Wygrana w grach liczbowych lub zakładach bukmacherskich zawsze ucieszy, nie ma co do tego wątpliwości. Zgodnie z przepisami, od wygranej trzeba zapłacić podatek. Czy musimy zapłacić go sami? Czy są wyjątki od reguły? Wszelkie wątpliwości rozwiewamy w tekście.

Podatek od wygranej. Gry liczbowe

W przypadku popularnych gier liczbowych (np. Lotto) organizator pobiera 10 proc. wartości wygranej i wpłaca je do Urzędu Skarbowego. Rachunek jest więc prosty. Jeśli wygramy 1 mln zł, to "do kieszeni" dostaniemy 900 tys. zł. Jeśli wygramy 100 tys. zł., to na nasze konto wpłynie 90 tys. zł.

Zakłady bukmacherskie

Wielu z nas próbuje szczęścia w zakładach bukmacherskich. Jeśli typujemy zwycięzcę meczu lub innego wydarzenia sportowego u popularnego "buka", to podatek wynosi 12 proc. Tak więc, dla przykładu, jeśli wygrana na kuponie to 5000 zł, zainkasujemy 4400 zł.

Podatek od wygranej. Kiedy nie obowiązuje?

Jeżeli wygrana nie przekracza kwoty 2280 zł w zakładach, loteriach fantowych, audiotekstowych, promocyjnych, telebingo i grach liczbowych. Z kolei jeśli poszczęściło nam się w konkursach odbywających się w środkach masowego przekazu, związanych z kulturą, nauką, sztuką, sportem i dziennikarstwem, to limit wynosi 2000 zł. W związku z tym, jeśli wygramy w konkursie radiowym nie więcej niż 2000 zł, to cała kwota trafi do nas.

Wygraliśmy. Czy sami musimy iść do urzędu skarbowego?

Otóż nie. Obowiązek uiszczenia podatku od wygranej spoczywa po stronie organizatora przedsięwzięcia, który powinien uczynić to do 20. dnia miesiąca następującego po przekazaniu nagrody.