Kto sam, bez pośrednictwa płatnika, ureguluje swój podatek, nie ma co liczyć na jego zwrot – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Bez znaczenia – zdaniem sądu – jest to, że danina została wyegzekwowana od podatnika w drodze egzekucji. Przynosi ona taki sam skutek, jak dobrowolna zapłata – stwierdził NSA.
Chodziło o podatnika, który uznał, że sprzedaż znaku towarowego to przychód z działalności gospodarczej. W związku z tym sam regulował z tego tytułu zaliczki na podatek dochodowy. Naczelnik Urzędu Skarbowego w Koszalinie stwierdził jednak, że podatnik popełnił błąd, bo sprzedaż znaku towarowego to przychód z praw majątkowych, a nie z firmy. Zaliczki z tego tytułu powinien więc był odprowadzić płatnik, a nie podatnik – wyjaśnił fiskus.
W związku z tym mężczyzna złożył korektę zeznań podatkowych, licząc na zwrot nadpłaty. Myślał, że fiskus pociągnie do odpowiedzialności płatnika, który nie dopełnił swoich obowiązków, i od niego wyegzekwuje należny podatek.
Tak się jednak nie stało. Fiskus przerachował jedynie kwoty zapłacone przez podatnika. Wówczas okazało się, że wpłacona zaliczka była zbyt niska. Wynikało to z tego, że przychód z działalności gospodarczej był opodatkowany niższą stawką niż ten z praw majątkowych. W związku z tym fiskus wszczął egzekucję i wyegzekwował niedopłatę z majątku podatnika.
Mężczyzna nie chciał się z tym zgodzić. Nie rozumiał, dlaczego cała odpowiedzialność spadła na niego, skoro to nie on, lecz płatnik nie dopełnił swojego obowiązku. Trzykrotnie składał wnioski w tej sprawie, żądając zwrotu nadpłaty i pociągnięcia płatnika do odpowiedzialności.
Za każdym razem dyrektor Izby Skarbowej w Szczecinie wyjaśniał mu, że rolą płatnika jest tylko techniczna pomoc w obliczeniu, pobraniu i wpłaceniu zaliczek na podatek. Natomiast zobowiązanie i tak ciąży na podatniku i to on ponosi za nie odpowiedzialność. Skoro zatem podatek został zapłacony należnie, to nie ma mowy o żadnej nadpłacie, zwrocie i egzekwowaniu należności od płatnika.
Tak samo orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie. Wyjaśnił, że nie ma podstaw do tego, żeby obarczać płatnika odpowiedzialnością, skoro podatnik sam uregulował swoje zobowiązanie.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Tomasz Zborzyński wyjaśnił, że postępowanie w tej sprawie w ogóle nie powinno być prowadzone, bo ta sama sprawa nie może być badana trzykrotnie. Wyjaśnił, że bez znaczenia jest to, jak zapłacono podatek – czy zrobił to płatnik, czy podatnik, dobrowolnie czy na skutek egzekucji. Najważniejsze jest to, że danina została uregulowana.
NSA wyjaśnił, że podatnik mógł skarżyć działania organów w czasie, gdy te je podejmowały. Dziś jednak nie może żądać zwrotu podatku.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 24 kwietnia 2015 r., sygn. akt II FSK 858/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia