Sąd Unii Europejskiej odrzucił skargę holenderskiej korporacji na jeden z przepisów unijnej dyrektywy 2022/2523. To oznacza, że obowiązujące od początku 2024 r. przepisy wprowadzające 15-proc. efektywną minimalną stawkę CIT dla największych przedsiębiorstw i wyłączenia od tego opodatkowania nie zostały skutecznie zakwestionowane.

Przypomnijmy, że zgodnie z unijną dyrektywą 2022/2523 międzynarodowe grupy kapitałowe, których roczny skonsolidowany przychód w dwóch z czterech ostatnich lat wyniósł co najmniej 750 mln euro, zapłacą CIT według stawki nie niższej niż 15 proc. Jeśli łączne dochody spółek z grupy w danej jurysdykcji byłyby opodatkowane niższą efektywną stawką CIT (np. z uwagi na obowiązujące ulgi), to trzeba zapłacić tzw. podatek wyrównawczy. Zasadniczo ma on być płacony w kraju, w którym siedzibę ma spółka matka, ale poszczególne kraje (np. Polska) mogłyby nakładać krajowy podatek wyrównawczy, który byłby odliczany od daniny wyrównawczej w państwie siedziby spółki matki.

Polska nie opublikowała jednak nawet projektu ustawy, która miałaby wdrażać tę dyrektywę.

Zbyt wąskie wyłączenia

Skargę do Sądu UE złożyła natomiast holenderska korporacja, która zajmuje się świadczeniem usług geotechnicznych, geodezyjnych i geonaukowych oraz prowadzi działalność w zakresie zarządzania statkami. Jest ona podatnikiem holenderskiego podatku tonażowego, co pozwala jej do końca 2024 r. rozliczać się z fiskusem na podstawie tonażu netto obsługiwanej floty, a nie od faktycznie osiągniętego dochodu. Jest to preferencja podatkowa, którą zaakceptowała Komisja Europejska.

Korporacja zakwestionowała art. 17 dyrektywy 2022/2523, który wymienia wyłączenia z nowych zasad opodatkowania dla dochodu z żeglugi międzynarodowej. Uważała, że są one zbyt wąskie i uderzają w jej prawa nabyte jako podatnika podatku tonażowego. Tłumaczyła, że zakładając możliwość korzystania z podatkowej preferencji do końca 2024 r., poczyniła już znaczne inwestycje. Natomiast wejście w życie dyrektywy w obecnym kształcie oznacza dla niej konieczność zapłaty podatku wyrównawczego. To zrównoważy korzyści, które czerpie ona z opłacania podatku tonażowego – argumentowała.

Skarga niedopuszczalna

Sąd UE odrzucił jednak skargę. Uznał ją za niedopuszczalną. Wyjaśnił, że zgodnie z czwartym akapitem art. 263 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej każda osoba fizyczna lub prawna może skarżyć akty, których jest adresatem i które dotyczą jej „bezpośrednio i indywidualnie”.

W tym wypadku jednak nie ma takiego zindywidualizowanego powiązania, więc korporacja nie mogła złożyć skargi – orzekł Sąd UE.

Zwrócił uwagę na to, że art. 17 dyrektywy ma zastosowanie do wszystkich przedsiębiorców z branży morskiej, którzy spełniają określone obiektywne warunki, i to niezależnie od państwa ich siedziby oraz obowiązujących w nim preferencji podatkowych. Dyrektywa dotyczy więc holenderskiej korporacji w taki sam sposób, jak każdego innego podmiotu gospodarczego, który faktycznie lub potencjalnie znajduje się w identycznej sytuacji – wskazał Sąd UE. W ten sposób uzasadnił brak indywidualnego interesu skarżącej korporacji w złożeniu skargi na nowe przepisy.

Unijnego sądu nie przekonał też argument, że holenderska korporacja dokonała już długoterminowych inwestycji, a wskutek wprowadzenia art. 17 dyrektywy będzie musiała dopłacać podatek wyrównawczy, zamiast korzystać z preferencji, jakie daje jej podatek tonażowy. Przedsiębiorcy opłacający holenderski podatek tonażowy nie byli konkretnymi adresatami dyrektywy i tamtejsza preferencja nie stanowi ich zindywidualizowanego prawa nabytego – stwierdził Sąd UE. ©℗

orzecznictwo