Przedsiębiorca, który nie naprawił wadliwego towaru, tylko wypłacił kontrahentowi świadczenie zastępcze na podstawie umowy gwarancyjnej, może zaliczyć taki wydatek do kosztów uzyskania przychodu – wynika z wyroku NSA.

Chodziło o spółkę zajmującą się dostawą, instalacją i uruchamianiem turbin wiatrowych oraz serwisem elektrowni wiatrowych. W jednej z umów dotyczących dostawy z montażem spółka udzieliła dwuletniej gwarancji.
Wykonanie i odbiór farmy wiatrowej zostało potwierdzone protokołem odbioru i podczas jej próbnego rozruchu nie stwierdzono usterek. Dopiero w trakcie eksploatacji doszło do awarii jednej z turbin, co doprowadziło do katastrofy budowlanej.
Zgodnie z umową gwarancyjną spółka zadeklarowała gotowość odbudowania zniszczonej turbiny. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, bo strony zgodziły się na to, że zamiast odbudować turbinę, spółka wypłaci kontrahentowi świadczenie pieniężne (zastępcze). Wykorzystały do tego art. 453 kodeksu cywilnego, który mówi o świadczeniu w miejsce wykonania (tzw. datio in solutum).
Spółka chciała się upewnić, że wypłaconą kwotę może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, bo – jak tłumaczyła – gdyby nie ta wypłata, to musiałaby naprawiać zepsutą turbinę, a więc poniosłaby wydatki z tytułu udzielonej gwarancji. Wszystkie one, jako powiązane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą i zabezpieczeniem źródła uzyskiwanych przychodów, byłyby podatkowym kosztem – argumentowała spółka.
Uważała przy tym, że świadczenie zastępcze nie ma charakteru odszkodowania ani kary umownej, które mogłyby być wykluczone z kosztów uzyskania przychodu na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT.
Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że świadczenie zastępcze było w praktyce odszkodowaniem za niewłaściwe wykonanie umowy i nie może być zaliczone do podatkowych kosztów na podstawie wspomnianego art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT.
Interpretację tę uchylił WSA w Szczecinie (sygn. akt I SA/Sz 290/19). Zwrócił uwagę na to, że świadczenie zastępcze było wypłacone na podstawie umowy gwarancyjnej, a nie – jak stwierdził dyrektor KIS – że było ono odszkodowaniem za niewłaściwe wykonanie umowy.
Jeżeli organ twierdził inaczej niż podatnik, to powinien był swoje stanowisko uzasadnić, czyli wskazać, z jakich okoliczności wynika, że świadczenie to za swoją podstawę ma odpowiedzialność odszkodowawczą za nienależyte wykonanie umowy, a nie odpowiedzialność gwarancyjną – orzekł WSA.
Na to samo zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny – że z wniosku o interpretację wynikało, iż podstawą do wypłaty świadczenia była umowa gwarancyjna, a nie umowa dostawy z montażem. Dyrektor KIS będzie więc musiał to uwzględnić w kolejnej wydawanej interpretacji indywidualnej – wyjaśnił sędzia Antoni Hanusz. ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 11 października 2022 r., sygn. akt II FSK 397/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia