Podatnicy mogą już pobrać na telefon aplikację e-Paragony przygotowaną przez Ministerstwo Finansów. Ale – jak mówią eksperci – to program bardziej do planowania domowego budżetu i zgłaszania nieprawidłowości paragonowych fiskusowi
Podobnie zresztą reklamuje ją sam resort finansów. „To
bezpłatna aplikacja, dzięki której możesz zarządzać wydatkami, sprawdzać paragony z kodem QR, a także zgłaszać nieprawidłowości” - czytamy na stronie
podatki.gov.pl.
Jak wskazują eksperci, aplikacja, mimo swoich niewątpliwych zalet, nie pomaga konsumentom odbierać e-paragonów zamiast wydruków papierowych. A o to zasadniczo chodzi w e-paragonach.
- Trudno nazwać technologicznym przełomem aplikację, która zachęca do ręcznego wprowadzania danych z paragonów papierowych - stwierdza Maciej Dybaś, doradca podatkowy i partner z Crido.
Aplikacja e-Paragony - narzędzie dla fiskusa
- Już sama nazwa aplikacji „e-Paragony” jest niefortunna. Z jednej strony może kreować pewne oczekiwania użytkowników co do jej funkcjonalności, a z drugiej buduje i utrwala mylną definicję „e-paragonu” - stwierdza Cezary Pierzan, prezes firmy Spark, świadczącej usługę e-paragonów fiskalnych.
W praktyce - jak oceniają eksperci - jest to bardziej narzędzie dla samego fiskusa.
- Dla organów podatkowych stanowi ona wręcz kopalnię użytecznych
informacji - mówi Maciej Dybaś.
Janina Fornalik, doradca podatkowy i partner w MDDP, mówi wprost: aplikacja e-Paragony daje możliwość łatwego złożenia donosu na sprzedawcę poprzez zaznaczenie jednej z siedmiu opcji zgłoszenia (cała opinia na końcu tekstu).
Czym jest e-paragon
E-paragony to nic innego jak paragony w postaci elektronicznej. Już dziś są one zrównane pod względem prawnym z paragonami papierowymi. Tak wynika z art. 111 ust. 3a pkt 1 ustawy o VAT. Przepis ten mówi, że
podatnicy prowadzący ewidencję sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących są obowiązani wystawić i wydać nabywcy paragon fiskalny lub fakturę z każdej sprzedaży:
a) w postaci papierowej lub
b) za zgodą nabywcy w postaci elektronicznej, przesyłając ten dokument w sposób z nim uzgodniony.
Na rządowej stronie biznes.gov.pl czytamy: „Jeżeli masz
prawo stosować kasę fiskalną w formie oprogramowania (kasę wirtualną) albo posiadasz kasę fiskalną on-line, która umożliwia wystawianie e-paragonów, możesz po uzgodnieniu ze swoim klientem wystawiać paragony w formie elektronicznej. Wydanie e-paragonu może nastąpić przez:
- SMS
- e-mail
- za pośrednictwem aplikacji mobilnej z odpowiednią funkcjonalnością”.
Konsumenci, którzy chcieliby otrzymywać e-paragony, mogą więc oczekiwać rozwiązań, które im to umożliwią.
Co daje aplikacja
Wydawałoby się, że taką właśnie funkcjonalność będzie dawała ministerialna aplikacja e-Paragony. Niestety, wbrew nazwie, wcale jej ona nie zapewnia.
Owszem, umożliwia rejestrowanie paragonów, ale to tylko skanowanie paragonów papierowych (trzeba zrobić zdjęcie), a nie elektronicznych. Aplikacja umożliwia też sprawdzanie paragonów, na których sprzedawca wydrukował kod QR (wystawiają je kasy wirtualne).
Jak podkreśla Cezary Pierzan, właściwy e-paragon to - w świetle
przepisów - dokument fiskalny w postaci elektronicznej, mogący zastąpić papierowy wydruk. Zdjęcia papierowych dokumentów zapisane w ministerialnej aplikacji nie mają więc - zdaniem eksperta - nic wspólnego z e-paragonami.
- Taka niejednoznaczność i niekonsekwencja niesie niestety negatywne skutki, szczególnie na tak wczesnym rozwoju tego typu e-dokumentów. Brak wyraźnej informacji, czym są e-paragony, szkodzi rynkowi i konsumentom - uważa Pierzan.
Nie wyklucza natomiast, że w przyszłości w aplikacji Ministerstwa Finansów będą faktycznie pojawiać się prawdziwe e-paragony fiskalne.
- I to mógłby być dobry krok do ich upowszechnienia - stwierdza Cezary Pierzan.
Na aplikacji e-Paragony skorzysta fiskus
Zdaniem ekspertów na aplikacji e-Paragony skorzysta przede wszystkim fiskus, bo - jak wskazują nasi rozmówcy - celem jej wdrożenia jest chęć gromadzenia informacji przez aparat skarbowy, a nie zapewnienie wygody i dodatkowych funkcjonalności obywatelom.
- Jej podstawową funkcjonalnością jest gromadzenie informacji o nieprawidłowościach i to nawet w podziale na kilka kategorii, takich jak niewystawienie paragonu czy zaniżenie stawki VAT przez sprzedawcę - podkreśla Maciej Dybaś.
Dodaje, że chociaż twórcy aplikacji zapewniają, iż nie zbiera ona danych osobowych, to - jego zdaniem - z pewnością jest ona w stanie wychwycić wiele ciekawych informacji z paragonów.
- Na tej podstawie algorytmy MF będą wskazywać urzędnikom przestrzeń do przeprowadzenia celowanych i zapewne często trafnych kontroli - uważa Dybaś.
W jego ocenie aplikacja może się stać bardzo użytecznym narzędziem dla organów podatkowych, zwłaszcza w branżach, w których istnieje znaczna szara strefa.
Z badań przeprowadzonych przez Spark wynika, że około jednej trzeciej osób w ogóle nie odbiera paragonów, a kolejna jedna trzecia zabiera je tylko odruchowo, a nie z konkretnej potrzeby (badania z 2019 r. przeprowadzone za pomocą panelu internetowego CAWI na grupie ponad 1000 respondentów).
- Dlatego w wielu miejscach o sukcesie e-paragonu zadecyduje nie sama aplikacja, ale możliwość odbioru e-dokumentu szybko i bez dodatkowych czynności, np. w procesie płatniczym - uważa Cezary Pierzan.
Zdaniem Macieja Dybasia takie też są oczekiwania konsumentów. Chodzi o to, aby klient mógł otrzymać e-paragon za zakupy na podobnej zasadzie, na jakiej może dokonać płatności telefonem. Takie aplikacje już są na rynku.
Na razie - jak twierdzi Cezary Pierzan - wbrew temu, co podaje rząd na stronie biznes.gov.pl, e-paragony nie mogą być wysyłane SMS-em.
- Nie jest to technicznie możliwe i promuje niewłaściwe wzorce bezpieczeństwa (takie jak linki w SMS-ach), a sama skrzynka SMS nie jest wygodnym miejscem do ich przechowywania - wyjaśnia ekspert.
Aplikacja ułatwi donosy
Janina Fornalik doradca podatkowy, partner w MDDP
/
nieznane
Dostrzegam praktyczne zastosowanie aplikacji dla konsumentów, choćby wcelu archiwizacji zwykłych paragonów wformie zdjęcia, które woryginale po kilku miesiącach wyblakną, apotrzebne są jako dowód zakupu dla potrzeb ewentualnych reklamacji. Gromadzenie paragonów wjednej aplikacji zpewnością ułatwi ich odszukanie. Zarazem jednak jest to narzędzie dla administracji skarbowej służące do identyfikowania nieprawidłowości w zakresie fiskalizacji. Krajowa Administracja Skarbowa podejmuje wtym zakresie coraz więcej działań. Wtym roku znacznie zwiększyła liczbę przeprowadzanych kontroli wystawiania paragonów iewidencjonowania sprzedaży na kasach fiskalnych, wykorzystując wtym celu tzw. nabycie sprawdzające.
Aplikacja e-Paragony daje możliwość łatwego złożenia donosu na sprzedawcę poprzez zaznaczenie jednej zsiedmiu opcji zgłoszenia.
Oczywiście złamaniem przepisów dotyczących fiskalizacji należy walczyć. Ale do zgłoszeń za pomocą aplikacji trzeba podchodzić zdużą rezerwą iraczej traktować je jako informacje do zweryfikowania. Wiele znich może okazać się niesłuszne, co powinno zostać wyjaśnione ze sprzedawcą.
Poza tym część sprzedawców, np. wmałych sklepach, może nieświadomie popełnić błąd, np. przekazać niewłaściwy paragon, którego nie zabrał poprzedni klient. Może się też zdarzyć, że niezadowolony klient zczystej złośliwości zgłosi nieprawidłowość, która wrzeczywistości nie miała miejsca.
Zgłoszone nieprawidłowości powinny być więc weryfikowane przez administrację skarbową, aby kary nie były nakładane wnieuzasadnionych przypadkach. Taka weryfikacja może być wpraktyce trudna do przeprowadzenia, az pewnością będzie wymagać dodatkowego nakładu pracy.
Ministerstwo Finansów przekonuje, że aplikacja jest w pełni bezpieczna i całkowicie anonimowa. „Nie gromadzimy żadnych danych o twojej aktywności. Wszystkie informacje są zapisywane tylko w twoim urządzeniu z możliwością utrzymywania ich w chmurze” - zapewnia resort na swojej stronie internetowej.
Jak skorzystać z aplikacji e-Paragony
/
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe