Jeśli chodzi o opodatkowanie zrzutek, to należy zachować status quo. W większości z nich mamy bardzo dużo niewielkich wpłat. Jeśli doszłoby do zmian, to większość zrzutek zostałaby opodatkowana. Jedyną alternatywą byłoby założenie fundacji.
Jeśli chodzi o opodatkowanie zrzutek, to należy zachować status quo. W większości z nich mamy bardzo dużo niewielkich wpłat. Jeśli doszłoby do zmian, to większość zrzutek zostałaby opodatkowana. Jedyną alternatywą byłoby założenie fundacji.
Taka zmiana może z jednej strony spowodować przekazywanie mniejszych kwot potrzebującym, ponieważ fundacje nie organizują zbiórek za darmo i pobierają opłaty od zbiórek. Z drugiej strony może ograniczyć dostępność zbiórek internetowych. Wiele osób organizuje zrzutki w ramach swoich prywatnych inicjatyw, zmiana ta uniemożliwiłaby im takie działania.
Żadna zrzutka internetowa nie jest zbiórką publiczną. Zbiórką publiczną jest bowiem zbieranie ofiar w gotówce lub w naturze w miejscu publicznym na określony, zgodny z prawem cel pozostający w sferze zadań publicznych, oraz na cele religijne. Tak stanowi art. 1 ust. 1 ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. A zatem z definicji żadna zrzutka internetowa nie jest zbiórką publiczną, ponieważ nie spełnia kryterium, o którym mowa w tym przepisie.
Bardzo niekorzystnie wpłynęłoby to na rynek finansowania społecznościowego w Polsce. Z danych Zrzutka.pl wynika, że w 2022 r. za pośrednictwem platformy internauci wpłacili 305 mln zł, z czego 91 mln zł stanowiły zrzutki charytatywne. Zatem pozostałe 214 mln zł, czyli 70 proc. wpłaconych środków, zostałoby opodatkowane nowym podatkiem. Pokazuje to jednoznacznie, że żadna z powyższych propozycji nie powinna zostać wprowadzona, a jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zachowanie obowiązujących dotychczas przepisów w obszarze podatku od zrzutek. ©℗