Jeżeli influencer otrzymuje od spółki towar, w zamian za który zgadza się reklamować jej działalność, to taka współpraca stanowi umowę barterową, a spółka musi rozpoznać przychód – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie.

Chodziło o spółkę, która zajmuje się sprzedażą markowego obuwia. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że współpracuje z osobami popularnymi w mediach społecznościowych. Polega to na tym, że wysyła im obuwie w zamian za reklamowanie jej towarów w internecie. Podkreśliła, że jest to świadczenie ekwiwalentne.

Spółka dodała, że część influencerów nie prowadzi działalności gospodarczej, w związku z czym influencer nie wystawia faktur. Dlatego w regulaminie zapisała, że za otrzymane obuwie influencer zobowiązuje się do wykonania usługi reklamowej. W takiej sytuacji spółka gromadzi potwierdzenia przekazania towaru, zarówno gdy wysyła go kurierem, jak i wówczas, gdy influencer odbiera buty osobiście.

Spółka chciała się upewnić, że w takiej sytuacji może rozpoznać koszty podatkowe (związane z wydatkami na zakup przekazanego obuwia), natomiast nie powstaje u niej przychód z tego tytułu.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził jedynie, że spółka może rozpoznać koszty uzyskania przychodu. Nie zgodził się z nią natomiast, że nie uzyskuje ona przychodu (interpretacja 1 marca 2023 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.1.2023.2.AN).

Podkreślił, że przy współpracy nie dochodzi do przekazania towarów influencerom za darmo, lecz w zamian za realizowane przez nich świadczenie o charakterze reklamowym.

Podkreślił, że przepisy podatkowe nie zawierają ograniczeń co do formy zapłaty, a zatem wynagrodzenie (zapłata) nie musi nastąpić w formie świadczenia pieniężnego. Może to być również świadczenie rzeczowe. Jeżeli w obrocie gospodarczym następuje zamiana towaru na towar, towaru na usługę i odwrotnie, a także zamiana usługi na usługę, to są to transakcje barterowe – wyjaśnił organ.

Stwierdził, że w przypadku umowy barterowej przychodem jest wartość należnych świadczeń wzajemnych (wartość świadczonych usług lub przekazanych towarów) określona w umowie. Wartość tych świadczeń powinna być ekwiwalentna, co oznacza, że obydwa świadczenia powinny odpowiadać sobie nawzajem co do wartości, tak aby dopłaty pieniężne nie były konieczne.

W rezultacie dyrektor KIS uznał, że zawarta przez spółkę umowa o współpracy z influencerami będzie wiązała się z obowiązkiem rozpoznania przychodu podatkowego, zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 ustawy o CIT.

Potwierdził to WSA w Rzeszowie, oddalając skargę spółki. Sąd zgodził się z organem, że w tym przypadku w grę wchodzi umowa barterowa, co będzie skutkować powstaniem przychodu dla spółki.©℗

OPINIA

Orzeczenie ważne też dla influencerów

ikona lupy />
Mateusz Wrzosek konsultant w GekkoTaxens Doradztwo Podatkowe / Materiały prasowe

Trudno polemizować ze stanowiskiem sądu i organu. Przepisy ustawy o CIT (art. 12 ust. 1 pkt 2 oraz ust. 3) nie budzą wątpliwości, że umowy o charakterze barterowym skutkują powstaniem przychodu podatkowego – mamy tutaj bowiem do czynienia z otrzymaniem świadczenia w naturze (w omawianym przypadku – usługi reklamowej influencera) w zamian za wydany towar. W kontekście umów barterowych warto również przytoczyć art. 14a ustawy o CIT, zgodnie z którym uregulowanie zobowiązania w drodze świadczenia niepieniężnego również skutkuje powstaniem przychodu – co do zasady w wysokości tego zobowiązania.

Takie samo podejście należy przyjąć dla potrzeb VAT.

Z kolei zakup usługi od influencera stanowi koszt uzyskania przychodu, co również nie podlega dyskusji.

Wyrok ma też znaczenie z perspektywy influencerów. Powinni oni pamiętać, że uzyskiwanie dochodów z płatnej współpracy powoduje pojawienie się po ich stronie obowiązków podatkowych.

orzecznictwo