Jeżeli sprzedaż do innego kraju unijnego potwierdzi tylko przewoźnik, a nie kupujący, to dostawca nie ma prawa do 0 proc. VAT – wyjaśnił dyrektor łódzkiej izby. Chodziło o spółkę produkującą tekturę falistą.
Sprzedawała ją m.in. do innych krajów unijnych, a wywóz zlecała firmom spedycyjnym. Transakcje rozliczała według stawki 0 proc. zgodnie z art. 42 ustawy o VAT. Miała dokumenty potwierdzające, że sprzedawane towary zostały wywiezione z Polski i dotarły do miejsca przeznaczenia w innym kraju unijnym. Taki wymóg wprowadzają art. 42 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 pkt 1 ustawy o VAT.
Z przepisów tych wynika, że chodzi m.in. o dokumenty przewozowe od przewoźnika, pod warunkiem że jednoznacznie z nich wynika, iż towary zostały przetransportowane do innego państwa UE.
Spółka w tym celu wykorzystywała dokumenty CRM (międzynarodowe listy przewozowe), ale postanowiła je zastąpić pisemnymi oświadczeniami spedytora. Na takim dokumencie podane byłyby dane obu stron transakcji, waga i ilość towaru, data wysyłki i dostawy, kraj sprzedaży, a także byłby podpis przewoźnika. Oprócz tego spółka – jak podkreślała – miałaby kopię faktury, specyfikację poszczególnych sztuk ładunku oraz potwierdzenie zapłaty za towar.
Firma uważała, że wszystko to wystarczy, aby dalej rozliczać transakcje według stawki 0 proc. VAT. Innego zdania był jednak dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi. Przyznał wprawdzie, że co do zasady oświadczenie spedytora może zastąpić tradycyjny list przewozowy, ale – jak dodał – wcale nie musi to oznaczać, że spółka spełni warunki pozwalające na stosowanie zerowej stawki. Nowego dokumentu nie podpisze nabywca towaru, tylko przewoźnik. A to oznacza, że spółka nie będzie mogła jednoznacznie potwierdzić, że faktycznie doszło do wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów – stwierdził dyrektor izby.
Interpretacja dyrektora IS w Łodzi z 3 listopada 2015 r., nr IPTPP2/4512-448/15-4/JSz