Kto zarabia za granicą na organizowaniu noclegów dla polskich podwykonawców, musi rozliczyć się w kraju z podatku – wynika z wyroków NSA.

Sprawa dotyczyła polskiego przedsiębiorcy, który zarabiał na montażu szaf w Holandii. W tym celu zatrudniał polskich podwykonawców prowadzących własną działalność gospodarczą. Wysyłając ich za granicę zapewniał im niezbędne materiały, narzędzia pracy, transport i zakwaterowanie.
Wynajął w Holandii duży dom, który udostępnił podwykonawcom – twierdził, że bezpłatnie. Mieli oni ponosić jedynie koszty mediów: prądu, gazu i wody. Przedsiębiorca pobierał od nich te opłaty i rzekomo przekazywał właścicielowi nieruchomości.
Organy podatkowe doszły jednak do innych wniosków. Właściciel domu zeznał, że w ogóle nie wie o dalszym podnajmie lokalu i że nie otrzymywał żadnych opłat za media. Z kolei podwykonawcy potwierdzili, że co miesiąc przekazywali ustaloną kwotę do rąk przedsiębiorcy. Fiskus doszedł więc do wniosku, że skoro przedsiębiorca osiągnął korzyść, to powinien był zapłacić podatek. A że nie ma żadnych dokumentów, na podstawie których można określić wysokość podstawy opodatkowania, to należy ją oszacować.
Tak samo orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Nie miał wątpliwości, że podatnik powinien zapłacić PIT od pieniędzy przekazanych mu przez podwykonawców. Stwierdził także, że fiskus słusznie uznał za przychód pracodawcy całą kwotę pobranych opłat za media.
W skardze kasacyjnej podatnik domagał się ponownego rozpatrzenia sprawy przez organy. Twierdził, że świadkowie powinni zostać przesłuchani jeszcze raz.
Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził jednak, że nie ma takiej potrzeby.
– Z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że przedsiębiorca osiągał zyski, których nie opodatkowywał. Zeznało to 22 świadków – wyjaśnił sędzia Sławomir Presnarowicz.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 18 czerwca 2015 r., sygn. akt II FSK 1400/13, II FSK 1160/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia