W 2023 r. zwiększenie kwoty podstawowej części rozwojowej subwencji ogólnej będzie dzielone proporcjonalnie do planowanych dochodów z udziału we wpływach z PIT. Samorządy chciały utrzymania tego rozwiązania na kolejne lata. Tak się jednak nie stało.
W 2023 r. zwiększenie kwoty podstawowej części rozwojowej subwencji ogólnej będzie dzielone proporcjonalnie do planowanych dochodów z udziału we wpływach z PIT. Samorządy chciały utrzymania tego rozwiązania na kolejne lata. Tak się jednak nie stało.
W życie wchodzą dziś przepisy art. 31-35 nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1265). Przesądzają one o tym, że przysługujące samorządom zwiększenie kwoty podstawowej części rozwojowej subwencji ogólnej - mające rekompensować straty związane z wejściem w życie drugiej wersji Polskiego Ładu i obniżką stawki PIT z 17 do 12 proc. - będzie w 2023 r. dzielone proporcjonalnie do planowanych na ten rok dochodów jednostek samorządu terytorialnego z tytułu udziału we wpływach z PIT. Zgodnie z ocenami skutków regulacji ustawy do podziału ma być dodatkowo 10,3 mld zł, choć sam rząd szacuje, że straty JST z tego tytułu wyniosą w 2023 r. ponad 11 mld zł (pisaliśmy o tym w artykule „Subwencja dla samorządów - sprawiedliwa, ale niepewna”, DGP nr 104/2022).
Pierwotnie środki te miały być dzielone tak, jak rekompensata przyznana samorządom za wprowadzenie pierwszej wersji Polskiego Ładu, a więc proporcjonalnie do liczby mieszkańców. Samorządowcy zwracali uwagę, że przez to część gmin otrzymałaby rekompensaty nawet 20-krotnie wyższe od ubytków, straciłyby natomiast miasta na prawach powiatu. Ostatecznie, za sprawą poselskiej poprawki, rządzący zmienili sposób podziału zwiększonej kwoty podstawowej części rozwojowej subwencji ogólnej na 2023 r.
Do końca procesu legislacyjnego przedstawiciele organizacji samorządowych apelowali m.in. o utrzymanie mechanizmu z przyszłego roku na kolejne lata. Unia Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza negatywnie zaopiniowała projekt i wystosowała do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego pismo z propozycją konkretnych poprawek do nowelizacji. Poza wspomnianym podziałem unia apelowała o zwiększenie tzw. kwoty referencyjnej, limitującej wysokość rekompensat, a zaniżonej - w ocenie samorządowców - nawet o 10 mld zł. - Rząd wziął pod uwagę planowaną kwotę dochodów z wieloletniej prognozy finansowej z maja 2021 r. Z założenia w budżetach samorządów planuje się ostrożnie dochody i z rezerwą wydatki. W Bydgoszczy wykonanie budżetu za ubiegły rok w zakresie PIT wyniosło 570 mln zł. A minister wrzucił nam do budżetu 490 mln zł, więc wpływa do nas co miesiąc 1/12 tej kwoty - tłumaczył wówczas Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta Bydgoszczy. Samorządy od początku prac nad rekompensatami sprzeciwiały się również podziałowi subwencji rozwojowej na kwotę podstawową (60 proc.) i premie (40 proc.), których uzyskanie uzależnione jest od spełnienia dodatkowych warunków (o tych propozycjach pisaliśmy w artykule „Samorządy chcą rekompensaty adekwatnej do strat w PIT”, DGP nr 119/2022). Ostatecznie postulaty te nie zostały uwzględnione.©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama