Duchowny płaci zryczałtowany podatek nawet wtedy, gdy nie osiąga żadnego przychodu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sąd wyjaśnił, że przy tej formie opodatkowania znaczenie ma sama możliwość osiągania przychodów, a nie to, czy rzeczywiście zostaną one osiągnięte.
Chodziło o przełożonego domu zakonnego, któremu fiskus ustalił wysokość zryczałtowanego podatku pobieranego od przychodów osób duchownych. Na skutek decyzji naczelnika Urzędu Skarbowego w Nysie duchowny miał zapłacić za 2014 r. ok. 1600 zł podatku.
Decyzja naczelnika była skutkiem tego, że mężczyzna wybrał tę formę opodatkowania w 2011 r. i z niej nie zrezygnował po objęciu nowej funkcji w Kościele. Fiskus uznał więc, że skoro zakonnik jest osobą duchowną, osiągającą przychody z opłat otrzymywanych w związku z pełnionymi funkcjami o charakterze duszpasterskim, to musi płacić podatek (art. 42 ust. 1 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, Dz.U. z 1998 r. nr 144, poz. 930 ze zm.). W decyzji zastosował stawki właściwe dla osób kierujących jednostką kościelną z samodzielną administracją bez wydzielonej parafii (jaką jest dom zakonny).
Zakonnik to zakwestionował. Poinformował, że nie osiąga żadnych przychodów, bo nie pozwalała mu na to nowo objęta funkcja i złożone śluby ubóstwa.
Dyrektor Izby Skarbowej w Opolu stwierdził jednak, że dla opodatkowania ryczałtem nie ma znaczenia to, czy przychody są rzeczywiście osiągane. – Liczy się wyłącznie stanowisko (funkcja) duchownego i liczba mieszkańców parafii – wyjaśnił. Dodał, że osoby duchowne kierujące jednostkami mającymi samodzielną administrację, ale bez wydzielonej parafii, są traktowane tak jak wikariusze.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu potwierdził decyzję fiskusa. Orzekł, że przepisy ustawy mają zastosowanie do osób, które wybrały tę formę opodatkowania i choćby potencjalnie mogą uzyskiwać przychody. Dodał, że na taką możliwość uzyskiwania przychodów wskazują dane zawarte w rejestrze sądowym. Wynika z nich, że prowadzony przez podatnika dom zakonny działa przy kościele, w którym są odprawiane msze, pogrzeby i śluby, a za nie pobiera się stosowne opłaty, ofiary i darowizny.
W skardze do NSA zakonnik nie kwestionował tego, że dochody z działalności duszpasterskiej są osiągane. Tłumaczył jednak, że to nie on je uzyskuje (z uwagi na złożone śluby ubóstwa), tylko kościelna osoba prawna. Podkreślał przy tym, że dochody kościoła są zwolnione z PIT (na podstawie art. 55 ust.2 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1169, ze zm).
Argumenty te nie przekonały NSA. Sąd stwierdził, że złożone śluby ubóstwa nie wykluczają osiągania przychodów, a jedynie oznaczają, że po osiągnięciu zostaną one przekazane na rzecz kościelnej osoby prawnej. Powołał się też na inne prawomocne wyroki (sygn. akt II FSK 465/08 oraz I SA/Op 530/13).
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 20 kwietnia 2016 r., sygn. akt II FSK 2260/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia