Zatrudniony nie ma przychodu, jeżeli pracodawca sfinansuje mu zajęcia antystresowe – potwierdził dyrektor społecznej izby.
Firma, która o to spytała, wskazała, że kodeks pracy zobowiązuje pracodawcę do stosowania środków profilaktyki zmniejszających ryzyko. Postanowiła sfinansować pracownikom zajęcia antystresowe (np. zajęcia tai-chi, masaż biurowy). Uważała, że z tego powodu u pracownika nie powstanie przychód, bo wydatek na zajęcia antystresowe będzie poniesiony w interesie firmy, czyli pracodawcy, który ma obowiązek realizować wymogi prawa pracy i BHP. Powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13), z którego wynikało, że opodatkowane są tylko te świadczenia, które zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał on z nich dobrowolnie), leżą w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy) i przyniosły mu korzyść (w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku), a korzyść ta jest wymierna i przypisana konkretnej osobie.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie potwierdził stanowisko spółki. Stwierdził, że udostępnienie zajęć antystresowych będzie leżeć wyłącznie w interesie pracodawcy, a nie samych pracowników, bo ci – gdyby nie konieczność wywiązania się z obowiązków służbowych – nie mieliby powodu do korzystania z takich zajęć.
Interpretacja dyrektora IS w Warszawie z 10 grudnia 2015 r., nr IPPB4/4511-1265/15-3/JK.