Usługa ubezpieczenia nie jest świadczeniem podobnym do gwarancji, więc polska spółka opłacająca zagraniczną polisę nie potrąca w naszym kraju podatku od płaconych składek – stwierdził w dwóch kolejnych wyrokach Naczelny Sąd Administracyjny.

Podobnie NSA orzekł: 14 lutego 2023 r. (sygn. akt II FSK 972/22), 17 grudnia 2021 r. (II FSK 1155/21), 14 października 2021 r. (II FSK 834/21) i 17 sierpnia 2021 r. (II FSK 587/21).

W tezie tego wyroku z 17 sierpnia 2021 r. sąd kasacyjny wprost stwierdził: „Umowa ubezpieczenia nie jest «świadczeniem o podobnym charakterze» do gwarancji w rozumieniu art. 21 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT. Tym samym podmioty wskazane w art. 26 ust. 1 tej ustawy nie mają obowiązku pobierać, jako płatnicy, podatku u źródła od przychodów uzyskiwanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podatników, o których mowa w art. 3 ust. 2, z tytułu świadczenia usługi ubezpieczenia.”

Artykuł 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT nakazuje pobrać taki podatek w Polsce, według stawki 20 proc., od przychodów z tytułu świadczeń: doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych, usług reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, usług rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.

Kiedy podatek u źródła

W najnowszych wyrokach znów chodziło o polskie spółki, które kupowały usługi ubezpieczenia od firmy ubezpieczeniowej mającej swoją siedzibę poza granicami Polski.

Jedna z nich zwróciła uwagę na to, że art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT mówi wyłącznie o gwarancjach i poręczeniach, a użycie w nim spójnika „i” oznacza, że pojęcia te należy interpretować łącznie, tj. w odniesieniu do podobnych zdarzeń. Chodzi więc o gwarancje i poręczenia jako środki zabezpieczające wierzytelności – argumentowała spółka.

Czym innym natomiast – tłumaczyła – są usługi ubezpieczeniowe, które nie są nawet „świadczeniami o podobnym charakterze” do gwarancji i poręczeń. Spółka wskazała przy tym na liczne różnice miedzy nimi.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał jednak, że usługi ubezpieczeniowe mają charakter podobny do gwarancji.

Są różnice

Jego interpretację uchylił WSA w Bydgoszczy (I SA/Bd 655/19). Zwrócił uwagę na różnice między umową gwarancji a usługą ubezpieczeniową. Przede wszystkim – jak wskazał – umowa ubezpieczenia jest zawsze umową dwustronną, której stroną musi być firma ubezpieczeniowa. Natomiast w umowie gwarancji mogą występować trzy podmioty, ponieważ jej beneficjentem może być podmiot trzeci.

Umowa jest więc zawierana pomiędzy gwarantem (zakładem ubezpieczeń) a beneficjentem (wierzycielem), a jednocześnie zawierana jest dodatkowa umowa o udzielenie gwarancji – pomiędzy gwarantem a dłużnikiem (zleceniodawcą gwarancji).

Gwarancje ubezpieczeniowe służą potwierdzeniu wiarygodności finansowej przedsiębiorcy (dłużnika – zleceniodawcy gwarancji) względem kontrahentów (wierzycieli). Gwarant wypełnia więc zobowiązanie polegające na wypłacie konkretnej sumy, gdy swojego świadczenia wobec kontrahentów nie spełnia dłużnik zlecający udzielenie tego typu zabezpieczenia.

Natomiast ubezpieczyciel wyrównuje szkodę spowodowaną określonym zdarzeniem (wypadkiem).

Ponadto – jak zauważył bydgoski sąd – cechą charakterystyczną umowy ubezpieczenia jest zobowiązanie się przez ubezpieczającego do opłacenia składki, co nie występuje w przypadku gwarancji. Ubezpieczyciel nie może więc dochodzić kwoty odszkodowania od ubezpieczającego, bo ten zwalnia się z tego zobowiązania poprzez zapłatę składki.

WSA orzekł więc, że spółka nie musi pobierać podatku u źródła od przekazywanych za granicę składek.

Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Uzasadniając wyrok z 12 maja br., sędzia Małgorzata Wolf-Kalamala stwierdziła, że różnice pomiędzy gwarancją a ubezpieczeniem są widoczne już w języku potocznym. Gwarancja to – jak tłumaczyła sędzia – umowa, w której producent zobowiązuje się do naprawy produktu w razie jego uszkodzenia. W tej umowie mogą występować trzy podmioty (kupujący, gwarant i naprawiający produkt).

Odmiennie jest, jeśli chodzi o umowę ubezpieczenia – tu warunkiem jest uiszczanie składek, a następnie wypłata odpowiedniego odszkodowania w przypadku szkody. Ma to na celu wyrównanie uszczerbku majątkowego, który poniósł ubezpieczony. Dodatkowo w drugiej umowie są tylko dwie strony – ubezpieczony i zakład ubezpieczeń.

– Tym samym cechy gwarancji i ubezpieczenia różnią się od siebie i nie ma możliwości jednakowego opodatkowania przychodów z tych źródeł. Nie są to świadczenia o podobnym charakterze, o czym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT – podsumowała sędzia Wolf-Kalamala.©℗

orzecznictwo