualnej z 22 lutego 2023 r. (sygn. 0111-KDIB2-2.4015.143.2022.3.MM) stwierdził, że podatek powinien zapłacić również obdarowany, który otrzyma anonimowe wsparcie. Ważne, że przekroczony został limit zwolnienia dla III grupy podatkowej wskazany w art. 9 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatku od spadków i darowizn (limit dotyczy danego roku i pięciu poprzedzających go lat). W takiej sytuacji w zeznaniu podatkowym SD-3 należy podać, że darowizna była anonimowa – poinstruował.

Wyjaśnił także, że każdą zupełnie anonimową darowiznę należy traktować jak pochodzącą od innej osoby, a więc przy ich rozliczeniu z fiskusem nie trzeba stosować zasady kumulacji, o której mowa w art. 9 ust. 2 ustawy.

Trzeba podać dane darczyńcy

Problem bierze się z tego, że w części C zeznania SD-3 jest wymagane podanie szczegółowych danych o darczyńcy (np. kraju, z którego on pochodzi, i adresu). Obdarowani, którzy otrzymują wsparcie finansowe od internautów, najczęściej nie znają takich informacji albo nie są w stanie zweryfikować ich prawdziwości.

Podatniczka, która wystąpiła o najnowszą interpretację, poinformowała, że zna wyłącznie imię i nazwisko swojego internetowego darczyńcy oraz wie, że pochodzi on z zagranicy. Nic więcej.

Gdy darowizny od niego przekroczyły już po miesiącu limit zwolnienia (5733 zł), kobieta chciała złożyć online zeznanie podatkowe SD-3. Jednak – jak poinformowała we wniosku o interpretację – nie mogła tego zrobić z powodu braku niezbędnych informacji o darczyńcy. Gdy próbowała uczynić to bezpośrednio w urzędzie skarbowym, odmówiono jej przyjęcia zeznania i zasugerowano wystąpienie o interpretację indywidualną.

Zasada kumulowania wartości darowizn

W odpowiedzi dyrektor KIS wyjaśnił, że brak możliwości zweryfikowania wszystkich informacji o darczyńcy nie może być przeszkodą do opodatkowania. Ważne jest to, że kumulowane w okresie pięciu lat darowizny otrzymane od konkretnej (jednej) osoby przekroczyły kwotę wolną od opodatkowania.

Obdarowana musi się rozliczyć z podatku, nawet jeśli nie będzie w stanie zweryfikować danych podanych przez darczyńcę. W takiej sytuacji w zeznaniu SD-3 należy wskazać imię i nazwisko, które podał wpłacający – poinformował organ.

W tym wypadku – dodajmy – miałaby zastosowanie zasada kumulowania wartości darowizn, z uwagi na to, że wsparcie, które otrzymuje kobieta, nie będzie całkowicie anonimowe. Będzie podane imię i nazwisko tego samego darczyńcy.©℗