Działalność wielu polskich biznesów wykracza już poza granice kraju. W takich przypadkach właściciele zasadnie zastanawiają się nad międzynarodowymi aspektami podatkowymi fundacji rodzinnych
Po wielu latach oczekiwania od 22 maja 2023 r. przedsiębiorcy będą mogli zakładać w Polsce fundacje rodzinne. Zalety prawne tej instytucji są bezsprzeczne. Zapewnienie ciągłości funkcjonowania firm rodzinnych, sukcesja wielopokoleniowa czy zabezpieczenie majątku to tylko niektóre z nich.
Jak zmiany przepisów wpłyną na opodatkowanie przedsiębiorców, którzy utworzyli w przeszłości fundacje w innych państwach? Jak będą opodatkowane fundacje polskie czerpiące pożytki (np. dywidendy) z inwestycji zagranicznych? Jakie podatki będą płacić beneficjenci polskich fundacji rodzinnych, którzy nie są rezydentami podatkowymi w Polsce?
Spróbujmy odpowiedzieć choćby na kilka z powyższych pytań.
Opodatkowanie fundacji zagranicznych
Część polskich przedsiębiorców, zamiast czekać kolejne lata na możliwość zabezpieczenia swojego majątku w polskiej fundacji rodzinnej, powołała już takową, ale w innym kraju. Wiele państw zarówno w ramach UE, EOG, jak i w państwach trzecich posiadało bowiem długą tradycję prawną reżimów fundacji rodzinnej.
Niestety, w dotychczasowym stanie prawnym większość z polskich podatników, którzy powołali zagraniczne fundacje, mogło podlegać skrajnie niekorzystnemu opodatkowaniu. Widać to zwłaszcza na przykładzie dywidend otrzymywanych przez zagraniczne fundacje od polskich spółek. Te ostatnie, wypłacając zyski do fundacji zagranicznych, często będą musiały pobrać 19-proc. podatek u źródła (przykładem może być funkcjonowanie w reżimie fundacji w Lichtensteinie). Otrzymanie tej dywidendy przez zagraniczną fundację często będzie rodziło, po stronie jej beneficjentów, obowiązek zapłaty 19-proc. PIT od dochodów z tytułu tzw. zagranicznych jednostek kontrolowanych. Kolejne opodatkowanie pojawi się na etapie wypłaty środków przez samą fundację do polskich beneficjentów (choć w tym przypadku z pomocą przychodzą sądy administracyjne pozwalające obniżyć dochód CFC /controlled foreign company/ o wypłaty z zagranicznych fundacji). W skrajnym przypadku opodatkowanie wyniesie prawie 60 proc. dystrybuowanych zysków.
Wypłata zysku do polskiej fundacji to zasadniczo prawie czterokrotnie niższy podatek. Polscy przedsiębiorcy często będą się zastanawiać, czy przekazanie majątku z fundacji zagranicznych do fundacji polskiej nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Problemem będą tu regulacje prawne państw obcych, niekiedy ograniczających dystrybucje aktywów z ich krajów. Stosownego działania nie ułatwiają także polskie przepisy podatkowe, w różny sposób traktujące majątek wniesiony przez polskiego fundatora i majątek przeniesiony z utworzonej w zeszłych latach fundacji zagranicznej.
Dochody polskiej fundacji rodzinnej z zagranicznych inwestycji
Mimo iż polska fundacja rodzinna jest zwolniona z CIT, to jednak otrzymując z zagranicy przychody pasywne (np. dywidendy czy odsetki), często zostanie efektywnie opodatkowana podatkiem u źródła w innych krajach. Fundacja rodzinna nie będzie mogła korzystać z unijnego mechanizmu, który zwalnia z CIT przychody pasywne, otrzymywane w ramach UE/EOG. Jeśli państwo rezydencji spółki zagranicznej nakłada podatek u źródła od wypłacanych przychodów, to z pomocą mogą przyjść umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarte przez Polskę. Tutaj jednak jest konieczne z jednej strony, aby taka umowa z krajem spółki zagranicznej istniała, a z drugiej, aby polska fundacja była w jej rozumieniu uprawnionym do preferencji umownych. Należy jednak mieć na względzie, iż dana umowa najczęściej ograniczy opodatkowanie podatkiem u źródła, ale go nie wyeliminuje.
Dochody zagranicznych beneficjentów
Kolejną interesującą kwestią jest sytuacja beneficjentów polskiej fundacji będących rezydentami innych państw.
Po pierwsze, nie należy zapominać, iż wiele krajów może uznać polską fundację rodzinną za tzw. zagraniczną jednostkę kontrolowaną i efektywnie opodatkować jej bieżące dochody jako alokowane do beneficjenta (nawet jeśli nie otrzyma on z tej fundacji żadnych wypłat). Kwestię tę należy szczegółowo przeanalizować, zanim zostanie ustalony krąg beneficjentów polskiej fundacji.
Po drugie, należy mieć na uwadze, iż mimo że Polska w teorii nie pobiera od zagranicznych beneficjentów podatku od środków wypłacanych przez fundacje, to w praktyce takie opodatkowanie już występuje. Każda wypłata z polskiej fundacji rodzinnej jest obciążona 15-proc. CIT. Przyjmuje się bowiem, iż taka dystrybucja to przychód fundacji rodzinnej. Pojawia się tu niezwykle ciekawy wątek stosowania umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. W ich świetle Polska nie będzie najczęściej uprawniona do pobierania podatku u źródła od wypłat z fundacji (nie są to dywidendy). Zagadnienie, z którym dopiero zmierzą się organy stosujące prawo, jest zgodność regulacji CIT z zawartymi przez Polskę umowami o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Potrzebna analiza
Podsumowując, instytucja polskiej fundacji rodzinnej jest niezwykle obiecująca. Niestety, przepisy krajowe są skomplikowane już dla przypadków wyposażenia jej w majątek składający się wyłącznie z polskich aktywów. Jeszcze większe komplikacje zaczynają się w przypadku dodania elementu zagranicznego. W przypadkach, gdy polski przedsiębiorca korzysta z fundacji zagranicznych, zamierza wnieść zagraniczne aktywa do polskiej fundacji czy też jej beneficjentami mają być nierezydenci, powinien najpierw dość szczegółowo przeanalizować skutki prawne i podatkowe takich działań. Fundację można co prawda szybko powołać, ale w mojej ocenie warto najpierw dowiedzieć się, jakie faktycznie będzie jej opodatkowanie.