Firmy coraz częściej pytają, czy jeszcze w grudniu, bez podatkowego ryzyka, mogą wypłacić pensje lub premie, które planowali przekazać w 2022 r. Wszystko z powodu zmian w składce zdrowotnej.
Firmy coraz częściej pytają, czy jeszcze w grudniu, bez podatkowego ryzyka, mogą wypłacić pensje lub premie, które planowali przekazać w 2022 r. Wszystko z powodu zmian w składce zdrowotnej.
Wypłacając wcześniej wynagrodzenie, pracodawcy chcą chociaż częściowo uchronić pracowników przed brakiem możliwości odliczenia składki zdrowotnej. Przypomnijmy, że takiej możliwości nie będzie już od 1 stycznia 2022 r. wskutek wejścia w życie Polskiego Ładu, czyli nowelizacji z 29 października 2021 r. ustawy o PIT, o CIT i innych ustaw (Dz.U. poz. 2105).
Eksperci nie widzą przeciwskazań do wcześniejszej wypłaty styczniowych wynagrodzeń.
- W tym zakresie stosujemy przepisy obowiązujące w dacie wypłaty lub postawienia do dyspozycji, czyli przelewu - wyjaśnia Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton.
Jeżeli więc pracodawca ma takie możliwości (płynność finansową) i zdecyduje się z własnego majątku przekazać wynagrodzenie wcześniej (prawo pracy tego nie zabrania), to według ekspertki nie powinno być z tym problemu.
Co się zmienia
Co prawda Polski Ład zakłada podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 000 zł i progu skali podatkowej z 85 528 zł do 120 000, ale jednocześnie wyklucza możliwość odliczenia od PIT składki zdrowotnej. Do końca 2021 r. można odejmować od kwoty podatku 7,75 proc. podstawy wymiaru tej składki.
Dla części podatników ustawodawca przewidział mechanizm rekompensujący, czyli tzw. ulgę dla klasy średniej. Skorzystają na niej pracownicy o przychodach od 68 412 zł do 133 692 zł rocznie.
Osoby z wyższymi pensjami zapłacą w przyszłym roku większy podatek dochodowy niż dotychczas. Co prawda 32-proc. PIT uregulują dopiero od nadwyżki powyżej 120 tys. zł (a nie 85 528 zł), ale korzyść tę zniweluje brak możliwości odliczenia od podatku składki zdrowotnej.
Jakie oszczędności
W związku z tym pracodawcy zastanawiają się, czy jeszcze w grudniu wypłacić pracownikom wynagrodzenia za ten miesiąc, zamiast na przykład, zgodnie z zakładowym regulaminem wynagrodzeń, do 5. dnia następnego miesiąca.
Rozważają też, czy wypłacić w grudniu br. premię za 2021 r. lub nawet wynagrodzeń za kilka miesięcy przyszłego roku.
Co prawda, grudniowa wypłata może skutkować u pracownika przekroczeniem obecnego progu skali podatkowej (85 528 zł) i koniecznością zapłaty 32-proc. PIT od nadwyżki dochodu ponad ten limit. Zostanie jednak to zrekompensowane możliwością odliczenia składki zdrowotnej.
Małgorzata Samborska policzyła to na przykładach (patrz obok).
Ekspertka podkreśla, że przy wyższych zarobkach zysk może być jeszcze większy.
- Natomiast przy mniejszych, tj. średniomiesięcznym wynagrodzeniu brutto poniżej 5000 zł, korzystne może być odroczenie wypłaty wynagrodzenia, które miało być zapłacone w grudniu br., do stycznia 2022 r. - wskazuje ekspertka.
W tym wypadku bowiem zadziała efekt podniesienia kwoty wolnej od podatku (30 000 zł).
Bez zagrożenia
Firmy zastanawiają się jednak, czy fiskus nie zakwestionuje takich praktyk. Zdaniem ekspertów, nie powinno być takiego niebezpieczeństwa, szczególnie jeżeli chodzi jedynie o wcześniejszą wypłatę wynagrodzeń za grudzień i premii za mijający rok.
- Ustawa o PIT jasno reguluje moment osiągnięcia przychodów ze stosunku pracy. Jest nim pozostawienie środków pieniężnych do dyspozycji pracownika - mówi Ewa Nowogrodzka, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Staniek & Partners.
