Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych przyjęło w ubiegłym tygodniu rezolucję zobowiązującą swoich członków do rozpoczęcia negocjacji w celu utworzenia nowej międzynarodowej konwencji podatkowej.
Za rezolucją głosowało 125 krajów (głównie afrykańskich). Przeciw było 48 państw, w tym Wielka Brytania i członkowie Unii Europejskiej. Głosowanie określa się jako wygraną biedniejszego Południa z bogatszą Północą.
OECD podpada Afryce
Zwolennicy rezolucji krytykowali efekty prac Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) nad reformą światowego systemu podatkowego. Pisaliśmy o niej szerzej w artykule „Kolejne reformy podatkowe na horyzoncie” (DGP nr 206/2023).
Przypomnijmy więc tylko, że na początku października br. OECD opublikowała na swoich stronach projekt międzynarodowej konwencji podatkowej, która przewiduje prawo do pobierania tzw. wyrównawczego podatku u źródła. Jest to najważniejszy element tzw. drugiego filaru reformy światowego systemu podatkowego, na którą zgodziło się 138 państw. Założenie jest takie, aby wyrównawczy podatek pobierany u źródła przyniósł korzyści głównie krajom rozwijającym się.
Wcześniej OECD zgodziła się wdrożyć minimalną 15-proc. efektywną stawkę opodatkowania CIT (w UE ma ona obowiązywać od początku 2024 r. na podstawie dyrektywy 2022/2523).
Kraje rozwijające się nie są jednak zadowolone z efektów prac OECD. Krytycy podkreślają m.in., że opracowywana reforma odwleka się w czasie, a jej skutki, wbrew wcześniejszym deklaracjom, mogą być korzystne głównie dla bogatszych państw.
ONZ wkracza do akcji
W październiku br. Nigeria złożyła w związku z tym w ONZ projekt rezolucji, zgodnie z którą to właśnie ta organizacja byłaby odpowiedzialna za reformę światowego systemu podatkowego. Na takiej reformie miałyby realnie skorzystać kraje rozwijające się.
Przedstawiciele państw afrykańskich oskarżali następnie członków UE i OECD o próbę torpedowania tych planów. W trakcie dyskusji powoływano się na wnioski z niedawnych głośnych międzynarodowych raportów podatkowych.
Organizacja EU Tax Observatory apelowała na przełomie października i listopada o opodatkowanie najbogatszych światowych bilionerów 2-proc. podatkiem ekstra od posiadanego przez nich majątku. Zwracała też uwagę na konieczność poprawienia porozumienia o wdrożeniu efektywnej 15-proc. stawki CIT. W obecnym kształcie – stwierdziła – nie zapobiegnie to dalszemu wyciekaniu dochodów do rajów podatkowych.
Wcześniej, w lipcu br. organizacja Tax Justice Network przestrzegała, że bez odpowiedniej reformy światowego systemu podatkowego w ciągu najbliższej dekady kraje stracą prawie 5 bln dol. wpływów podatkowych, które zamiast do budżetów trafią do rajów podatkowych.
Ostatecznie w ubiegłym tygodniu Zgromadzenie Ogólne ONZ zaakceptowało rezolucję, w której wezwano do utworzenia międzynarodowego komitetu składającego się z nie więcej niż 20 państw członkowskich, wybranych z „uwzględnieniem równowagi płci i równowagi regionalnej”. Komitet ma opracować ramy nowej międzynarodowej konwencji podatkowej najpóźniej do sierpnia przyszłego roku.
Potem miałyby zacząć się właściwe prace nad treścią samej konwencji. Do jej podpisania zostaliby zaproszeni wszyscy członkowie ONZ, a więc także kraje, które aktywnie współtworzą podatkową reformę OECD.
Nie można w związku z tym wykluczyć, że obie światowe reformy podatkowe mogą się okazać dla siebie konkurencyjne. ©℗