Samo wystawienie weksla jest bez podatku od czynności cywilnoprawnych. Co innego jednak, gdy chodzi o zabezpieczenie spłaty pożyczki, bo ta (jej udzielenie) podlega już PCC – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.

Chodziło o podatnika, który na wezwanie urzędu skarbowego miał wykazać, skąd wziął pieniądze na wydatki, skoro były one wyższe niż przychody i zgromadzone w latach wcześniejszych oszczędności (podatnik wykazywał wręcz straty z działalności gospodarczej).

Podatnik przedstawił kopię wystawionego i podpisanego przez siebie weksla własnego na sumę 100 tys. zł. Poinformował, że wystawił go na rzecz szwagra.

Po przyjrzeniu się sprawie bliżej naczelnik urzędu doszedł do wniosku, że weksel ten zabezpieczał ustną umowę pożyczki, od której nie został zapłacony należny podatek od czynności cywilnoprawnych. W związku z tym zażądał uregulowania podatku i to według sankcyjnej stawki 20 proc.

Po bezskutecznym odwołaniu podatnik złożył skargę do sądu, ale tu też przegrał.

WSA uznał za bezsporne to, że podatnik dostał od szwagra w gotówce 100 tys. zł, a w zamian wręczył szwagrowi wystawiony przez siebie weksel własny na tę samą sumę, w którym zobowiązał się do zapłaty po okazaniu weksla.

Nie było też wątpliwości co do tego, że sama emisja weksla nie podlega opodatkowaniu PCC – co do tego zresztą podatnik i fiskus byli zgodni.

WSA przyznał jednak rację skarbówce, że za wystawieniem weksla stoi zobowiązanie do zwrotu sumy pożyczki, a weksel stanowi zabezpieczenie jej spłaty. Umowa pożyczki natomiast podlega PCC, co wprost wynika z art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych.

Umowa pożyczki może być zawarta w dowolnej formie, także ustnej. W tym wypadku zatem – jak stwierdził WSA – obowiązek podatkowy powstał z chwilą porozumienia się obu szwagrów co do warunków zwrotu 100 tys. zł, czyli z momentem wystawienia weksla własnego.

Zgodnie z art. 4 pkt 7 ustawy o PCC obowiązek podatkowy ciąży na biorącym pożyczkę.

Stawka podatku wynosi 0,5 proc., ale jeżeli podatek nie zostanie zapłacony (jest na to 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego), a podatnik powoła się na zawarcie umowy pożyczki w toku prowadzonych przez fiskusa czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, postępowania podatkowego lub kontroli celno-skarbowej, to stawka podatku wzrasta do 20 proc. (art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy).

W orzecznictwie przyjmuje się, że przez „powołanie się” należy rozumieć wszelkie działania podatnika prowadzące do ujawnienia pożyczki, niezależnie od ich charakteru oraz formy, w jakiej są podejmowane (np. wyrok NSA z 7 lutego 2018 r. sygn. akt II FSK 165/16).

WSA nie miał wątpliwości, że w tej sprawie podatnik w trakcie prowadzonych wobec niego czynności sprawdzających powołał się na zawarcie umowy pożyczki, choć sam temu zaprzecza. Wskazał jednak, że 100 tys. zł dostał od szwagra, któremu wręczył wystawiony przez siebie weksel. Spełniony został więc warunek „powołania się na fakt zawarcia umowy pożyczki”, o którym mowa w art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC.

Została spełniona również druga przesłanka z tego przepisu – nie został zapłacony podatek od umowy pożyczki, a zatem teraz ma już zastosowanie sankcyjna stawka w wysokości 20 proc. – orzekł sąd.

Wyrok jest nieprawomocny.©℗

orzecznictwo