Podkreśla, że nie ma przy tym znaczenia, za jaki okres należne jest wynagrodzenie, szczególnie że pewne typy wypłat (np. nagrody, premie) mogą obejmować okres dłuższy niż miesiąc.
Podobnego zdania jest Małgorzata Samborska. - Wypłata wynagrodzenia czy premii jeszcze w grudniu nie powinna rodzić żadnych problemów, w szczególności gdy płatnik chce uniknąć problemów technicznych związanych z wypłatą wynagrodzenia tuż po nowym roku, kiedy systemy płacone nie będą jeszcze przetestowane pod kątem zgodności z zasadami Polskiego Ładu - mówi.
Ewa Nowogrodzka dodaje, że dopuszczalne jest również wypłacanie pracownikom zaliczek na poczet wynagrodzenia. W tym wypadku przychód również powstanie w momencie wypłaty, a nie w okresie, za który wynagrodzenie jest należne.
Ekspertka podkreśla natomiast, że wynagrodzenie lub inne świadczenia ze stosunku pracy powinny być bezzwrotne i faktycznie pozostawione do dyspozycji pracownika.
Większe ryzyko
Bardziej ryzykowne może być natomiast dokonywanie wypłaty wynagrodzeń za kilka miesięcy z góry.
- Takie działanie niesie już za sobą pewien element sztuczności - mówi Ewa Nowogrodzka.
Małgorzata Samborska potwierdza, że jeśli powodem działania będzie wyłącznie albo w głównej mierze chęć osiągnięcia korzyści podatkowej, to organy podatkowe mogą doszukiwać się tu cech schematu podatkowego.
Według ekspertki jednak samo przesunięcie terminów wypłaty wynagrodzenia nie powinno wiązać się z obowiązkiem raportowania schematów podatkowych.
- Osobą, która może osiągnąć korzyść podatkową, jest osoba fizyczna, a więc pracownik, a nie pracodawca. Co do zasady taka osoba fizyczna nie jest tzw. kwalifikowanym korzystającym w rozumieniu przepisów o schematach podatkowych - tłumaczy ekspertka.
Jej zdaniem wyjątki mogą dotyczyć ewentualnie sytuacji, gdy pracownik jest podmiotem powiązanym ze spółką, a sama spółka spełnia definicję kwalifikowanego korzystającego. Może to mieć miejsce np. w przypadku wypłat na rzecz członków zarządu czy wspólników - tłumaczy ekspertka.
/>
Składki za grudzień jeszcze w grudniu
Przedsiębiorcy, którzy chcą odliczyć od podatku zapłaconą za siebie składkę zdrowotną za grudzień 2021 r., mogą uregulować ją jeszcze w grudniu br. (a nie dopiero w styczniu 2022 r.). Dzięki temu będą mogli odjąć od podatku 7,75 proc. podstawy jej wymiaru (z własnej kieszeni opłacą więc tylko 1,25 proc. podstawy wymiaru).
Możliwość tę potwierdziły zarówno ZUS, jak i Ministerstwo Finansów, o czym informowaliśmy już w artykule „Pośpiech z zapłatą składki obniży podatek” (DGP nr 2021/228). Cytowany przez nas wtedy rzecznik ZUS Paweł Żebrowski podkreślił, że istotne jest to, aby uregulować wszystkie należne składki (tj. na wszystkie fundusze, a nie tylko na samo ubezpieczenie zdrowotne) jednym przelewem na nadany indywidualny numer rachunku składkowego NRS.
Rzecznik ZUS wyjaśnił, że co do zasady ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423 ze zm.) zobowiązuje generalnie płatników składek do złożenia kompletu dokumentów rozliczeniowych oraz opłacenia należnych składek w określonych datach. - Są to jednak terminy maksymalne, których dotrzymanie gwarantuje brak odsetek za zwłokę. Przepisy nie zabraniają opłacenia składek z wyprzedzeniem, np. za grudzień 2021 r. jeszcze w tym miesiącu - poinformował Paweł Żebrowski.
Rzecznik zastrzegł też, że warunkiem rozliczenia dokonanej wpłaty na koncie jest, aby nie było zaległości za okresy wcześniejsze. Jeśli płatnik miałby zaległości, to w pierwszej kolejności z wpłaty zostaną rozliczone wcześniejsze należności, a różnica w składkach za grudzień będzie musiała zostać dopłacona.
K.J.
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama