Politycy PiS w towarzystwie wiceministra finansów Mariana Banasia podczas wtorkowego briefingu w Sejmie przedstawiali założenia projektu ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Dotyczy on powołania Krajowej Administracji Skarbowej w miejsce obecnie funkcjonujących: administracji podatkowej, kontroli skarbowej i Służby Celnej.
Banaś podziękował funkcjonariuszom pracującym na granicach, którzy - jak się wyraził - "wykonywali i wykonują trudne zadania pomimo nawoływania przez niektórych związkowców do absencji".
"Reforma i konsolidacja administracji skarbowej spowoduje lepsze warunki pracy, lepsze wynagrodzenia dla pracowników. Od ośmiu lat nie było większych podwyżek zarówno dla grupy skarbowej, jak i celników. Chcemy, żeby przy tej konsolidacji lepiej zarabiali" - powiedział.
"Chcemy, żeby aparat był bardziej przyjazny, przede wszystkim dla przedsiębiorców" - zaznaczył Banaś.
Wiceminister był pytany, skąd, jego zdaniem, pojawiają się protesty celników. "Protesty pojawiają się z zaszłości, które nie zostały uregulowane w poprzednich ośmiu latach. Wynikają one z tego, że niektórzy związkowcy myślą niestety tylko o swoich sprawach, a rząd odpowiada za wszystkie grupy zawodowe. Nie może być tak, że jedna grupa mogła być uprzywilejowana" - powiedział.
Ocenił jednak, że większość pracowników w służbie celnej i skarbowej rozumie cele rządu.
Wiceminister był też pytany, czy dojdzie do redukcji zatrudnienia. "Nie będzie żadnej redukcji zatrudnienia. Przygotowaliśmy tak projekt ustawy, żeby każdy z pracowników miał ofertę i mógł kontynuować swoją pracę jako funkcjonariusz lub jako członek Służby Cywilnej (...) Projekt przewiduje, że wszyscy pracownicy, wszyscy funkcjonariusze dostaną ofertę zatrudnienia" - zadeklarował Banaś.
"Będziemy rozmawiać ze wszystkimi, którzy są objęci regulacjami. Mam na myśli przedstawicieli służby celnej, ale i również pracowników aparatu skarbowego. Będziemy wskazywać, że ustawa w kwestii zatrudnienia nie będzie powodować znaczących zmian" - zaznaczył poseł PiS Jacek Sasin. "Jest pewna grupa wykonująca zadania służb mundurowych i te osoby będą w dalszym ciągu funkcjonariuszami. Ale część pracowników, którzy wykonują zadania administracyjne, niezwiązane z działaniami ścigania celno-skarbowego to są urzędnicy, którzy będą jak wszyscy urzędnicy podlegali służbie ustawy o Służbie Cywilnej" - podkreślił.
Sasin wskazywał też na to, że m.in. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zwracał uwagę na potrzebę gruntownych zmian aparatu skarbowego i celnego w Polsce. Dodał, że PiS w kampanii wyborczej zapowiadał pilne działania zmierzające do przebudowania służb skarbowych i celnych. "Efektem naszych zapowiedzi i prac jest ustawa o krajowej administracji skarbowej" - zaznaczył.
Inny poseł PiS Łukasz Schreiber dodał, że zamiast obecnie istniejących Izby Celnej, Urzędu Celnego, Izby Skarbowej, Urzędu Skarbowego, Urzędu Kontroli Skarbowej powstanie Izba Administracji Skarbowej; będzie ona podzielona na dwa piony: urząd skarbowy i urząd celno-skarbowy.
"Pierwszym filarem naszego projektu jest chęć zwiększenia wpływów do budżetu, likwidacja luki w VAT, zmniejszenie szarej strefy. Wprowadzenie tych mechanizmów zmniejszy koszty biurokratyczne" - przekonywał.
"Drugą sprawą jest reorganizacja, uporządkowanie, połączenie kilku pionów. W tym rozproszeniu, w którym istnieje podległych pod Ministerstwo Finansów 48 różnych jednostek, a one dzielą się na 594 jednostki lokalne jest bardzo trudno zapanować" - tłumaczył.
Według posła PiS ustawa umożliwi też sprawniejszy, mniej kosztowny pobór podatków.
"Trzeci filar to ułatwienia dla podatników, przedsiębiorców. Będziemy mieli do czynienia z jednolitą wykładnią prawa. Działalność Krajowej Informacji Skarbowej pozwoli uzyskać w szybszy sposób informację o interpretacjach indywidualnych" - dodał Schreiber.
Minister finansów Paweł Szałamacha po spotkaniu w Izbie Celnej w Gdyni w zeszłym tygodniu poinformował, że od 1 stycznia 2017 r. polska skarbówka miałaby zacząć działać w skonsolidowanej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa, którą miałyby tworzyć połączone służby celne, izby skarbowe i urzędy kontroli skarbowej.
Szef MF zapowiedział podwyżki wynagrodzeń w skarbówce; nie wykluczył zwolnienia 3-4 proc. pracowników. Celnicy protestują przeciwko tym pomysłom, w ich ocenie oznaczają one likwidację ich służby.
Służba celna zatrudniająca w całym kraju ok. 14,5 tys. pracowników rocznie wypracowuje dla budżetu państwa ok. 100 mld zł - to jedna trzecia budżetu państwa.