Przepis, który uniemożliwia odliczanie podatku z faktur dokumentujących fikcyjne dostawy, nie narusza praw podatników. Winni są sami sobie, podejmując błędne decyzje gospodarcze – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
Z tego powodu TK odmówił rozpatrzenia sprawy.
Chodziło o spółkę, której dyrektor urzędu kontroli skarbowej zakwestionował prawo do odliczenie podatku z faktur. Stwierdził, że w sprawie ma zastosowanie art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a ustawy o VAT, który nie pozwala na odliczenie podatku z dokumentów niedokumentujących rzeczywistych dostaw.
Po bezskutecznym odwołaniu spółka wniosła skargę – najpierw do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sądy obu instancji orzekły jednak, że spółce nie przysługiwało prawo do odliczenia podatku z kwestionowanych faktur. Nie było podstaw do stwierdzenia, że zachowała ona należytą staranność w doborze kontrahenta i przeprowadzaniu z nim transakcji – stwierdziły.
Spółka zaskarżyła więc art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a ustawy o VAT do Trybunału Konstytucyjnego. Twierdziła, że narusza on prawa konstytucyjne, bo zmusza podatników do ustalania, czy ich kontrahenci nie dopuszczają się oszustw podatkowych. Wymaga więc od nich podejmowania czynności kontrolnych wobec kontrahentów.
Trybunał stwierdził jednak, że źródłem naruszenia prawa spółki nie była treść zaskarżonego przepisu, tylko jej własne decyzje gospodarcze. Dlatego odmówił nadania biegu sprawie. Przypomniał, że w świetle art. 86 ust. 1 ustawy o VAT wystawienie faktury nieodzwierciedlającej rzeczywistych zdarzeń gospodarczych nie daje prawa do odliczenia podatku. W związku z tym nie ma znaczenia uiszczenie zapłaty za nieistniejącą dostawę lub usługę.
„W sytuacji, gdy usługi w zakresie dostaw określonego towaru są świadczone przez inne podmioty niż wystawcy faktur, faktura nie dokumentuje rzeczywistego zdarzenia gospodarczego i nie wywołuje żadnych skutków podatkowych, ani w sferze praw, ani obowiązków” – stwierdził TK.
Dodał, że w tym zakresie działania spółki oraz jej rzekomych kontrahentów leżały w sferze ich ryzyka, a sama spółka nie dołożyła należytej staranności, żeby zadbać o własne interesy gospodarcze. Przeciwnie, zaniechała działań, które bez nadmiernego wysiłku z jej strony mogły doprowadzić do podważenia wiarygodności jej kontrahentów.
ORZECZNICTWO
Postanowienie TK z 23 marca 2016 r., sygn. akt Ts 384/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia