Spółka może zapłacić estoński CIT według niższej stawki, tj. w wysokości 10 proc., a nie 20 proc., jeżeli małym podatnikiem jest w momencie podjęcia uchwały o podziale lub pokryciu wyniku finansowego netto – potwierdził po raz kolejny dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Przypomnijmy, że z takim stanowiskiem fiskusa zgodził się już w nieprawomocnym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie z 19 maja 2023 r. (sygn. akt I SA/Kr 187/23).

Taka wykładnia jest zazwyczaj niekorzystna dla podatników, którzy z roku na rok rozwijają swoją działalność. W momencie osiągnięcia zysku mogą być bowiem jeszcze małym podatnikiem, ale w roku następnym, gdy zysk ma być wypłacony, mogą już nie mieć tego statusu. Dlatego chcieliby, żeby o stawce ryczałtu od dochodów spółek (estońskiego CIT) decydowała wielkość firmy z roku, w którym zysk został wypracowany.

Inaczej było w przypadku spółki, która wystąpiła o najnowszą interpretację. Spółka wyjaśniła, że w pierwszym roku stosowania estońskiego CIT (2022 r.) nie była małym podatnikiem (jej przychody w 2021 r. przekroczyły 2 mln euro). Stała się nim natomiast w drugim roku stosowania ryczałtu, tj. w 2023 r. Wówczas też podjęła uchwałę na temat zysku wypracowanego w 2022 r. i część przeznaczyła na dywidendę.

Chciała się upewnić, że będzie mogła zastosować 10-proc. stawkę estońskiego CIT zgodnie z art. 28o ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.

Dyrektor KIS to potwierdził. Przywołał art. 28n ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, zgodnie z którym podstawę opodatkowania ryczałtem stanowi „suma dochodu z tytułu podzielonego zysku i dochodu z tytułu zysku przeznaczonego na pokrycie strat ustalona w roku podatkowym, w którym podjęto uchwałę o podziale lub pokryciu wyniku finansowego netto”.

Z tego wynika, że przy wypłacie dywidendy (zysku z danego roku) istotna dla ustalenia właściwej stawki podatku jest data (rok podatkowy) podjęcia uchwały w sprawie podziału wyniku finansowego netto – stwierdził organ.©℗