Przy zakupie nieruchomości w drodze licytacji publicznej przeprowadzonej przez urząd skarbowy nie trzeba płacić podatku od czynności cywilnoprawnych – stwierdził szef Krajowej Administracji Skarbowej i zmienił wcześniejszą interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpiła o nią podatniczka, która kupiła nieruchomość na takiej licytacji. W związku z tym postanowienie o przyznaniu własności nieruchomości wydał naczelnik urzędu skarbowego.

Dyrektor KIS stwierdził jednak, że takie nabycie też podlega PCC. Wyjaśnił, że nie ma znaczenia to, iż postanowienie o przyznaniu własności nieruchomości wydał naczelnik urzędu skarbowego, a nie sąd. Ważne, że kobieta nabyła nieruchomość wskutek sprzedaży, która podlega opodatkowaniu na podstawie art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych – stwierdził dyrektor KIS w interpretacji z 5 stycznia 2023 r. (sygn. 0111-KDIB2-3.4014.468.2022.2.AD).

Nie zgodził się z tym szef KAS. Zwrócił uwagę na to, że sprzedaż w toku administracyjnego postępowania egzekucyjnego nie jest umową sprzedaży, lecz władczym (administracyjnym) rozstrzygnięciem organu egzekucyjnego. Sprzedającym nie jest tu organ egzekucyjny, tylko zobowiązany (dłużnik), który nie wykonał w terminie swojego obowiązku. Nie składa on jednak żadnych oświadczeń woli o chęci przeniesienia prawa własności nieruchomości na inną osobę, nie może wybrać kontrahenta ani też w żaden sposób wpływać na treść umowy, bo do takiej umowy po prostu nie dochodzi.

Również licytant nie może odstąpić od umowy (skoro de facto takiej umowy nie ma) ani żądać zmniejszenia ceny z uwagi na wady, niezależnie od tego, czy o ich istnieniu wiedział – wyjaśnił szef KAS.

Uznał zatem, że do ostatecznego postanowienia o przyznaniu własności nie znajdują zastosowania przepisy o umowie sprzedaży.©℗