Senatorowie chcą, aby fundacja rodzinna nie wykluczała stosowania estońskiego CIT i aby nie podlegała podatkowi minimalnemu od budynków. Neutralne podatkowo miałoby być też przeniesienie kapitału z zagranicznej fundacji rodzinnej do krajowej.
Takie poprawki wprowadził w ubiegłym tygodniu Senat do ustawy o fundacji rodzinnej. Teraz rozpatrzy je Sejm i najprawdopodobniej… odrzuci. Senackie poprawki nie zyskały bowiem aprobaty przedstawicieli rządu, co widać było na ubiegłotygodniowych posiedzeniach połączonych komisji senackich: ustawodawczej oraz
gospodarki narodowej i innowacyjności.
Przedstawiciele rządu zgodzili się natomiast na kilkadziesiąt innych poprawek, ale głównie mają one charakter legislacyjny. Wśród akceptowanych przez rząd zmian merytorycznych jest m.in.:
- rozszerzenie zakresu dopuszczalnej działalności gospodarczej fundacji rodzinnej o działalność w zakresie gospodarki leśnej oraz
- ograniczenie zakresu dopuszczalnej działalności rolnej do produkcji produktów roślinnych i zwierzęcych przetworzonych w inny sposób niż przemysłowy (z wyłączeniem m.in. prowadzenia działów specjalnych produkcji rolnej).
Przy czym
fundacja rodzinna będzie mogła prowadzić działalność w obu tych zakresach wyłącznie w związku z prowadzonym gospodarstwem rolnym.
Ustawa o fundacji rodzinnej - ważne zmiany
Szans na aprobatę rządu, a tym samym i Sejmu, nie mają natomiast raczej trzy ważne zmiany podatkowe zaproponowane przez senatorów.
Pierwsza dotyczy ryczałtu od dochodów spółek, zwanego potocznie estońskim
CIT. Dziś ta forma opodatkowania jest wykluczona, gdy udziałowcem spółki jest fundacja, albo gdy wspólnik spółki jest fundatorem lub beneficjentem fundacji. Senacka poprawka zmierza do wprowadzenia wyjątku od tej zasady; miałby on dotyczyć właśnie samej fundacji, jej beneficjentów i fundatorów.
Izba wyższa parlamentu chce też
zwolnienia fundacji rodzinnych z podatku od przychodów z budynków. Decyzję o objęciu ich tym podatkiem Sejm podjął na ostatniej prostej, tuż przed uchwaleniem ustawy o skierowaniu jej do Senatu. Tak więc budynki fundacji o wartości przekraczającej 10 mln zł byłyby opodatkowanie stawką 0,035 proc. miesięcznie, czyli 0,42 proc. rocznie. Senat chce tę zmianę odwrócić i wykluczyć fundacje rodzinne z tego podatku.
Senat zaproponował też, aby Polacy, którzy założyli fundacje rodzinne za granicą, nie płacili
podatku przy wycofaniu z niej aktywów, jeżeli byłyby one następnie ulokowane w fundacji krajowej (tzw. repatriacja kapitału).
– Uchwalone przez Sejm przepisy nie zachęcały Polaków do powrotu z kapitałem do kraju – tłumaczy Paweł Tomczykowski, partner zarządzający Kancelarii Ożóg Tomczykowski. Wyjaśnia, że w świetle ustawy skierowanej przez Sejm do Senatu po likwidacji zagranicznej fundacji rodzinnej trzeba byłoby płacić co do zasady 19 proc. PIT albo 20 proc. podatków i darowizn od przenoszonych do Polski aktywów.
Paweł Tomczykowski liczy się z tym, że wspomniane trzy poprawki senackie mogą zostać odrzucone przez posłów. Nie wyklucza jednak, że problem wróci i ostatecznie zmiany w tym zakresie zostaną wprowadzone, tyle że w późniejszym terminie.
Przypomina, że tak było choćby z przepisami o estońskim CIT. W pierwszym roku funkcjonowania były one nadmiernie restrykcyje, przez co nie zyskały popularności. W rezultacie Ministerstwo Finansów, a w ślad za nim parlament poszły na spore ustępstwa.
– Tak może być i w tym przypadku – uważa Paweł Tomczykowski.
Ustawa o fundacji rodzinnej - główna konstrukcja
Niezależnie od tego, jak do senackich poprawek ustosunkuje się teraz Sejm, zasadnicza konstrukcja ustawy o fundacji rodzinnej jest już przesądzona. Wynika z niej, że fundacja rodzinna co do zasady będzie zwolniona z podatku dochodowego, a więc również w zakresie szeroko rozumianych zysków kapitałowych (np. z otrzymywanych dywidend). Dzięki temu zwolnione z CIT będą też wkłady fundatora i darowizny innych osób oraz działalność, którą fundacja będzie mogła wykonywać na podstawie art. 6 nowej ustawy. Chodzi m.in. o najem nieruchomości, udzielanie pożyczek i zbywanie udziałów, a być może również wspomnianą już działalność w zakresie gospodarki leśnej oraz produkcji produktów roślinnych i zwierzęcych.
Fundacja rodzinna będzie płacić 15-proc. CIT dopiero w momencie przekazania świadczeń fundatorowi lub beneficjentom. Jeżeli jednak jej działalność wykroczy poza dozwolony ustawowy zakres (wskazany w art. 6), to do tej części dochodów będzie miała zastosowanie 25-proc. stawka CIT.
Jeżeli beneficjentami będą osoby niespokrewnione z fundatorem, to podatek od świadczeń będzie podwójny: 15-proc. CIT od fundacji oraz 15-proc. PIT od beneficjenta. Jeśli natomiast beneficjentami będą osoby z zerowej grupy podatkowej, to w grę będzie wchodziło zwolnienie z PIT. W takiej sytuacji fiskus pobierze tylko 15-proc. CIT.©℗
Ustawa o fundacji rodzinnej (druk senacki nr 888) – poprawki Senatu rozpatrzy teraz Sejm