Resort finansów szacuje, że dopłaty w rozliczeniu rocznym PIT za 2022 r. będzie musiało dokonać 1,2 mln podatników, mniej niż w latach poprzednich – powiedział w czwartek na konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń.
„Szacujemy, że dopłaty w rozliczeniu rocznym (PIT, podatku dochodowego od osób fizycznych - PAP) za 2022 rok będzie musiało dokonać 1,2 mln podatników, a więc mniej niż w latach poprzednich. W 2021 r. dopłat musiało dokonać 2 mln podatników” – powiedział w czwartek na konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń.
Przypomniał, że w ubiegłym roku została podniesiona kwota wolna w podatku dochodowym do 30 tys. zł oraz próg podatkowy, powyżej którego dochody są objęte 32-proc. podatkiem. W lipcu 2022 r. została obniżona dolna stawka podatkowa do 12 proc. oraz zniesiony został, wprowadzony na początku roku 2022, system, który umożliwiał płacenie zaliczek podatkowych w wysokości z 2021 r.
„Gdybyśmy tych zmian nie przeprowadzili, liczba podatników, którzy mogliby liczyć się z dopłatą, byłaby wielokrotnie większa, większe kwoty byłyby też dopłacane. Po zmianach te kwoty są znacznie niższe a za rok 2023 będą jeszcze bardziej proporcjonalne” – powiedział wiceminister Soboń.
Jego zdaniem z koniecznością dopłaty muszą się liczyć podatnicy, którzy uzyskiwali przychody z kilku źródeł i przekroczyli próg 120 tys. zł, a więc zostali objęci stawką 32-proc., a także ci, którzy płacili zaliczki według zasad z 2021 r., bo wówczas nie objęły one całości należnego podatku. Dodał także, że wartość zwrotów za rok 2022 będzie o ok. 7 mld zł większa niż w poprzednim roku.
„Stanie się tak, bo o 5 pkt. proc. obniżyła się stawka podatkowa, bo umowy cywilno-prawne nie były objęte kwotą wolną, więc jeśli ktoś miał umowę zlecenie, wówczas z całą pewnością nadpłacał. Poza tym na nadpłatę mogą liczyć ci, co korzystają z ulg oraz z podniesionej kwoty wolnej – czyli dwukrotność kwoty wolnej dla rodzin, dla małżeństw i dwukrotność kwoty wolnej dla osób samotnie wychowującej dzieci. Wtedy można się spodziewać zwrotu podatku” – powiedział wiceminister finansów. (PAP)
autor: Marek Siudaj