Przekonał się o tym mężczyzna, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej robił zakupy w sklepie internetowym. Dostawcą był podmiot zarejestrowany w Holandii. Kupujący uważał jednak, że wszelkie okoliczności wskazują na polski charakter transakcji handlowych.
Po pierwsze, z wykazu prowadzonego przez Ministerstwo Finansów wynikało, że sprzedawca jest od 2013 r. polskim podatnikiem VAT (czynnym), a jego numery rachunków bankowych również figurują na białej liście podatników VAT. Po drugie, podmiot został zarejestrowany w bazie VIES jako polski podatnik i miał numer VAT z kodem PL.
Po trzecie, sklep internetowy był i jest prowadzony w języku polskim, podobnie jak cała korespondencja między nim a zamawiającym oraz cała dokumentacja. Ponadto od 2023 r. na fakturach zaczęto umieszczać dodatkowo polski adres dostawcy.
Robiąc zakupy w tym sklepie, mężczyzna – czynny podatnik VAT – wskazywał w danych do zamówienia swój numer identyfikacji podatkowej (NIP). Jego dane figurowały w treści faktury, podobnie jak: dane dostawcy, jego nazwa, adres siedziby, polski numer NIP. Ponadto były podawane: numer faktury z przedrostkiem PL, numer zamówienia, data faktury pokrywająca się zazwyczaj z datą wysyłki.
Podawane były również: nazwa sprzedawanego towaru, jego numer, cena jednostkowa netto, wielkość rabatu (jeżeli go zastosowano), polska 23-proc. stawka oraz kwota VAT, a także wartość zamówienia netto i wartość zamówienia brutto.
Innymi słowy, wystawiane przez dostawcę faktury spełniały wszystkie wymogi formalne przewidziane w art. 106e ust. 1 ustawy o VAT, a transakcje były rozliczane w złotych.
Co z odliczeniem VAT
Mężczyzna uważał, że w tej sytuacji nie ma żadnej wątpliwości, iż są to transakcje krajowe. Był więc przekonany, że skoro kupuje towary wyłącznie do czynności opodatkowanych, to może odliczyć VAT wynikający z otrzymanych faktur.
Problem polegał na tym, że z faktur wynikało też, iż towary są przesyłane na terytorium naszego kraju z innego państwa członkowskiego UE.
Ponadto dostawca w swoim wewnętrznym regulaminie napisał, że oferty na jego stronach internetowych są skierowane wyłącznie do konsumentów, którzy robią zakupy w celach niezwiązanych z działalnością komercyjną ani zawodową. Mimo tego zastrzeżenia sprzedawał je jednak również podmiotom prowadzącym działalność gospodarczą.
To będzie WNT
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że w takiej sytuacji mamy do czynienia z wewnątrzwspólnotowym nabyciem towarów (WNT), a to oznacza, że polski nabywca nie może odliczyć VAT na podstawie faktur otrzymanych od dostawcy, mimo że kwota podatku została obliczona z zastosowaniem polskiej stawki 23 proc. (interpretacja z 18 stycznia 2024 r., sygn. 0112-KDIL1-3.4012.525.2023.2.MR).
Wyjaśnił, że nie wystarczy samo otrzymanie faktury z wykazanym na niej VAT, by móc odliczyć ten podatek. Musiałby przede wszystkim powstać u dostawcy obowiązek podatkowy z tytułu czynności podlegających opodatkowaniu (a także podstawa opodatkowania) – tłumaczył fiskus.
Uznał, że w rozpatrywanej sprawie te warunki nie są spełnione, bo towary są wysyłane na terytorium Polski z innego państwa unijnego.
Rozlicza nabywca
Dyrektor KIS przypomniał, że w WNT opodatkowaniu podlega nabycie towarów, a nie ich dostawa. Po stronie dostawcy występuje więc wewnątrzwspólnotowa dostawa (WDT) – ze stawką 0 proc. (zwolnieniem z podatku z prawem do odliczenia) – natomiast podatek jest faktycznie rozliczany przez nabywcę w państwie, do którego towar został ostatecznie przemieszczony (w tym wypadku w Polsce).
Zatem to polski nabywca musi obliczyć VAT należny z tego tytułu (na zasadzie samoobliczenia) i wykazać go w deklaracji za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy. Może go zarazem odliczyć (podatek należny staje się naliczonym), ale nie na podstawie otrzymanej faktury.
Jeżeli wewnątrzwspólnotowy dostawca nieprawidłowo opodatkował dostawę towarów polską stawką VAT, to ma tu zastosowanie art. 88 ust. 3a pkt 7 ustawy – wskazał dyrektor KIS.
Ten przepis stanowi, że gdy na fakturze została wykazana kwota podatku w stosunku do czynności opodatkowanych, dla których nie wykazuje się kwoty podatku, to taka faktura nie stanowi podstawy do obniżenia podatku należnego w części dotyczącej tych czynności.
Z innego państwa
Wykładnię fiskusa zaakcep tował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. O takim rozstrzygnięciu – jak wyjaśniła sędzia Irena Wesołowska – zdecydowało to, skąd towar przyjeżdżał. Skoro przyjeżdżał on z innego państwa członkowskiego, to mamy do czynienia z wewnątrzwspólnotowym nabyciem towaru – orzekł WSA.
– To oznacza, że VAT nie powinien się znajdować na fakturze, lecz powinien go wykazać i rozliczyć nabywca – wyjaśniła sędzia Wesołowska.
Wyrok jest nieprawomocny. ©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Wyrok WSA w Gdańsku z 29 lipca 2024 r., sygn. akt I SA/Gd 272/24 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia