Ministerstwo Finansów nie zmienia zdania. Różnice remanentowe nie mają znaczenia przy wyliczaniu składki zdrowotnej – twierdzi. To zła informacja dla przedsiębiorców rozliczających się na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów.

Teoretycznie odpowiedź MF na pytanie DGP wydaje się satysfakcjonująca dla podatników. Ministerstwo wyjaśniło bowiem: „jeżeli w danym roku przedsiębiorca rozliczający się z podatku dochodowego kasowo, na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, poniesie koszty zakupu towarów handlowych, które sprzeda dopiero w następnych latach, to mimo tego koszty te uwzględni przy obliczaniu składki zdrowotnej w roku, w którym je poniósł” (patrz ramka).
To dobra wiadomość, bo oznacza, że nie trzeba czekać z uwzględnieniem kosztu zakupu towaru handlowego aż do sprzedaży tego towaru. Jest zakup, jest koszt – wynika z odpowiedzi MF.
Ale jest jeden problem – co z zakupami sprzed 2022 r.? Na to pytanie nie dostaliśmy odpowiedzi z MF. W świetle ministerialnej wykładni oznaczałoby to jednak, że te koszty już przepadły, nie uwzględnia się ich w nowej podstawie wymiaru składki zdrowotnej.
Co to oznacza
Skutki tej wykładni pokazało na przykładzie Stowarzyszenie Współpracujących Biur Rachunkowych. To ono, jako pierwsze, zwróciło się z pytaniem do resortu finansów o możliwość rozliczenia różnic remanentowych w podstawie wymiaru składki zdrowotnej. Otrzymało taką samą odpowiedź jak nasza redakcja: różnic remanentowych się nie uwzględnia.
„Przykładowo: na dzień 31 grudnia 2021 r. firma będzie miała towar o wartości 1 000 000 zł. Sprzeda go w styczniu 2022 r. za 1 200 000 zł. Na potrzeby PIT w zeznaniu rocznym, uwzględniając różnice remanentowe, firma zapłaci podatek od dochodu z tego tytułu, tj. od 200 000 zł. A na potrzeby ZUS nie będzie mogła ująć remanentu na dzień 1 stycznia 2022 r., a więc zapłaci składkę zdrowotną od 1 200 000 zł” – wskazało stowarzyszenie na jednym z portali społecznościowych.
Co mówią przepisy
Ministerstwo Finansów uzasadnia, że taka jest konstrukcja zmienionych przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1285 ze zm.). To skutek Polskiego Ładu, czyli nowelizacji z 29 października 2021 r. (Dz.U. poz. 2105).
Faktycznie, zmieniony art. 81 ustawy zdrowotnej każe teraz naliczać składkę zdrowotną od dochodu przedsiębiorcy, a ten jest rozumiany jako różnica między sumą przychodów a sumą kosztów uzyskania przychodów (pomniejszona o składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe).
Oczywiście mowa o przedsiębiorcach opodatkowanych według skali podatkowej lub liniowym 19-proc. PIT, bo u podatników rozliczających się ryczałtem ewidencjonowanym lub według karty podatkowej składka zdrowotna jest liczona na odrębnych zasadach.
Ustawa zdrowotna rzeczywiście nie wspomina słowem o różnicach remanentowych. Taka wykładnia abstrahuje jednak od kwestii najistotniejszej – czemu te różnice służą.
Po co te różnice
– Owszem, przepisy ustawy zdrowotnej nie nakładają obowiązku sporządzania remanentu, ale wynika on z ustawy podatkowej – zwraca uwagę doradca podatkowy Anna Koleśnik.
W końcu – jak podkreśla – liczy się dochód, a nie da się go ustalić bez uwzględnienia tego, za ile podatnik kupił, a za ile sprzedał.
Zdaniem ekspertki problem bierze się z niezrozumienia istoty różnic, a także ze zbyt dosłownego odczytywania brzmienia art. 24 ust. 2 ustawy o PIT. Przepis ten mówi, że u podatników osiągających dochody z działalności gospodarczej i prowadzących PKPiR dochodem z działalności jest różnica pomiędzy przychodem w rozumieniu art. 14 a kosztami uzyskania:
  • powiększona o różnicę pomiędzy wartością remanentu końcowego i początkowego towarów handlowych, materiałów (surowców) podstawowych i pomocniczych, półwyrobów, produkcji w toku, wyrobów gotowych, braków i odpadków – jeżeli wartość remanentu końcowego jest wyższa niż wartość remanentu początkowego, lub
  • pomniejszona o różnicę pomiędzy wartością remanentu początkowego i końcowego – jeżeli wartość remanentu początkowego jest wyższa.
Jak widać, z art. 24 ust. 2 ustawy o PIT nie wynika wprost, by różnice remanentowe były kosztem uzyskania przychodu (przepis mówi o korekcie dochodu). Ale nikt z podatkowców nie ma wątpliwości, że różnice remanentowe wpływają na wysokość podatkowych kosztów – zmniejszają je lub zwiększają.
– Można więc uznać, że skoro różnica remanentowa jest uwzględniana w sumie kosztów uzyskania przychodów w rocznym PIT, to powinna być brana pod uwagę przy uwzględnianiu podstawy wymiaru składki zdrowotnej jako jedna ze składowych rachunku dochodu stanowiącego tę podstawę – tłumaczy Anna Koleśnik.
To dyskryminacja
Ekspertka wskazuje, że remanentu przedsiębiorców prowadzących PKPiR spełnia podobną funkcję jak zasada memoriału u podatników prowadzących księgi rachunkowe. Nie ma wątpliwości, że u podatników prowadzących księgi rachunkowe podstawą wymiaru składki zdrowotnej za styczeń br. byłoby – trzymając się podanego przykładu – 200 000 zł.
– Dlaczego zatem u podatników prowadzących PKPiR podstawą wymiaru tej składki ma być 1 200 000 zł? Czy tylko ze względu na „techniczne” szczegóły jego ustalania? – pyta Anna Koleśnik.
W jej przekonaniu nie ma żadnego racjonalnego argumentu za tak znacznym różnicowaniem sposobu ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej przedsiębiorców, którzy są opodatkowani na tych samych zasadach – od dochodu, tylko z uwagi na rodzaj prowadzonej przez nich ewidencji księgowej (księgi rachunkowe czy podatkowa księga przychodów i rozchodów) i „techniczne” aspekty ustalania tego dochodu.
– Chyba że Ministerstwo Finansów zamierza w ten sposób skłonić przedsiębiorców do odchodzenia od PKPiR i przechodzenia na pełną księgowość – puentuje ekspertka.
Dochód dochodowi nierówny
Jest jeszcze jedna istotna kwestia, do której Ministerstwo Finansów również się nie odniosło. Jeżeli przy wyliczaniu składki zdrowotnej nie można uwzględniać różnic remanentowych, to roczna podstawa wymiaru składki zdrowotnej rozminie się z rocznym dochodem podatkowym.
Czemu zatem ma chyba służyć roczne rozliczenie składki zdrowotnej, jeżeli nie uspójnieniu obu dochodów? ©℗
Odpowiedź MF na pytanie DGP
Zgodnie z ustawą o składkach zdrowotnych dochodem z działalności gospodarczej (będącym podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne) jest różnica między przychodami oraz kosztami ich uzyskania. Z kolei ustawa ta nie odnosi się do przepisów podatkowych, które wskazywałyby, w jaki sposób obliczany jest dochód dla celów składki zdrowotnej. Nie wskazuje także, że podstawa obliczenia podatku PIT, np. uwzględniająca tzw. różnice remanentowe, jest podstawą obliczenia składki zdrowotnej. Wobec tego przy obliczaniu dochodu będącego podstawą wymiaru składki zdrowotnej w 2022 r., również nie będą brane pod uwagę różnice remanentowe obliczane dla celów podatku PIT. To znaczy, że na wysokość składki zdrowotnej w danym roku będą miały wpływ koszty uzyskania przychodu, który osiągniemy w kolejnych latach.
Innymi słowy, jeżeli w danym roku przedsiębiorca rozliczający się w PIT na PKPiR kasowo poniesie koszty zakupu towarów handlowych, które sprzeda dopiero w następnych latach, to mimo tego koszty te uwzględni przy obliczaniu składki zdrowotnej w roku, w którym je poniósł.