Koniec podatkowego eldorado – mówi część doradców podatkowych. Jeżeli pracownik używa firmowego samochodu do celów służbowych i prywatnych, to od połowy wartości auta oraz od połowy wydatków eksploatacyjnych spółka zapłaci estoński CIT

W tej części bowiem wydatki te nie będą traktowane jako związane z działalnością gospodarczą - wynika z projektu nowelizacji ustawy CIT.
Zmianę tę zapowiedzieliśmy już w artykule „Kolejna nowelizacja Polskiego Ładu. Tym razem w CIT” (nr 119/2022). Teraz znalazła ona odzwierciedlenie w gotowym, opublikowanym już projekcie.
Wynika z niego, że Ministerstwo Finansów chce uporządkować zasady płacenia ryczałtu od dochodów spółek (zwanego potocznie estońskim CIT) w sytuacji, gdy firmowe samochody są wykorzystywane do celów mieszanych, tj. zarówno służbowych, jak i prywatnych.
- Nie będzie już wątpliwości, że w takich sytuacjach podatek trzeba płacić - wyjaśnia Natalia Kamińska-Kubiak, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton.

Ukryte zyski?

Planowana zmiana potwierdzi tylko obecne stanowisko fiskusa, który już dziś uważa, że jeżeli dla samochodu osobowego nie jest prowadzona ewidencja przebiegu, to spółka, która wybrała estoński CIT, musi płacić podatek od połowy odpisów amortyzacyjnych i wydatków eksploatacyjnych. Skarbówka uważa to za ukryte zyski, na co wskazuje interpretacja indywidualna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 25 stycznia 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010. 554.2021.2.AK).
Organ stwierdził w niej, że skoro dla posiadanych samochodów osobowych spółka nie prowadzi ewidencji przebiegu, to uznaje się, że samochody te są wykorzystywane również do celów niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. „W takiej sytuacji, zgodnie z art. 28m ust. 4 pkt 2 lit. b ustawy o CIT, tylko 50 proc. kosztów dotyczących samochodów osobowych nie stanowi ukrytych zysków. Natomiast pozostałe 50 proc. wydatków stanowi ukryte zyski i podlega opodatkowaniu ryczałtem od dochodów spółek” - wyjaśnił dyrektor KIS.
Z taką wykładnią nie zgadzają się doradcy podatkowi.
- Zgodnie z ogólną definicją ukrytych zysków, aby w ogóle o nich mówić, beneficjentem świadczeń musi być wspólnik lub podmiot z nim powiązany - wskazuje Bartosz Mazur, doradca podatkowy, partner w Gekko Taxens. Dlatego za prawidłowe uważa opodatkowanie, na zasadzie ukrytego zysku, tylko wydatków na samochody, z których faktycznie korzystają wspólnicy. O kontrowersji tej pisaliśmy w artykule „Podatek od aut, nawet gdy wspólnik z nich nie korzysta” (DGP nr 33/2022).
W praktyce - jak mówi Natalia Kamińska-Kubiak - podatnicy nie stosują obecnego podejścia fiskusa i nie płacą ryczałtu od samochodów użytkowanych do celów mieszanych, jeżeli pojazdy te nie są użytkowane przez wspólników.

Podatkowe eldorado

Niektórzy doradcy uważają obecną sytuację nawet za podatkowe eldorado. Ich zdaniem przeoczenie ustawodawcy sprawia, że spółki z estońskim CIT nie mają w zasadzie żadnych ograniczeń w rozliczaniu służbowych aut, co stawia ich w lepszej sytuacji w porównaniu z podatnikami płacącymi klasyczny CIT. Ci bowiem muszą stosować limit w odniesieniu do odpisów amortyzacyjnych i opłat leasingowych (150 tys. zł). Ograniczeniu podlegają też wydatki na ubezpieczenie, a wydatki eksploatacyjne mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów tylko w 75 proc.

Koniec preferencji

Od 2023 r. przepisy o estońskim CIT nie powinny pozostawiać wątpliwości. Opodatkowana będzie połowa wartości samochodu i połowa wydatków eksploatacyjnych.
W art. 28m ust. 4a ustawy o CIT ma zostać zapisane, że wydatkami związanymi z działalnością gospodarczą będą tylko „wydatki i odpisy amortyzacyjne oraz odpisy z tytułu trwałej utraty wartości, związane z używaniem samochodów osobowych, środków transportu lotniczego, taboru pływającego oraz innych składników majątku:
  • w pełnej wysokości - w przypadku składników majątku, wykorzystywanych wyłącznie na cele działalności gospodarczej;
  • w wysokości 50 proc. - w przypadku składników majątku, które nie są wykorzystywane wyłącznie na cele działalności gospodarczej”.
Druga połowa wydatków na samochody używane do celów mieszanych nie będzie zatem związana z działalnością gospodarczą i spółka będzie musiała zapłacić od niej estoński CIT (zgodnie z art. 28m ust. 1 pkt 3 ustawy).
Od 1 stycznia 2022 r. stawka estońskiego podatku wynosi 10 proc. dla małych podatników CIT i 20 proc. dla pozostałych.
Ciężar dowodu, że składnik majątku jest wykorzystywany wyłącznie na cele działalności gospodarczej (a więc w jego przypadku nie ma estońskiego CIT), będzie spoczywać na podatniku.
Przypomnijmy, że o sposobie użytkowania samochodu decyduje ewidencja przebiegu pojazdu dla celów innego podatku - od towarów i usług. Jeżeli bowiem podatnik nie prowadzi takiej ewidencji dla celów VAT, to przyjmuje się - dla celów podatku dochodowego - że samochód osobowy jest wykorzystywany do celów mieszanych, czyli również niezwiązanych z działalnością gospodarczą podatnika (zgodnie z art. 16 ust. 5f ustawy o CIT).

Kto straci

W rezultacie, wskutek nowelizacji, sporo stracą te spółki z estońskim CIS, które wykorzystują do celów mieszanych samochody osobowe o wartości do 150 tys. zł. Potwierdza to przykład zamieszczony w infografice.
W klasycznym CIT bowiem kosztem uzyskania przychodów jest całkowita wartość takiego auta, a do kosztów nie jest zaliczane tylko 25 proc. wydatków eksploatacyjnych. Natomiast spółki z estońskim CIT zapłacą od przekazania takiego auta pracownikowi sporą daninę (od połowy wartości i wydatków eksploatacyjnych).
Mogą natomiast znaleźć się w lepszej sytuacji, jeżeli dysponują droższymi samochodami. W niektórych przypadkach zapłacą znacznie mniej podatku niż podatnicy stosujący klasyczny 19-proc CIT.
Niewątpliwie nadal spółki z estońskim CIT będą w lepszej sytuacji, jeżeli korzystają z samochodów osobowych wyłącznie do celów służbowych. W tym wypadku w ogóle nie będą płacić estońskiego CIT od przekazania takiego auta. Inaczej jest w klasycznym CIT, gdzie limit 150 tys. zł dotyczy wszystkich firmowych aut.
Przykłady rozliczania eksploatacji firmowych samochodów (kwoty w zł) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o CIT i niektórych innych ustaw - w konsultacjach