Pan Michał opublikował niedawno pierwszą książkę. Wydawca poinformował go o dużym zainteresowaniu czytelników, a rozmowę zakończył słowami: „Możesz spodziewać się dużych pieniędzy”. Pisarz prowadzi od kilku lat działalność gospodarczą i zaczął się zastanawiać, czy przyszłe wynagrodzenie będzie mógł rozliczyć w firmie. – Czy to w ogóle będzie mi się opłacać – pyta czytelnik
Pan Michał będzie mógł rozliczyć pieniądze za przeniesienie praw autorskich do swojej książki w ramach działalności gospodarczej. Sam jednak będzie musiał ocenić, czy jest to opłacalne, gdyż wysokość PIT do zapłaty zależeć będzie od wielu różnych czynników.
Sama kwestia rozliczania w firmie przychodu z przeniesienia autorskich praw majątkowych nie była jasna jeszcze na początku 2014 r. Sprawę wyjaśnił jednak komunikat Ministerstwa Finansów z 5 marca 2014 r. w którym potwierdzono, że twórcy utworów mogą rozliczać przychody z praw majątkowych w ramach działalności gospodarczej i np. płacić podatek według 19 proc. stawki liniowej. Potem 22 maja 2014 r. minister finansów wydał interpretację ogólną (nr DD2/033/30/KBF/RD-47426), w której potwierdził taką samą wykładnię, ale tylko dla przychodów z działalności wykonywanej osobiście (m.in. sportowców, sędziów, artystów i wykonawców). W sprawie przychodów z praw majątkowych ciągle obowiązuje tylko wspomniany komunikat i nie wydano interpretacji ogólnej.
Pan Michał musi jednak pamiętać, że nie zawsze będzie mieć prawo do rozliczenia przychodów w ramach swojej firmy. Wszystko zależy od tego, jaki jest przedmiot prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Jeśli np. jest zawodowym fryzjerem, a osobno pisze książki, to powinien te drugie przychody rozliczyć poza firmą. Jeśli natomiast jest profesjonalnym pisarzem, powinien potraktować wynagrodzenie tak jak wszystkie inne przychody z działalności gospodarczej.
Jeśli profil firmy pana Michała nie ma nic wspólnego z pisarstwem, przychody z przeniesienia autorskich praw majątkowych trzeba rozliczyć według skali podatkowej (18 i 32 proc. PIT). Podmioty, dla których powstają dzieła (np. wydawnictwo) powinny natomiast potrącić zaliczki na daninę. Jaka jest korzyść? Zaliczki powinny być potrącone od wynagrodzenia, dla którego naliczone zostały 50-proc. koszty podatkowe. To zaś odpowiednio oznacza mniejszy PIT do zapłaty. Istnieje jednak haczyk. Takie preferencyjne koszty podatkowe nie mogą przekroczyć rocznego limitu 42 764 zł. Twórca, który poniesie wyższe wydatki i chce je potrącić, musi liczyć się z koniecznością udowodnienia ich fiskusowi.
Twórca-przedsiębiorca musi liczyć się także z obowiązkiem opłacania podatku od towarów i usług. Nie dotyczy on jednak wszystkich takich podatników. Po pierwsze, musi on działać w sposób ciągły w celach zarobkowych. Po drugie, nie może być stroną jakiegokolwiek stosunku prawnego, z którego wynika, że zlecający czynności (a także analogicznie – wypłacający honorarium za przekazanie lub udzielenie licencji do utworu lub za jego wykonanie) określił warunki wykonania czynności, wynagrodzenie i odpowiedzialność wobec osób trzecich. Jeśli oba warunki zostaną spełnione, to i tak jako podatnik VAT będzie mógł skorzystać ze zwolnienia podmiotowo-przedmiotowego dla małych przedsiębiorców, o ile nie osiągnie rocznego poziomu sprzedaży wyższego niż 150 tys. zł rocznie (brutto).
Jeśli będzie musiał rozliczać daninę, to wyniesie ona preferencyjne 8 proc., co wynika wprost z ustawy. Mówi ona o „usługach twórców i artystów wykonawców w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynagradzane w formie honorariów za przekazanie lub udzielenie licencji do praw autorskich lub praw do artystycznego wykonania”. I uwaga! W ustawie zapisane jest także zwolnienie podatkowe, z którego mogą korzystać twórcy i artyści. Niestety dotyczy ono tylko usług kulturalnych, a te nie są w niej zdefiniowane. Dla fiskusa i sądów chodzi o ogół wytworów i osiągnięć z dziedziny sztuki, funkcjonujących w postaci np. dzieł artystycznych, związanych z twórczością artystyczną (np. o charakterze literackim, naukowym, plastycznym, muzycznym). Pan Michał musi więc rozważyć, czy część usług, które będzie świadczył w związku z pisaniem książek, nie spełni takiej definicji. To pozwoliłoby mu skorzystać ze zwolnienia.

Podstawa prawna

Art. 5a pkt 6, art. 10 ust. 1 pkt 7, art. 18, art. 22 ust. 9 pkt 3, ust. 9a ust. 10 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.). Art. 15 ust. 3 i 3a, art. 43 ust. 1 pkt 33b, poz. 181 załącznika nr 3 do ustawy z 11 marca 2014 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 ze zm.).

OPINIA EKSPERTA

Anna Misiak, szef zespołu ds. podatków osobistych w MDDP

Przepisy podatkowe nie ograniczają możliwości stosowania 50-proc. kosztów uzyskania przychodu do określonych grup zawodowych. Prawo do zastosowania takiej preferencji przysługuje każdemu podatnikowi, pod warunkiem iż spełnione zostaną określone przesłanki.
50-proc. koszty mogą więc być stosowane w ramach stosunku pracy, a to ze względu na obciążenie podatkiem wyłącznie połowy dochodu otrzymanego za prace twórcze pozwala uatrakcyjnić wynagrodzenie pracownika przy utrzymaniu tych samych kosztów pracowniczych po stronie pracodawcy.
Dla zagwarantowania możliwości stosowania preferencyjnych kosztów taki model wynagradzania musi bazować na pracach twórczych kwalifikowanych tak zgodnie z prawem autorskim. Mając na względzie to, iż organy podatkowe nie czują się powołane do oceny, czy dana praca kwalifikuje się jako utwór chroniony prawem autorskim, kluczowe staje się właściwe wyodrębnienie takich prac z grona całości prac wykonywanych przez pracowników. Równie istotne jest także wprowadzenie instrumentów pozwalających na stosowne określenie wynagrodzenia za prace twórcze, dokumentowanie i archiwizacja wykonanych prac.
O ile więc prace twórcze były wykonywane i odpowiednio archiwizowane, prawo do zastosowania 50-proc. kosztów przysługuje także w odniesieniu do dochodu już wypłaconego (za okres wstecz), co do którego zastosowano koszty standardowe. Korekty może dokonać zarówno płatnik, jak i podatnik. Ważne, aby zadbać o właściwą dokumentację na potrzeby postępowania z urzędem skarbowym.