TEZA: W przypadku ulg w spłacie zobowiązań podatkowych najistotniejsze znaczenie ma ustalenie, czy podatnik jest w stanie udźwignąć ciężar powstałych zaległości.
Linia orzecznicza / Dziennik Gazeta Prawna
Sygn. akt I SA/Łd 1174/14
WYROK WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO W ŁODZI
z 22 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY
Spółka w maju 2014 r. złożyła burmistrzowi miasta wniosek o udzielenie pomocy de minimis w postaci umorzenia zaległego podatku od nieruchomości za maj tego samego roku w wysokości prawie 50 tys. zł wraz z odsetkami za zwłokę.
Spółka wyjaśniła, że w latach 2008–2013 poniosła nakłady na prace naprawcze, konserwacyjne i adaptacyjne, wykonane w położonym na terenie gminy obiekcie, o łącznej wartości prawie 2 mln zł. Wskazała też, że zarządzanie obiektem przemysłowym w tak trudnym środowisku, jak na terenie gminy, jest wyjątkowo skomplikowane. Dodała również, że na skutek nieprawidłowego użytkowania przez najemcę wynajmowanej powierzchni we wrześniu 2012 r. spłonęła część obiektu, hala o powierzchni 4360 mkw. Koszt jej odbudowy oszacowano na ponad 5 mln zł, a pozostałe koszty na ok. 1 mln zł (m.in. zabezpieczenie pogorzeliska, czasowe wyłączenie z eksploatacji). Towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło jedynie ok. 4 proc. rzeczywistych strat, co jest kwotą absurdalną i nieadekwatną do kosztów poniesionych przez firmę.
Spółka dodała też, że kontrahenci zalegają jej z zapłatą bieżących należności oraz czynszów i opłat eksploatacyjnych (stan zaległości to ok. 600 tys. zł). W bieżącym roku oraz w dwóch poprzedzających go latach nie korzystała też z żadnej pomocy de minimis, a jeśli otrzyma pomoc, to przeznaczy ją na prace remontowe i adaptacyjne obiektu, by przyciągnąć kolejnych przedsiębiorców do gminy.
Spółka wskazała też, że głównymi odbiorcami towarów są kontrahenci spoza UE (Rosja). Największy procent usług stanowią usługi najmu świadczone kontrahentom z terenu gminy. Stan zatrudnionych wynosi 19 osób. Wszystkie osoby zatrudnione są na podstawie umowy o pracę.
Burmistrz miasta odmówił spółce umorzenia zaległego podatku od nieruchomości. Organ wskazał, że oceny stanu majątkowego, źródeł jego finansowania, wielkości osiąganych przychodów i ponoszonych kosztów dokonano na podstawie bilansów, rachunków zysków i strat za lata 2010–2014. Organ przeanalizował wartość aktywów trwałych, a także aktywów obrotowych (zapasów, należności krótkoterminowych, inwestycji krótkoterminowych) na koniec lat 2010, 2011, 2012, 2013 i na 31 marca 2014 r. Doszedł do wniosku, że w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki do umorzenia podatku.
Samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało rozstrzygnięcie organu pierwszej instancji w mocy. Kolegium zwróciło uwagę m.in. na to, że z rachunku zysków i strat za 2012 rok i za 2013 rok wynika, że zysk spółki wyniósł odpowiednio 352 tys. zł oraz 766 tys. zł. W tym okresie została również utrzymana tendencja rozwoju produkcji spółki. Zobowiązania wobec budżetu państwa i pracowników regulowała terminowo. Organ nie uznał też za przekonujące twierdzenia strony, że pożar i zniszczenie hali w znacznym stopniu zaważyły na jej kondycji. Mimo pożaru i poniesionych strat spółka nadal inwestuje i rozwija się, powiększając wartość rzeczowych aktywów trwałych i kapitał własny. SKO stwierdziło też, że otrzymanie niskiej kwoty odszkodowania, nieadekwatnej do poniesionych strat, nie może być rekompensowane kosztem budżetu gminy. Z kolei trudności finansowe związane z nieterminowym regulowaniem należności przez odbiorców towarów czy usług (najemców) w realiach gospodarki rynkowej nie są zjawiskiem wyjątkowym i szczególnym. Okoliczność niewywiązywania się przez najemców z obowiązku terminowego regulowania należności nie może stanowić wystarczającej przesłanki do umorzenia zaległości podatkowych. Natomiast zmniejszenie dochodów gminy z racji umorzeń zaległości podatkowych powoduje zmniejszenie środków przeznaczanych na realizację potrzeb zbiorowych społeczeństwa.
Przyznanie ulgi w postaci umorzenia zaległości podatkowych nie może stanowić nagrody dla podatnika z tytułu inwestycji prowadzonych na terenie gminy.
Sąd przyznał rację organom podatkowym i oddalił skargę spółki.
UZASADNIENIE
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi zgodził się z organami podatkowymi, że w sprawie nie wystąpił ani ważny interes podatnika, ani interes publiczny, który uzasadniałyby umorzenie zaległości podatkowej. WSA wskazał, że interes podatnika oraz publiczny nie mają definicji ustawowej. W orzecznictwie sądów administracyjnych znajdujemy dwa zasadnicze poglądy definiujące pojęcie ważnego interesu podatnika.
W wyroku z 22 kwietnia 1999 r. (sygn.akt SA/Sz 850/98) za ważny interes podatnika Naczelny Sąd Administracyjny uznał sytuację, w której z powodu nadzwyczajnych, losowych przypadków podatnik nie jest w stanie uregulować zobowiązań podatkowych. W ocenie NSA oznacza to utratę możliwości zarobkowania lub utratę majątku.
W innym wyroku z 10 marca 2009 r. (sygn. akt I FSK 31/08) NSA stwierdził z kolei, że pojęcia ważnego interesu podatnika nie można ograniczać wyłącznie do sytuacji nadzwyczajnych czy też zdarzeń losowych uniemożliwiających uregulowanie zaległości podatkowych. Pojęcie to funkcjonuje bowiem w zdecydowanie szerszym znaczeniu, uwzględniającym również normalną sytuację ekonomiczną podatnika, wysokość uzyskiwanych przez niego dochodów oraz wydatków, a w tym względzie również wydatków ponoszonych w związku z ochroną zdrowia własnego lub członków najbliższej rodziny (koszty leczenia). W związku z tym w postępowaniu podatkowym wszczętym po wniosku podatnika o przyznanie ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych szczególny nacisk powinien być położony na analizę sytuacji rodzinnej podatnika.
W omawianej sprawie analiza gospodarcza i majątkowa wykazały, że kondycja skarżącej jest dobra. Sąd zwrócił uwagę, że zarówno w jednym, jak i w drugim rozumieniu ważnego interesu podatnika najistotniejsze znaczenie miało ustalenie, czy zobowiązany jest w stanie udźwignąć ciężar powstałych zaległości. W omawianej sprawie zostało ustalone, że jest w stanie. Sąd podzielił również pozostałe twierdzenia organów podatkowych.