Wyjaśniając skutki tegorocznych zmian w przepisach resort finansów podaje przykład pracownika, który w trakcie 2022 r. złożył wniosek o niepobieranie zaliczek. Problem polega na tym, że pracownicy będą mogli to zrobić dopiero od 1 stycznia 2023 r.
Mowa o objaśnieniach z 27 grudnia 2022 r. w sprawie ulgi w
PIT dla osób do 26. roku życia. Zostały one wydane „z urzędu w celu zapewnienia jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego przez organy podatkowe”.
„Zastosowanie się przez podatnika w okresie rozliczeniowym do objaśnień podatkowych powoduje objęcie go ochroną przewidzianą w art. 14k–14m ustawy ordynacja podatkowa” – czytamy na str. 3. To standardowa formułka, ale o ważnym znaczeniu prawnym.
W objaśnieniach podano liczne przykłady, w tym jeden o numerze 19. Brzmi on następująco:
Przykład
W 2022 r. firma zatrudniała pracownika, który ma 24 lata. Jego miesięczne zarobki to 10 000 zł. We wrześniu przychody z pracy (za miesiące od stycznia do września) przekroczyły 85 528 zł (z czego 85 528 zł korzystało z ulgi dla młodych). Czy za wrzesień płatnik pobiera zaliczkę na
podatek, a jeśli tak, to według jakiej stawki, 12 proc. czy 32 proc.?
Odpowiedź: Tak, za wrzesień płatnik pobiera zaliczkę na podatek, chyba że
podatnik złożył wniosek o niepobieranie zaliczek, gdyż przewiduje, że do końca roku jego dochody do opodatkowania według skali podatkowej nie przekroczą 30 000 zł.
Wobec braku takiego wniosku płatnik oblicza zaliczki według stawki 12 proc., gdyż podlegający opodatkowaniu dochód podatnika uzyskany od początku roku w tym zakładzie nie przekroczył kwoty 120 000 zł (90 000 zł – 85 528 zł = 4 472 zł).
W przykładzie jest błąd. W 2022 r. pracownicy nie mogą składać wniosku o niepobieranie zaliczek ze względu na przewidywane dochody nieprzekraczające 30 tys. zł. Tak wynika z przepisów, tak też informowało wcześniej samo
Ministerstwo Finansów.
Weźmy choćby komunikat
MF dla PAP z 11 lipca 2022 r. Ministerstwo poinformowało w nim, że od 1 stycznia 2023 r. pracujący np. na umowach o pracę będą mogli złożyć wniosek o niepobieranie zaliczek na PIT. „Zmiana, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2023 r., została wprowadzona z myślą o podatnikach, których dochody w danym roku nie przekroczą 30 000 zł. Są to m.in. osoby podejmujące prace dorywcze, a także ci, którzy rozpoczęli pracę pod koniec roku kalendarzowego. Podatnicy ci będą mogli od stycznia 2023 r. złożyć każdemu płatnikowi, w tym pracodawcy, wniosek o niepobieranie zaliczek w danym roku podatkowym” – czytamy w komunikacie.
Tak samo informuje Krajowa Informacja Skarbowa na swojej stronie internetowej: „Od 1 stycznia 2023 r. pracujący np. na umowach o pracę też będą mogli złożyć wniosek o niepobieranie zaliczek na PIT. Obecnie taką możliwość mają tylko zleceniobiorcy”.
Co mówią przepisy
To prawda, z obecnych przepisów wynika jasno (art. 41 ust. 1 c ustawy o PIT), że wniosek o niepobieranie zaliczek ze względu na przewidywane dochody nieprzekraczające 30 tys. zł mogą złożyć tylko ci, którym płatnik oblicza i pobiera zaliczki na podstawie art. 41 ust. 1 ustawy o PIT, a więc od przychodów z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 13 pkt 2 i 4–9 oraz art. 18 (np. od zleceń, umów o dzieło, osób na kontraktach menedżerskich). Nie ma wśród nich pracowników.
Dopiero od 1 stycznia 2023 r. art. 41 ust. 1c ustawy o PIT zostanie uchylony i zastąpiony art. 31c, a na podstawie jego ust. 2 każdy podatnik będzie mógł złożyć wniosek o niepobieranie zaliczek w danym roku podatkowym, jeżeli przewiduje, że uzyskane przez niego dochody podlegające opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 nie przekroczą rocznie 30 tys. zł. Wniosek ten trzeba będzie składać odrębnie dla każdego roku podatkowego.
Co teraz z potrącaniem?
Za to w przykładach zamieszczonych w objaśnieniach MF z 27 grudnia 2022 r. nigdzie nie wspomniano o kwocie zmniejszającej podatek, tak jakby płatnicy nie pomniejszali dochodu co miesiąc o 300 zł. Oczywiście wymaga to od pracownika złożenia płatnikowi oświadczenia PIT-2, ale mimo wszystko mówimy tu o podstawowej kwestii wpływającej na wymiar zaliczki na PIT. Dzięki temu młody pracownik faktycznie nie ma potrącanych zaliczek na PIT od dochodu 30 tys. zł rocznie, ale nie wskutek złożenia wniosku o ich niepobieranie (bo tego w 2022 r. pracownik zrobić nie może), tylko wskutek złożenia PIT-2.
W sumie więc, uwzględniając ulgę zero PIT, młody pracownik nie zapłaci podatku od 115 528 zł. O tym też w objaśnieniach nie wspomniano.