Ministerstwo Finansów nie pracuje nad uchyleniem minimalnego podatku dochodowego. Uważa też, że on i minimalny podatek globalny to dwie zupełnie inne daniny, o innych celach i konstrukcji. Poinformowało o tym w odpowiedzi na pytanie DGP.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy firmy będą musiały zapłacić polski minimalny podatek dochodowy (o którym mowa w art. 24ca ustawy o CIT) do końca marca 2025 r., rozliczając się z CIT za 2024 r.
– Z moich obserwacji wynika jednak, że przedsiębiorcy oczekują, iż podatek ten zostanie ponownie co najmniej odroczony. Wielu z nich nie rozpoczęło jeszcze przygotowań do rozliczenia go za 2024 r. – mówi Bartosz Mazur, doradca podatkowy i partner w Gekko Taxens.
Podatek krajowy
Przypomnijmy, że obowiązywanie tego podatku zostało zawieszone na dwa lata (2022 i 2023 r.) nowelizacją z 7 października 2022 r. (Dz.U. poz. 2180 ze zm.). Stało się, to gdy wyszły na jaw liczne niedoróbki w przepisach.
Teraz, jednak gdy podatek minimalny już obowiązuje, Ministerstwo Finansów nie planuje na razie ani go uchylić, ani odroczyć stosowania przepisów o nim. Nie prowadzi prac w tym zakresie, bo – jak stwierdziło w odpowiedzi na pytanie DGP – podatek wszedł w życie z początkiem 2024 r. i nie można jeszcze ocenić ewentualnej potrzeby nowelizacji przepisów.
Resort zapewnił natomiast, że pozostaje w stałym kontakcie z podatnikami i analizuje zgłaszane postulaty.
– Trzeba się więc liczyć z obowiązkiem zapłaty tego podatku w 2025 r. – komentuje Bartosz Mazur.
Globalny podatek minimalny
Resort odpowiedział też na pytanie dotyczące relacji pomiędzy polskim a globalnym podatkiem minimalnym.
Przypomnijmy, że obowiązek wdrożenia unijnej daniny minimalnej (określanej także jako wyrównawcza) wynika z dyrektywy Rady (UE) 2022/2523 z 14 grudnia 2022 r. w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego poziomu opodatkowania międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych w Unii. Celem tej dyrektywy jest wdrożenie tzw. drugiego filaru reformy światowego systemu opodatkowania, którą opracowała Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
– Celem wprowadzenia podatku wyrównawczego jest zapewnienie równych, globalnych zasad konkurencji oraz eliminowanie unikania opodatkowania – podkreśliło ministerstwo w odpowiedzi na pytanie DGP.
Przypomniało, że międzynarodowe grupy kapitałowe będą płacić CIT w określonej wysokości w każdej jurysdykcji, w której prowadzą działalność. Podatek wyrównawczy będzie naliczany w sytuacji, gdy efektywna stawka podatkowa dla spółek z grupy w danej jurysdykcji będzie niższa niż ustalony minimalny poziom (15 proc.). W takim przypadku spółki z danej jurysdykcji będą zobowiązane do dopłaty różnicy (podatku wyrównawczego), aby osiągnąć 15-proc. stawkę opodatkowania.
Punktem wyjścia dla ustalenia dochodu do obłożenia ewentualnym podatkiem wyrównawczym będzie dochód wykazany w skonsolidowanych sprawozdaniach finansowych, poddany określonym korektom w celu wyeliminowania różnic pomiędzy wynikiem finansowym i podatkowym.
Wszystko to – zdaniem MF – odróżnia globalny minimalny CIT od podatku minimalnego wynikającego z art. 24ca polskiej ustawy o CIT.
– Celem minimalnego CIT jest przeciwdziałanie unikaniu płacenia podatków przez polskich podatników, którzy pomimo prowadzenia wieloletniej działalności i wykazywania znaczących przychodów jednocześnie wykazują straty podatkowe albo niewspółmiernie niskie dochody do opodatkowania – tłumaczy resort. Dlatego – jak dodał – podatnikami minimalnego CIT są podmioty, które ponoszą stratę lub wykazują bardzo niski wskaźnik rentowności.
Resort przypomniał, że stawka tego podatku wynosi 10 proc., a podstawa opodatkowania jest ustalana – według wyboru podatnika – jako 1,5 proc. przychodów oraz określone koszty pasywne (tj. koszty finansowania dłużnego i usług niematerialnych) albo jako 3 proc. przychodów.©℗