Wysokość VAT na produkty żywnościowe nie zależy od miejsca ich pochodzenia i obowiązuje bez względu na to, czy są to towary krajowe, unijne czy sprowadzane z państw trzecich – wyjaśniło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP o plany resortu co do ewentualnego opodatkowania ukraińskiego oleju spożywczego.
Pytanie zadaliśmy w związku z zapowiedziami wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka (z początku lutego br.), że podejmie on działania, aby od oleju zza wschodniej granicy pobierany był minimum 8-proc. VAT.
Odpowiedź MF nie pozostawia złudzeń – zmian w tym zakresie nie będzie. Resort przypomniał, że co do zasady produkty spożywcze wymienione pod pozycjami 1–18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT są opodatkowane 5-proc. stawką podatku. Chodzi m.in. o jadalne „tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego, roślinnego lub mikrobiologicznego oraz produkty ich rozkładu”, które wymienione są pod pozycją nr 10 załącznika nr 10. Inne, niejadalne tłuszcze i oleje opodatkowane są według stawki 23 proc.
Natomiast w okresie przejściowym, tj. od 1 lutego 2022 r. do 31 marca 2024 r., produkty opodatkowane stawką 5 proc. są objęte 0-proc. VAT, w ramach rozwiązań antyinflacyjnych. Zerowa stawka dotyczy więc również olejów spożywczych.
Wysokość stawki VAT (w tym 0 proc. czy 5 proc.) nie jest uzależniona od kraju pochodzenia towarów – podkreślił resort. Wyjaśnił, że różnicowania stawki na produkty spożywcze sprowadzone z Ukrainy i krajowe zabrania prawo unijne oraz orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, których Polska zobowiązała się przestrzegać. Nie dopuszczają one możliwości różnego traktowania na gruncie VAT (np. poprzez stosowanie różnych stawek) towarów podobnych z punktu widzenia przeciętnego konsumenta – przypomniało ministerstwo. Podkreśliło, że taka dyskryminacja byłaby naruszeniem zasady neutralności VAT.
Zasada ta nie zmieni się niezależnie od tego, czy rozwiązania antyinflacyjne zostaną przedłużone po 31 marca br., a więc czy stawka VAT na produkty żywnościowe z załącznika nr 10 wróci do poziomu 5 proc. ©℗