Członek zarządu nie odpowiada za zaległości spółki w VAT powstałe już po jego ustąpieniu z zarządu w wyniku tego, że kontrahent spółki skorzystał z ulgi na złe długi.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa w sporze o odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe spółki. Utrzymał tym samym w mocy wcześniejszy wyrok WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 754/18).
Spór rozpoczął się od faktury nieopłaconej przez spółkę z o.o. w 2012 r. Naczelnik urzędu skarbowego w wyniku postępowania przeprowadzonego w tej sprawie w 2017 r. orzekł o solidarnej odpowiedzialności byłego członka zarządu za zaległości spółki w VAT. Nakazał mu zapłatę 150 tys. zł podatku i 66 tys. zł odsetek. Zdaniem skarbówki długi powstały w okresie, kiedy skarżący był członkiem zarządu, czyli w czerwcu 2012 r. Tymczasem skarżący nie wykazał przesłanek, których wystąpienie mogłoby uwolnić go od odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki, np. zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub wskazania mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowej w znacznej części.
Członek zarządu zaskarżył decyzję skarbówki do WSA w Warszawie, który przyznał mu rację i uchylił decyzję. Sąd uwzględnił, że skarżący zasiadał w zarządzie spółki do 27 lutego 2013 r. Do powstania zaległości podatkowej w VAT doszło natomiast w wyniku tego, że w marcu 2013 r. kontrahent spółki skorzystał z ulgi na złe długi na podstawie obowiązującego wówczas art. 89b ust. 1 ustawy o VAT. Przepis ten stanowił, że w przypadku nieuregulowania należności w terminie 14 dni od otrzymania zawiadomienia dłużnik jest obowiązany do odpowiedniej korekty VAT za okres, w którym dokonał odliczenia podatku. Kontrahent zawiadomił spółkę 20 marca 2013 r., że jako wierzyciel zamierza skorygować należny VAT z tytułu niezapłaconej faktury, której termin płatności przypadał na 25 czerwca 2012 r.
Od wyroku WSA skarbówka złożyła skargę kasacyjną do NSA.
Pełnomocnik skarżącego argumentował podczas rozprawy przed NSA, że członek zarządu nie może odpowiadać za to, na co nie miał realnego wpływu. Nie można mu przypisywać winy za późniejsze działania kolejnych członków zarządu.
NSA zgodził się z tymi argumentami. Jak uzasadniała sędzia Mirella Łent, członek zarządu spółki kapitałowej nie ponosi odpowiedzialności za zaległości podatkowe tej spółki na zasadach określonych w art. 116 ordynacji podatkowej, jeżeli nie był członkiem zarządu w okresie, w którym spółka miała obowiązek złożenia korekty, o której mowa w art. 89b ust. 1 ustawy o VAT.
NSA powołał się na wcześniejsze orzecznictwo (w tym wyrok II FSK 1932/19 z 19 lutego 2020 r.), zgodnie z którym obowiązek skorygowania deklaracji VAT nie wynika jedynie z zachowania podatnika, który nie uregulował należności podatkowych, ale zależy od zachowania wierzyciela, który skorzystał z ulgi za złe długi. Wierzyciel może, ale nie musi skorzystać z tego uprawnienia. Korekta nie jest zatem skutkiem wykazanej w pierwotnej deklaracji niewłaściwej wysokości podatku naliczonego, ale skutkiem późniejszego niepewnego zdarzenia. ©℗

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 5 października 2022 r., sygn. akt III FSK 914/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia