Jednym z warunków zwolnienia z PCC przy zakupie gospodarstwa rolnego jest prowadzenie tego gospodarstwa przez nabywcę przez co najmniej pięć lat. Ale jeżeli małżonkowie kupili je do majątku wspólnego, a zaraz potem mężczyzna podarował je żonie do majątku osobistego, to nie zdołał spełnić warunku zwolnienia – orzekł WSA w Gdańsku.

Chodziło o małżonków, którzy kupili gospodarstwo rolne w maju 2023 r. W tym samym akcie notarialnym mężczyzna podarował je żonie, przez co gospodarstwo weszło do jej majątku osobistego. Kobieta oświadczyła, że jest rolnikiem indywidualnym.

Notariusz nie pobrała podatku od czynności cywilnoprawnych, bo uznała, że ma tu zastosowanie zwolnienie na podstawie art. 9 pkt 2 ustawy o PCC.

Uważała, że nie ma na to wpływu przesunięcie nieruchomości z majątku wspólnego do osobistego, bo – jak twierdziła rejent – była to jedynie czynność organizacyjno-rozporządzająca. Żona nabyła nieruchomość tylko raz (do majątku wspólnego) i nie mogła jej nabyć powtórnie na skutek darowizny – uważała notariusz. Zatem przesunięcie nieruchomości gruntowej z majątku wspólnego do osobistego nie powinno przerywać pięcioletniego terminu prowadzenia gospodarstwa przez nabywcę (o którym mowa w art. 9 pkt 2 ustawy o PCC).

Podatek był należny...

Innego zdania był urząd skarbowy, który krótko po otrzymaniu aktu notarialnego wszczął postępowanie podatkowe, a po jego zakończeniu wydał decyzję. Uznał, że notariusz popełniła błąd. Dlatego orzekł o odpowiedzialności notariusza za niepobrany podatek.

Argumentem fiskusa było to, że nie został spełniony warunek prowadzenia przez nabywcę (w tym wypadku wspólnie przez obojga małżonków) gospodarstwa rolnego przez co najmniej pięć lat. Stanowisko to podzielił organ II instancji. Zwrócił uwagę na to, że obie umowy: sprzedaży i darowizny zostały zawarte jednym aktem notarialnym. Notariusz miała zatem świadomość, że jeden z nabywców, w wyniku darowania nieruchomości żonie, nie będzie prowadził gospodarstwa rolnego – argumentował dyrektor izby administracji skarbowej.

…bez zwolnienia

Z fiskusem zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Orzekł, że notariusz miała obowiązek pobrać PCC z tytułu tej transakcji. W uzasadnieniu sędzia Alicja Stępień wyjaśniła, że sąd nie rozpatrywał relacji majątkowych pomiędzy małżonkami, ponieważ nie to było istotą sprawy. Kwestią zasadniczą było ustalenie, czy przysługiwało prawo do zwolnienia podatkowego w sytuacji, gdy prawo to jest uzależnione od spełnienia warunku.

Sędzia przypomniała, że w świetle art. 9 pkt 2 ustawy o PCC utworzone bądź powiększone gospodarstwo rolne musi być prowadzone przez nabywcę przez co najmniej pięć lat od dnia nabycia. W rozpatrywanej sprawie – zdaniem sądu – nie ulega wątpliwości, że warunek ten nie został spełniony, skoro mężczyzna natychmiast podarował gospodarstwo żonie do jej majątku osobistego.

– To wynika z tego samego aktu notarialnego – podkreśliła sędzia Stępień.

WSA orzekł więc, że notariusz, jako osoba sprawująca pieczę nad pobraniem podatku w prawidłowej wysokości z racji zawartego aktu, nie dopełniła tego obowiązku.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗

Autor jest doradcą podatkowym i biegłym sądowym

orzecznictwo