Samorząd, który sam nabywa usługę transportu i udostępnia ją za symboliczną opłatą, nie odliczy podatku naliczonego – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sprawa dotyczyła holenderskiej gminy Borsele, która w 2008 r. zapłaciła 450 tys. euro za usługi dowozu dzieci do szkół. Rodzice oddali jej z tego tylko 3 proc. Fiskus nie pozwolił natomiast gminie odliczyć podatku z faktury wystawionej przez firmę transportową.
Holenderski sąd przekazał sprawę do TSUE. W grudniu 2015 r. niekorzystne dla gminy stanowisko zajęła rzecznik generalna Juliane Kokott (pisaliśmy o tym w DGP nr 1/2016), a w czwartek trybunał potwierdził, że gmina nie ma prawa do odliczenia.
TSUE uznał, że zapewniając dowóz dzieci do szkół, gmina nie działa jak podatnik VAT, a tylko jemu przysługiwałoby prawo do odliczenia (art. 2 ust. 1 lit. c dyrektywy o VAT).
Zwykle organy władzy publicznej, które realizują zadania zlecone, nie działają jak podatnicy. Od tej zasady są wyjątki. Mogą być uznane za podatników:
● jeśli w przeciwnym razie prowadziłoby do zakłócenia konkurencji,
● w związku z czynnościami wymienionymi w załączniku nr I do dyrektywy o VAT, który wymienia m.in. przewóz osób.
Gmina Borsele dowoziła dzieci, bo taki obowiązek nakładała na nią holenderska ustawa o szkolnictwie podstawowym. Na jej podstawie również obciążała niektórych rodziców zwrotem części kosztów. Były to symboliczne opłaty, ale gmina świadczyła usługi dowozu odpłatnie. Artykuł 2 ust. 1 lit. c dyrektywy mówi, że odpłatna dostawa towarów na terytorium państwa członkowskiego przez podatnika działającego w takim charakterze podlega VAT. Dlatego gmina uważała, że skoro wykonuje odpłatny przewóz osób, to jest podatnikiem i może odliczać podatek naliczony od usług transportowych.
TSUE uznał, że gmina nie odliczy VAT naliczonego. Zwrócił uwagę na to, że prawo do odliczenia wymaga spełnienia dwóch warunków: odpłatności dostawy i dokonania jej przez podatnika. O ile w pierwszy warunek został spełniony (choć opłata nie była ekwiwalentna), to dla spełnienia drugiego konieczne jest zbadanie, czy dokonujący dostawy działa jak przedsiębiorca.
TSUE wziął pod uwagę m.in. liczbę klientów i kwotę dochodów. Zwrócił uwagę, że gmina odzyskuje tylko 3 proc. kosztów zwracanych jej wyłącznie przez 1/3 rodziców. Resztę samorząd finansuje ze środków publicznych. W związku z tym partycypacja rodziców w kosztach bardziej przypomina opłatę niż wynagrodzenie – stwierdził trybunał. Zauważył też, że gmina sama nie oferuje usług na rynku przewozu osób, tylko jest ich usługobiorcą i końcowym konsumentem, a rodzicom przekazuje je w ramach usługi publicznej.
Zamiast proporcji będzie prewspółczynnik
/>
Wyrok ma duże znaczenie dla polskich samorządów. Dotąd spory toczyły się o to, czy dowóz dzieci do szkół jest opodatkowany, czy zwolniony z VAT (jako ściśle powiązany z usługami w zakresie kształcenia i wychowania). TSUE orzekł jednak, że takie świadczenie jest w ogóle wyłączone z opodatkowania. Zwolnienie czy wyłączenie z opodatkowania nie przekłada się na sposób rozliczenia podatku należnego – w obydwu przypadkach tego podatku nie będzie. Nie przekłada się też na zakres odliczenia podatku naliczonego od kosztów związanych wyłącznie z tymi świadczeniami (przykładowo kosztów usług firmy transportowej realizującej omawiane dowozy dzieci do szkół) – w obydwu przypadkach podatek naliczony od takich zakupów nie będzie podlegał odliczeniu.
Wyłączenie będzie miało natomiast wpływ na zakres odliczenia podatku naliczonego od kosztów ogólnych – przykładowo kosztów funkcjonowania urzędów gmin czy miast, związanych ze wszystkimi rodzajami prowadzonej przez samorządy działalności. Uznanie dowozu dzieci do szkół za działalność zwolnioną z VAT powodowałoby, że podatek naliczony od tego typu wydatków podlegałby odliczeniu według proporcji, o której mowa w art. 90 ustawy o VAT.
Uznanie jej natomiast za niepodlegającą opodatkowaniu ma ten skutek, że podatek naliczony będzie podlegał odliczeniu według prewspółczynnika, o którym mowa w art. 86 ust. 2a tej ustawy.
ORZECZNICTWO
Wyrok TSUE z 12 maja 2016 r., sygn. akt C-520/14.